Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cukrowa wata

uroda 15 latki

Polecane posty

hej. mam pytanie. jak mam podkreslic swoja urode? nie chce tony tynku na twarzy. chcialabym uzywac jakiegos kremu kryjacego czy cos w tym stylu ale boje sie ze to mi zniszczy skore i cere tak jak fluid, jak moge o siebie dbac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli masz pryszcze uzywaj korektora, bez efektu maski, mozesz tez podkreslic kosci policzkowe delikatnym pudrem brazujacym, pociagnac rzesy tuszem i bedzie ok. naturalnie lekko i delikatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezla polewa ...
wypij ciepła herbate , przeczytak ksiązke ( nie wiem np "Ania z Zielonego Wzgorza") zarzyj Apap i połoz sie spac do jutra moze Ci przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie mam pryszczy na szczescie ani zadnych wypryskow. nie chodzi mi o to zeby zakryc pryszcze czy cos. po prostu chcialabym byc bardziej wyrazna, miec wyrazista twarz. teraz jest taka nijaka przy tych wszystkich lalkach barbie ktory maja tony tynku na twarzy. jak dotad uzywalam tylko tuszu do rzes i to wszystko, ale twarz nadal jest bez wyrazu. mysle ze uzywanie pudru tez byloby bez sensu, bo nie musze podkreslac rysow twarzy (te akuray mi sie podobaja) ani nie musze zakrywac pryszczy bo ich nie mam wiec watpie czy to wiele by zmienilo w moim wygladzie. nie wiem jak moge bardziej podkreslic i wyroznic twarz z tlumu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec opisze po kolei co robie rano: przecieram twarz mleczkiem nawilzajacym. nastepnie maluje dolna powieke biala kredka do oczu(czarna pomniejsza mi oczy i ogolnie wygladam wtedy jak tania dz...). pozniej maluje rzesy czarnym tuszem. zasem pociagne usta blyszczykiem. cieni nie uzywam wcale. chce byc naturalna i nie chce miec zmarszczek w wieku 30 lat jak 40 latka. jesli chodzi o kolory blyszczykow to uzywam albo jakis bezbarwnych albo w kolorach bezow, brazow, mysle ze w takich mi najbardziej do twarzy. jesli chodzi o stroj to na codzien chodze w mundurku, ale w weekendy zakladam np jakies obcisle jeansy (nie rurki bo nie lubie, chodzi mi o prosty kroj) do tego jakas bluzeczka w jasnych kolorach. fryzura: wlosy do lopatek, pocieniowane, lekko sie lokuja, nie robie z nimi w zasadzie nic (nie stylizuje ich) bo wszelkie pianki, lakiery itp wysuszaja mi wlosy. zastanawialam sie nad guma stylizujaca? czy ona tez niszczy wlosy? bo mysle ze moglabym nia lekko ugniesc wlosy i mialabym ladniejsze te fale... aha i kolczyki nosze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to skoro nie masz problemow z cera to po co katowac twarz jakimis specyfikami? nie staraj sie upodabniac do lalek barbi. ja polecam brazujacy puder w kulkach bardzo ladnie podkresla policzki, jaki masz kolor oczu i wlosow? moze jakich delikatny blyszczyk, albo dzien w jakims cieplym odcieniu. moze zastosuj jakis balsam brazujacy. a moze zmien fryzure, kup ladne kolczyki to teez wyrozni cie z tlumu a nie bedziesz musiala maskowac swojej naturalnosci. powinnas sie cieszyc ze nie masz problemow z cera i okazywac to calemu swiatu;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
typ urody to chyba jesien, tak podejrzewam. mam czarne oczy, ciepla karnacje, rudo-brazowe wlosy... najbardziej mnie martwi to ze wlasnie laski wytapetowane z tradzikowa cera ale tynkiem na twarzy maja powodzenie, a ja mam ladna, gladka cere i jakos nikt tego nie zauwaza, caly czas ktos mi mowi zebym cos w sobie zmienila bo wygladam nijako... nie wiem juz sama... jesli ktos bylby tak zyczliwy i chcialby mi pomoc to moge wyslac zdjecie na maila (wiem ze wtedy mozna dokladnie ocenic bo z opisu to malo wynika). na forum nie wkleje zdjecia bo wiem jacy tutaj sa ludzie i nie chce jakis glupich, niepotrzebnych komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie chodzilo o cien a nie dzien w cieplym odcieniu;d "cieni nie uzywam wcale. chce byc naturalna i nie chce miec zmarszczek w wieku 30 lat jak 40 latka." to tym bardziej nie uzywac kosmetykow typu krem matujacy fluid itp. puder w kulkach to naprawde magiczna sprawa, wazne jest zeby miec duzy pedzelek, wystarczy odrobina pudru i siup, jedziemy od skroni i zakrecamy na policzkach, konczymy gdzies na dlugosci polowy oka. ladnie podkresla twarz ale jej nie obciaza, wygladasz ladnie i wiosennie;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ten puder dziala tak samo jak fluid czyli ze pojawiaja sie zmarszczki itp? albo te cienie? czy to niszczy cere?