czy jest ktoś przyjezdny, kto mieszka w wawie??

Jestem osobą, która nie może usiedzieć w jednym miejscu. Mimo młodego wieku- 20 lat; mieszkałam już rok czasu w krakowie i w łodzi. Teraz mam nowy cel- Warszawę... To miasto od zawsze mnie pociągało, fascynowało.... chiałabym spróbować tam zamieszkać. Właśnie dlatego chiałabym zapytać osób, które nie pochodzą z Warszawy, a mieszkają tam obecnie- jakie są realnia; mieszkanie, opłaty.... dodam, że jestem studentką :) zaoczną, więc chciiałabym zacząć pracę, chociażby w sklepie :) rodzice mi nie będą lożyć na utrzymanie w obcym mieście.... i właśnie- czy podołam???

suczijama - ja jestem z wawy, nie przyjezdna. jesli chcesz wynajac SAMA mieszkanie, nawet kawalerke, nie utrzymasz sie ze sklepowej pensji :)

no dobra, agdybym zaciągnęla ze sobą 1/ koleżanki...? Kurczę.... mi się marzy

musisz znaleźć sobie sponsora,inaczej sama nie dasz rady...

olej Warszawę ciepłym sikiem i radzę , zwiedzaj świat - więcej skorzystasz niż z życia w śmierdzącym mieście

suczijama - jeszcze zależy, gdzie chcesz mieszkać (jaka dzielnica). z koleżankami łatwiej - opłaty na pół :) pierwszy-lepszy - a to swoją drogą. ale dlaczego nie zacząć od wawy? :)

pierwszy-lepszy - ty się od W-wy o.d p.i.e.r.d.o.l a moczem lej we własnym barłogu

właśnie w moim planie jest warszawa, a potem dalej, dalej.... abroad ;-) siedzę już w moim mieście 5 miesięcy i dostaję skrętu kiszek.... Krakó mi się znudził po pół roku, Łódź podobnie..... mieszkałam z chłopakiem- było inaczej, bo na brak gotówki nie narzeka ;-) i mogliśmy sobie pozwolić na zamieszkanie na piotrowskiej i stradomskiej w krk... ale ja już nie chcę z nim.....

a ty nie studiujesz tylko sie bujasz z miasta do miasta ?

owszem studiuję.... dojeżdżałam co 2 tygodnnie, teraz też bym mogła, albo bym wzięła ios/its.... studia nie są problemem. Dawałam sobie radę.

wieje nudą , nie mogę i nie potrafię od Warszawy odpierdolić się skoro tu mieszkam i żyję od wielu pokoleń mojej rodziny i od tradycji , dlatego prponuję wszystkim : pojedź na Kretę , cobacz Cypr i Egipt , zobacz Rzym i Paryż , jeżeli nie będzie się Tobie tam podobać to ostatecznie możesz wrócić do Warszawy ale tylko ostatecznie

Spiknij się z Andrzejem z Andrzejowa, biłgoraja czy coś tam. On też marzy o Warszawie i za cel postawił sobie znalezienie pracy powyżej 2 tyś :D Będziecie żyć jak w raju :D

:D :D :D :D :D :D :D :D he he he he he he he nikt tak nie ma? nie mogę długo usiedzieć na jednym miejscu- ciągle jestem w biegu i mam cos do załatwienia....

Odbiegając od temu.. czy "suczijama" to połączenie sucz i jama ? Czy znaczy coś innego ?

suczijama , co chwilę w pracy organizuję sobie szkolenia 'tu lub tam' i mnie Szef podpisuje każde szkolenie :) , gdy zechcę polecieć na Księżyc to również podpisze, więc zwiedzam :) ale uważam że Warszawa jest bardzo brzydkim miastem

byłem :-p także w Bangkoku,Indiach,przejazdem w Kanadzie,Egipcie,Chinach i...w Tybecie :-p i nigdy bym W-wy nie zostawił a skoro mówisz o tradycjach etc to co z Ciebie za patriota ?

suczijama- to suczijama taka sukowata laska :)

:D:D:D

http://hosting.pampers.pl/pl_PL/google_video /gallery_view.php?type=photo&page=5&id=1902&from=gallery Zagłosujcie proszę.

hhhmmm...... a mi się wawa podoba :-) zapewne znudziłaby mi się po jakims czasie, ale chciałabym spróbować...i chyba tak zrobię. Tylko najpierw chciałabym znaleźć kompana do moich przygód, bo samej to tak nieciekawie

No moze się spikniemy:):P

tak tak...Andrzej sie nadaje na kompana :-p

chodź zabiorę Cię do siebie będzie jak w niebie:P:D

już lecę, już lecę... ach..... czekaj

Dlaczegóż reagujesz tak negatywnie na propozycję którom przedstawił:P

ależ ja chcę. Marzę.

http://hosting.pampers.pl/pl_PL/google_video /gallery_view.php?type=photo&page=5&id=1902&from=gallery Zagłosujcie proszę.

wynajmiemy jakiś kwadrat:P damy radę:) a tak serio:to sama nie wynajmiejsz mieszkania kawalerki sa nawet tak samo drogie jak dwupokojowe,

ech.... a szkoda. a Ty już się bujasz w stolicy???

Niestety nie:( ale o wynajęciu mieszkania samemu nawet nie marzę. trzeba zarabiać minimum z 2500 zł żeby sobie na to pozwolić. a taka pracę już trudno znaleźć. szukam pracy ale nie tak różowo:(