TOKSOPLAZMOZA - nie lekceważcie tego zagrożenia!!!!!!

witam wszystkich, byłam u lekardza od chorób zakaźnych i pani doktor stwierdziła że u mnie wszystko jest ok i ze napewno przechodziłam toxsoplzmoze przed ciąża i mogę być spokojna. Bywalec miałes racje, dziekuje za twoje wypowiedzi

witam, proszę o interpretację wyników: IgM i IgG pozytywne. wyniki z marca: IgM 1.328 IgG 2319.0 IU/mL. Po dwukrotniej kuracji rowamycyna IgM 0.999 IgG 1625.0. Czy możecie określic jak dlugo moze potrwac leczenie w takim tempie abym mogla znowu zajsc w ciaze? do jakiej wartosci powinny spasc oba wyniki? z gory dziekuje:)

Do Bywalca! Dzięki za współczucie! jestem załamana. Normalna procedura nie wchodzi w grę według mojego lekarza (zbyt duza dawka), już sama nie wiem co robić

Witam Dwa tygodnie temu poroniłam, był to 16 tydzień. Lekarz stwierdzi, ze była to niewydolność szyjkowo- cisnieniowa. Ale wczoraj odebrałam wyniki na toksoplazmozę, i okazało się, że: IgM 0,18 wynik ujemny poniżej 0,9 wynik wątpliwy 0,9-1,1 wynik dodatni powyżej 1,1 IgG powyżej 250 wynik ujemny poniżej 6,5 wynik wątpliwy 6,5-8,0 wynik dodatni powyżej 8,0 Proszę o interpretację wyników. Czy jest możliwe ponowne zachorowanie na toksoplazmozę, chociaż mam przeciwciała.? Lekarz poinformował mnie wczoraj, że to była przyczyna poronienia. Obecnie biorę Rovamecyne, którą mam zazywać przez dwa tygodnie. Za trzy tygodnie mam powtórzyc wynik IgG i za trzy miesiące także jeżeli będę planowała ciążę. Ale po tym wszystki co przeszłam nei wiem czy sie odważę.

Do bywalca. Opisywałam już swoje wyniki na str 37 i uspokoiłeś mnie, że wszytsko jest ok… jeszcze raz dziękuje. Teraz zrobiłam ponownie po 4 tyg. wyniki toxo i wyszły o tak: Toxo IgG 385,7 IU/ml Niereaktywne < 1 Niejednoznaczne (1 – 3) Reaktywne > 3 Toxo IgM 0,156 Ujemny < 0,55 Wątpliwy (0,55 – 0,65) Dodatni > 0,65 CO TO ZNACZY, ŻE IDĄ W GÓRĘ?????????? Wtedy robiłam jeszcze te wyniki i wyszły też byle, jakie. BYWALCU A CO TO OZNACZA????????? CMV IgM 1.04 (dodatni) Wyn. ujemny indeks poniżej 0,85 Wyn. Wątpliwy indeks >= 0,85 i = 1,00 CMV G (S) CMV IGG 196 AU/ml wyn. Ujemny = 6,0 Z góry dziękuję za odp. Pzdr.