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak myslalam o zmianie fryzury... bo ta mi sie zbytnio nie podoba, ale chcialabym miec jeszcze 5 cm dluzsze wlosy i pozniej je jakos ladnie wycieniowac bo nie chce miec krotkich a gdybym teraz poszla do fryzjera to oczywiscie pozbylabym sie 10 cm tym sposobem;/ juz nie raz to przerabialam , bylam juz chyba w kazdym salonie w miescie i jeszcze nigdy nie bylam zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukrowa wata, jestes bardzo ladna naturalna dziewczyna;) moim zdaniem mozesz smialo podkreslic oczy jakims cieplym cieniem np zlotym wpadajacym w braz, wiele szkod to twojej urodzie nie przyniesie;) no i mozesz poeksperymentowac z tym pudrem, nakladaj go tylko od skroni do policzkow. masz na tych zdjeciach tusz do rzes? jesli tak to ledwo go widac, moze powinnas zmienic na inny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mialam na tych zdjeciach tusz... niby rano staram sie dokladnie pomalowac rzesy, dosyc mocno, niby sa dlugie na poczatku. ale np w ciagnu dnia gdy jestem z kolezankami w lazience i stoimy mniej wiecej w tej samej odleglosci od lustra to ich rzesy sa widoczne i ladne a moje jakby sie nie pomalowala wcale;/ i mysle ze to nie chodzi o tusz ani o moje umiejetnosci bo juz kilka razy uzywalam innych maskar i nadal to samo. moze mam zbyt krotkie rzesy.... czuje sie tak blado i bez wyrazu kiedy stoje przy kolezankach, taka niewidoczna, nie umalowana, zaniedbana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz poeksperymentowac, w koncu znajdziesz makijaz odpowiedni dla siebie. ja tak mialam i teraz znalazlam makijaz ktory robie juz kupe czasu. zaznaczam bardzo delikatnie brazowa kredka dolna linie rzęs, nie maluje krechy pod okiem, tylko przyciemniam linie rzes, dzieki czemu nie pomniejszam oczu. wewnetrzne kąciki oczu maluje jasnym cieniem, najlepiej jakims jasnym beżem, a gorna powieke az do lini brwi zaznaczam cieniem np zlotym wpadajacym w braz, bardzo delikatnie, opuszkiem palca. no i na to tusz, nie robie nic wiecej bo tez na cere nie narzekam. jakby co moja fotke masz na dole postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukrowa wata, polecam tusze maybeline [nie wiem jak to sie pisze dokladnie;d]. powinnas malowac rzesy zygzakiem, tzn przykladasz szczoteczke do rzes i malujesz je zygzakiem, poruszajac reka poziomo az po sam koniec rzes. podobno olejek rycynowy jest dobry na wydluzenie rzes. a z fryzura to nie wiem, moze jakas grzywke cienka, asymetryczna? ciezko mi powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie czytalam gdzies ze zeby pogrubic rzesy wlasnie powinno sie malowac zygzakiem... kiedys caly czas tak malowalam i nic nie bylo widac. teraz maluje prosto i niby sa troszeczke dluzsze ale to i tak nie duzo... a jesli chodzi o olejek rycynowy to juz uzywam od tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Watko, ja Ci nic nie doradzę, bo... tak po opisie to uważam, że jesteś śliczną dziewczyną i właśnie się wyróżniasz na tle wytapetowanych barbie-naturalnością i dobrym gustem:-) Tak trzymaj. Z opisu wnioskuję, że Twój makijaż jest bardzo udany, że masz naturalnie piękną twarz i włosy:-) A chłopaki w tym wieku to szczyle i zawsze lecą na "tapeciary":-p Poczekaj kilka lat, one będą już miały zniszczone twarze przez te tony makijażu, a Ty będziesz nadal piękna i-co najważniejsze-nie pusta jak one. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chcesz wydluzyc to maluj tylko konce rzes, nie cala dlugosc. ok ja zmykam, zycze ci zebys znalazla cos odpowiedniego dla siebie, ale jestes naturalna i gwarantuje ci ze era lalek barbie minie, szczegolnie kiedy w wieku 25 lat my faktycznie bedziemy 25latkami a one już beda jak 40stki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makijaż vs zmarszczki
nie wydaje mi się, żeby tapetowanie miało tak drastyczny wpływ na zmarszczki, przykładowo ja maluję się od dawien dawna, mam 27 lat i jedną zmarszczkę mimiczną przy ustach. Moja znajoma nie maluje się prawie wcale a ma kurze łapki przy oczach i zmarszczki między brwiami. To raczej kwestia nawilżenia skóry i nie wiem, genów? Więc sądzę, że puder czy cienie do powiek nie zaszkodzą - ale podkład sobie daruj jeśli nie musisz go używać. Wracając do tematu, może spróbuj malować kreskę na górnej powiece? a co do włosów, uważam, że młode dziewczyny ślicznie i naturalnie wyglądają z długimi włosami. I lekką opalenizną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×