zerwałam z facetem kontakt przez internet bo jest brzydki

steffania byłaś gdzieś na innym forum, bo jakoś pierwszy raz cię oglądam. Sensownie piszesz

heheh sorka ale milam odpisac cos jarkowi na wczorajszy topik i mi sie tak walnelo ,jesce raz pszeoraszam :Pzreszta klocenie sie z owym czlowiekiem weszlo mi w krew :)

złośliwa samica- noga na krzesło- i pisz do rana :)

A ja moi drodzy zauroczyłam sie nieciekawym facetem z netu w grudniu.Uzalał sie nad sobą strasznie,tak mnie wkurwiał tak Mu jechałam na ambicje ze dzieki mnie otworzył w lutym firme.Nie chciał sie ze mną spotkać bo jestem za fajna i za ładna.I CO WY NA TO?

uuu :o nei wiem czy smiac sie czy wspolczuc :o moge i to i to? rozmasuj sobie kostke w moim imieniu :p

Mexx mówiłem Ci kiedyś nie pij aż tyle :D

a mi jakos sumienie podpowiada , ze Ona to jakas zlosliwa samica..:P:D:D

heheh Endrju odrazu tam pije ... ja juz tak mam ze jak robie kilka rzeczy na raz to mi moze toszku sie poplatac hehe alebo jak mysle o jednym a robie drugie .To to nic ale kiedys do nauczyciela niechcacy powiedzialam ze jest zajebiste ciacho i ze chetnie bym go umc umc ,nie moja wina ze mnie zapytal o cos w chwili kiedy rozwazam kilka wariantow rozmowy z kolega ;) :P

złośliwa... to chyba musisz jeszcze nad tym gościem popracować, bo z kompleksów sie pewnie nie wyleczył. Ale dorzuć mu stawkę jak za wizyte u dobrego psychologa:)

Mexx :D- szóstka juz była na semestr

soowa->nie tylko 5 :( , 6 chamidlo nie stwawial choc jakbym zrobilabymmu dobrze to kto wie.moze by i postawil ;) p.s. ze zrobieniem dobrze to bym zart ,zapewne sie domyslacie ale znajac niektorych zaraz oburzuca mnie obelgami typu:obciagara,pałkomat ,szmata ,dziwka i takie tam :)

to nie wszystko zeby zapomniec o tym pierwszym zaczełam pisać z drugim(miało być tylko pisanie bez spotkania) hehehe kużwa tak sie wkrecilismy ze już od połowek pomarańczy sie wyzywalismy.Do spotkania nie doszło, bo skutecznie sie pozarlismy,a ze duma jest najwazniejsza nie odzywamy sie 7 tydz.ZDOLNA JESTEM :O

sowa - czasem pisze to tu to tam... ale nie zawsze pod swoim czarnym nikiem:p dzięki, uznam to za komplement:) "a ja wygrałem życie" tos mnie zripostował:p hahaha tego to nie znałam:)

i dodaj "..najpiekniesze mam ubranie moja itd..." :P zlosliwosc ludzka nie zna granic..:P:P:P

heheh Klikam z dwoma facetami jeden 26 lat a drugi 28 i tez sie we mnie zakochali ,no ludzie przeciez sa zdawaloby sie dorosli a zachowuja sie jak dzieci ,uwazam ze przez neta nie da sie zakochac co najzwyzej moze byc to jakas fascynacja .Myslalam ze takie rzeczy zdazaja sie tylko dla gimnazjalisto a nie dla starych koni ;) :)

dlatego ja do netu już ostrożnie podchodze.Chciałabym sobie pogadać z facetami na luzie bez jakiś love,ale znowu faceci nie lubią pisania bez celu,wiec koło sie zamyka.

masz racje... zawsze musza mieć jakiś cel... najczęściej wiadomo jaki:p jak koles pisze dla samego pisania, nie woła po 3, minutach o zdjęcie, nie prosi o kamerki itd. To kolejny "etap" . troche tak to widze. i nie ma znaczenia czy nzastawia sie na love czy zwykłe gadanie. Taki co chce tylko sexu to od razu prechodzi do sedna sprawy.

pisz ze zlosliwcem..to sie nie love ..ten tego ..:P ja pierdykam..ale macie problema..:D:P

na to wychodzi ze internet to niebezpieczna zabawka hehe choc przyznam sie ze i ja sie zauroczylam kims kto siedzi za monitorem ...ech...wstyd ale trudno sie mowi aczkolwiek przeszlo mi uff... :)

salut.-->czy Ty sie za mnie nabijasz?

salut... nie problema:p tylko zwykła wymiana pogladów:p nie czepiaj sie za bardzo:)

nie nie najgorsi sa tacy ktorzy na poczatku nie zdradzaja celu w jakim klikaja ,powolutku zaczynaja ci prawic komplementy ,potem pisac cos w stylu"ale fajnie by bylo jakbys sie we mnie zakochala"itp itd mydla oczy a po kilku tygodniach wychodzi szydlo z worka :( wiec jesli facet nie pyta o fote o wyglad wage i takie to to juz mi cwaniakiem pachnie hehe i tymbardziej podchodze do tego z wieeeeeeeeeeeeelkim dystansem zreszta do znajomosci wirtulnych ogolnie tak podchodze ale do takich czajkow to .... hehe nie bede pisala bo mi sie smiac chce :)

zlosliwa..alez gdziezbym smial..jam lagodny ..: nabijac to mozna gaz ..alez kogos.nie slyszlem ..:P stefi..totez ja sie nic a nic nie czepiam..ja tylko ot tak se marudze..:D:P

Uważaj zebyś za dużo nie nabił,bo gaz wybuchnie.JA sie tu zwierzam a On sie smieje

bo facet był brzydki-mało powiedziane-on był przerażający:o przysłał mi wcześniej zdjęcia,ale to co zobaczyłam na żywo zwaliło mnie z nóg-155-160 wzrostu(miał być wyższy 15 cm),wyglądał jak mały złośliwy gremlin :o i okazało się że szuka dziewczyny-a wcześniej się zapierał ze nie...

można przez internet przedstawić sie mało atrakcyjnie z wyglądu i juz amanci spadają:)

salut. ... marudy tez są potrzebne :p a ty salut? internetowe love juz zaliczone?

och.... p.s. jesteś w pełni usprawiedliwiona

widziałas sie z Nim?Myslałam ze tylko ze zdjecia go olałas?

Te Zlosliwa ..gdzie widzisz moj smiech co..:D:D:D:P zwierzen to pokoj byl chyba ..:P i nadal jest wiec ..no :D:D a Ty stefi ..nie badz taka ciekawa ..:D