Witam bywalcu, witam wszystkich, trochę czasu minęło od ostatniego pisania. myslałam że już wszytsko co zle za mną, ale okazało się, że toxo stało się moim koszmarkiem!! Obecnie jestem w 23 tygodniu ciąży, od 9 tygodnia biorę rovamycynę, bo wyniki wskazały, że mam świeżą infekcję toxo. Robiłam badania, później miałam zrobić usg połówkowe, aby sprawdzić czy Dzidziuś nie ma zwapnień mózgu - wszystko wyszło dobrze, więc byłam przekonana, że jest już dobrze i nawet była szansa na odstawienie rovamycyny. Tak było do środy. Zrobiłam kolejne badania krwi na toxo i poszłam na wizytę do lekarza zakaźnego. To co usłyszałam zamurowało mnie. Według wyników wynika że IgG i IgM spada, avidność wzrasta - wydaje się że OK, ale lekarz powiedział mi że jestem chyba jakimś klinicznym przypadkiem, ponieważ IgM powinno mi już dawno spaść a Ig Avidność dawno wzrosnąc na wyższy poziom i że powinnam zrobić amniopunkcję!! Szczerz mówiąc boję się amniopunkcji w tak zaawansowanej ciąży, tymbardziej że już jedną mialam w 16 tygodniu i nie było to fajne przeżycie :( W najbliższym tygodniu idę na dodatkową konsultację, ale może bywalcu spotkałeś się z danymi dotyczącymi czasu w jakim zmieniaja się wyniki, ile trwa taka infekcja?! Jakoś mnie nie pociesza stwierdzenie lekarza że może mam jakieś zaburzenia immunologiczne i dlatego mam takie wyniki. I co tu zrobić??

I znów mam zaległości :( Wybaczcie - jestem dzis po kilkunastu godzinach harówy i nie jestem w stanie już nic napisać. A w weekend bedę raczej poza netem. Obiecuję, że w poniedzialek odpowiem wszystkim.

Sylwia36, Nie wiem, jaka jest sytuacja u Ciebie, jak długo się leczysz. Jeśli to Cię pocieszy, to ja choruję już ponad 18 miesięcy, w tym przeszłam dwie naprawdę solidne miesięczne kuracje antybiotykowe. I nie Rovamecyną, bo nie byłam w ciąży tylko naprawdę mocnymi antybiotykami. I nadal mam IgM w granicach dodatnich oraz podwyższone IgG. Teraz jestem w 12 t.ciąży i nie biorę lekarstw, ale co miesiąc robię badania w Instytucie Medycyny Morskiej w Gdyni. Ja myślę, że nie powinnaś się zamartwiać. Układ immunologiczny to indywidualna sprawa, każdy dojdzie do siebie w swoim czasie. A najgorsze jest świeże zakażenie, które ty już przecież masz za sobą. Oczywiście powinnaś stosować się do zaleceń lekarza. Życzę Ci, żeby wszystko się ułożyło. Pozdrawiam

do puci18... Witaj. Mam pytanie czy te antybiotyki zapisał Ci lekarz podstawowej opieki zdrowotnej czy lekarz specjalista ze szpitala zakaźnego? Ja juz sama nie wiem co myśleć o moich wynikach i chyba umówie sie w Gdańsku w szp. zakaźnym na wizytę. W środę mam wizytę u hematologa i zobaczę co mi powie na ten temat. Pzdr.

agusia 76, Ja od razu postarałam się o skierowanie do Instytutu. Przepisał mi je lekarz od chorób zakaźnych i to tych typowo pasożytniczych. Uważam, że instytut w Gdyni to najlepsze miejsce do leczenia tokso. Ogólnie lepiej iść do "zakaźnika", oczywiście informując go o ewentualnej ciąży. Pozdr.

pucia18...bardzo dziękuje za inf. W środę mam wizyte u hematologa (mam problemy z obniżona odpornoscią tzn. ze spadającymi płytkami krwi i z bardzo małą iloscią białych krwinek) i spróbuje wyciągnać od niej sierowanie do Instytutu. Lekarz poz to mnie spławił i stwierdził że nie potrzebuje wizyty w zakaźnym a podczas wizyty u gin. dowiedziałam się....spokojnie, nie ma sie co martwić..... A czy mozesz podać nazwisko u jakiego lek. byłaś na wizycie??????

