byłoby wam przykro gdyby

... gdyby facet nazywał wasze policzki "polikami"? Mam zaznaczone kości policzkowe, faktycznie nie mam jakiejś bardzo pociągłej twarzy, ale okrągłej też nie. On jednak uważa że czasami wyglądam jak "chomik" lub "jakbym nabrała powietrza w poliki". Na wszelki wypadek zapytałam o to paru znajomych, każdy twierdzi że mam szczupłą twarz, a mój facet (on nie żartuje) i tak uważa że mam "poliki". Może to głupie, ale zaczęłam mieć kompleksy z tego powodu. Zasłaniam włosami boki twarzy, bo wciąż wydaje mi się że mam "poliki". Nie wiem... przesadzam? Ale jest mi przykro gdy to słyszę i nic na to nie poradzę...

poliki to nie zgrubienie od \'policzków\', tylko prawidłowa ich nazwa

??

buziaczki

:o

Ja mam tak samo z pośladkami. Mój mąż mówi, że mam "poślady". Zasłaniam je długimi koszulkami, bo wiąż wydaje mi się, że mam "poślady". Czy przesadzam?

Mój facet mówi na moje pośladki poliki;) Ale co do Twojego problemu nie wydaje mi się aby Twój facet mówiąc to chciał Cię obrazić. Ja np mam odstające uszy.Mój chłopak żartobliwie mówi na nie RADARY. Ale wcale nie chce zrobić mi tym przykrości. Trochę dystansu do siebie!

rzuć go :P