Jasne, w poradni jest dwóch lekarzy. Ja się leczę u dr Danuty Kowalczyk. Powodzenia

Ale agusia76, teraz dopiero przeczytałam twój post z wynikami- ty naprawde nie masz się czym martwić, bo twoje wyniki są ok. Wierz mi. Masz ujemne IgM, więc sięnie stresuj :)

Puciu18 ale dlaczego to IgG i IgM wzrosło??? Za 2 tyg. powtórzę jeszcze raz te badania, ale moze w innym laboratorium.... Puciu dziekuje, ze mnie uspokajasz, ale powiem Ci, ze wciąż nie daje mi to spokoju

Agusia76, zapoznałam sie z Twoimi wynikami ze strony 37, ale tu nie ma mowy o żadnym wzroście! Te wartosci wahają się zawsze, ale w takich wartościach jak u Ciebie nie można mówić o wzroście. Ja sama mam takie wyniki IgM od kilku miesięcy: 0,65; 0,69; 0,70. I też to nie jest wzrost. Zresztą to się zmiania z dnia na dzień, zalezy od wielu czynników. Ja na twoim miejscu skonsultowałabym z lekarzem tylko wyniki Cytomegalii, bo IgM jest dodatnie. Głowa do góry! Pozdr.

http://pieknastronazycia.nivea.pl/pl/mezczyznamarzen/mezczyzna/id-184504

witam wszystkich! Mam pytanie do agusia 76. Jakie mialas wyniki z toxo i bialych krwinek. wydaje mi sie, ze moja sytuacja jest podobna od lat mam znacznie podniesione toxo Igg obecnie 104 i mimo kuracji antybiotykowej nie spada( Igm jest ujemne). Od lat mam rowniez niskie leukocyty obecnie 2.8. Hematolog (bardzo dobry specjalista profesor) twierdzi, ze to z powodu alergii i nie widzi zwiazku z wysokimi Igg toxo. Nie ma pojecia dlaczego jest takie wysokie. Specjalista chorob zakaznych tez nie rozumie dlaczego mam tak wysokie Igg a pani ginekolog ostatnio powiedziala, ze juz chyba nic z tym nie zrobie i zobaczymy w ciazy co sie bedzie dzialo. Agusia napisz prosze co powie twoj lekarz!

Witam wszystkich! Ciesze sie, że topik pod moja nieobecnośc zyje :) To dobrze wrózy bo w I pol sierpnia bedę na urlopie - tym razem prawdopodbnie bez netu bo laptop mi padł a nowego na razie chyba nie kupię. Postaram się ustosunkować teraz do postów które tego wymagają w kolejnosci ich ukazania sie: sanflawwers, agauzd ----> ciesze się, że sytacja sie pozytywnie wyklarowała i mam nadzieję, że wszystko si e pomyśłelnie potoczy! Nie zapomnijcie zajrzeć do nas i pochwalić się maluszkami jak juz bedzie po wszystkim :) sawmar ------> Miana przeciwcial spadają i jet to objaw pozytywny. Nie podajesz norm ale na 100% mozna powiedzieć że gdy IgM spadnie do wartości ujemnych dziecku ze strony toxo nic juz nie grozi. Wiadomo, że przktycznie ma to miejsce znacznie wcześniej al edokładną graniczę trudno określic. Musi zdecydowac doświadczony lekarz. mmm----- pisząc o \"normalnej procerdurze\" mialem na myśłi przede wszystkim obserwacje i badania w kierunku chorób przenoszonych przez kleszcze. Miejmy nadzieję, że Twoj maly oprawca nie mial zadnej z nich! Serdecznie Ci tego zyczę! Kontynuuję niebawem ...

Dorota76 -----> "...Lekarz poinformował mnie wczoraj, że to była przyczyna poronienia. Obecnie biorę Rovamecyne, którą mam zazywać przez dwa tygodnie." Bardzo dziwne.... Na podstawie tego co napisaląś owiem z przekonaiem graniczącym z pewnością że toksoplazmoza NIE BYŁA przyczyna poronienia! Zdecydowanie ujemne IgM śwoisdczy że infekcję przeszla sporo przed ciążą. Wysokie IgG jest zjawiskem podczas ciązy i po poronieniu dość częste i o niczym niepokojacym nie świadczy. Co do kuracji rovamycyną - tez nie widzę takiej potrzeby. Chyba ze jest coś o czym nie wiem a co wpłynęło na decyzję lekarza. Doradzalbym konsultacje u dobrego specjalisty od chotrób zakaźnych. "Za trzy tygodnie mam powtórzyc wynik IgG i za trzy miesiące także jeżeli będę planowała ciążę. Ale po tym wszystki co przeszłam nie wiem czy sie odważę. " Wyniki warto powtorzyć dla uzyskania pełnego obrazu ale ze starań o ciążę nie można rezygnować! Poronieniem koczy się ok 15% stwierdzonych ciąż a przyczyny moga byc bardzo różne - często przypadkowe i nieznane. A toksoplazmoza moze byc przyczyną tylko 1 poronienia. Co jak napisalem w Twoim przypadku nie miało i nie może juz mieć miejsca. Pozdrawiam! :)

Agusia76 ------> Jeśli czegos nie pokręciłęm: Masz juz 2 dzieci, w najblizszym czasie nie planujesz kolejnej ciąży. Problem toksoplazmozy wogóle Cie nie dotyczy! Resztę wyjaśnila Pusia - nie mam tu nic do dodania. CM ew. mozna sprawdzić po jakimś czasie bo IgM masz minimalnie dodatnie ale jeśli nie masz objawów i nie palnujesz ciązy to uważem że to też niepotrzebne. Natomiast sprawy hematologiczne trzeba wyjaśnić i to zupełnie poza kontekstem ew. kolejnej ciąży. "Lekarz poz to mnie spławił i stwierdził że nie potrzebuje wizyty w zakaźnym a podczas wizyty u gin. dowiedziałam się....spokojnie, nie ma sie co martwić....." Wobec tego co napisalem wyżej stwierdzam, że oba j lekarze mieli rację! :) Życzę duzo zdrowia i spokoju ! :)

Sylwia36 -----> Przed chwila z kalendarzem w ręku przejrzalem całą nasza korespondencję i ze zdumieniem stwierdzam, że w poscie czerwcowym ani z 2 lipca nic nie wspomniałaś że pod koniec maj mialaś jednak aminopunkcję!!! To bardzo istotna informacja!!! Domyślam się (ech, ciężkie jest zycie forumowego ginekologa-połoznika amatora ;) , ciagle sie musi czegoś domyśłać ) że wykazala iż infekcji u dziecka wówczas nie było bo w przeciwnym razie nie byłoby sensu kontunuowania rovamycymy. USG polówkowe nic niepokojacego nie wykazało co jest b.optymistyczne. Bierzesz nadal rovamycynę, IgG i IgM spadają, awidność rośnie - czyli wszystko zmierza w pożadanym kierunku. Jest bardzo duża szansa że infekcji u dziecka uda sie uniknąć!! Ostatnia wizyta u zakaźnego wprowadziła niepotrzebne zamieszanie; mam wrazenie ze bardzo pobieżnie zapoznał się on z Twoim przypadkiem. Nie wiem co mial na mysli nazywając go "klinicznym" bo jest to typowy przebieg choroby. Nie widzę tu też żadnych"zaburzeń imunologicznych" Może chodzilo mu o to, że toxo podczas ciąży jest b. rzadkie, zdarza się u jednej na kikaset ciężąrnych a ty masz pecha bojesteś właśnie tą jedną :( . Ponowną aminopunkcję odradzam. Nic nie wniesie poza zaspokojeniem ciekawości bo możliwości leczenia infekcji u płodu (gdyby nastąpia - a w świetle tego co napisalem wyżej raczej nie nastąpiła) są prawie żadne. Poza tym jako zabieg inwazyjn niesie z sobą zagrożenie dla dziecka. Niewielkie aje jednak. Odpowiadając na Twoje pytanie: długość infekcji jest sprawą zróżnicowaną a precyzyjne określenie kiedy kończy się jej faza niebezpieczna dla dziecka niemożliwe. Dlatego w takiej sytuacji zaleca się kontynuacje rovamycyny do końca ciązy, chyba że wyniki pozwalają ją przerwać. W Twoim wypadku jest taka szansa ale o tym musi zdecydować lekarz. Miana IgG pozostaje dodatnie juz do na cale zycie a IgM spada do wartości ujemnych po 4-12 m-cy od zakoczenia fazy czynnej ale w indywidualnych przypadkach może to trwać nawet 2-3 lata. Pytasz: "I co tu robić?" Uważam, że: 1. Dalej kontrolować sytuacje i kontynuować kurację rovamycyną chyba że lekarz zdecyduje inaczej 2. Ponowną aminopunkcję sobie odpuścić 3. Być dobrej myśli! :) 4. Po narodzinach zadbać o 2-krotne zbadanie dziecka na okoliczność t-zy wrodzonej: raz zaraz po narodzinach a drugi po ok. 3-4 tygodniach. I ew. jeszcze raz po 12 m-cach jeśli byłyby watpliwości. Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo proszę - pisz co dalej bo jesteś najlepiej opisanym przypadkiem t-zy podczas ciąży na tym topiku. Wiem, że dla Ciebie to żadna pociecha ale pomożesz w ten sposób tym którzy w przyszłości tu zajrzą z podobnym problemem.

beal2-----> na temat spraw hematologicznych si enie wypowiadam bo tonie moja "dzialka" ale tek ich ew. związku z podwyżsonym IgG na toxo jest ciekawy.

Puciu18, bywalcu1 bardzo, bardzo Wam dziękuję...uspokoiłam się troszkę. Mam 2 dzieci i narazie nie planuje kolejnego maluszka. beal2 - oczywiście, ze zdam Ci relacje z wizyty u hematologa. Moje krwinki białe sa na takim samym poziomie co Twoje. Jak już wcześniej pisałam mam takze problem z płytkami..mam bardzo obniżoną odporność. Ja robiłam bad. toxo przed I i II ciążą i wtedy jeszcze nie miałam w sobie tego paskudztwa wiec nie wiem jak to będzie wyglądało u Ciebie będąc w ciąży. W kazdym razie życzę aby wszytsko było u Ciebie ok i bez problemów. Pozdrawiam

agusia 76- dzieki za wszystko. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i w ciazy toxo nie bedzie mnie meczyc. A wracajac jeszcze do niskich bialych krwinek chcialam zapytac czy ty odczuwasz to w jakis sposob bo ja nie czuje sie zle i w zasadzie to nie jestem osoba chorowita. Slyszalam tez, ze u niektorych ludzi te wsazniki sa niskie i juz. Sama nie wiem co o tym myslec bo tak jak mowilam hematolog uwaza, ze przyczyna spadku u mnie jest alergia, ale alergolog mowi, ze sie z tym nie zgadza.

Agusia 76- gdzies jeszcze wyczytalam, ze za spadek bialych krwinek odpowiedzalny jest rowniez stres (u ciebie jeszcze dochodza plytki) nie wiem jak ty ale ja jestem osoba bardzo zestresowana. Pozdrawiam

beal2 - przyznam sie, ze jestem osobą bardzo nerwową, ale czy to ma aż taki wpływ???? może po części tak. Przed I ciążą jeszcze chodziłam do por. hematologicznej i potem dr powiedziała, ze wyniki są non stop takie same wiec taka moja uroda....już sama nie wiedziałam co o tym myśleć i nie chodziłam potem dłuższy czas. W ciąży wyniki miałam ok i potem po jakiś 4 latach poszłam ponownie, bo białe leciały w dół, ale pani dr dalej twierdziła, ze taka moja uroda. Odpuściłam sobie wizyty. Ostatnimi czasy byłam wiecznie zmęczona, spanie najlepiej 24 na dobe, ogólnie miałam stan osłabienia...zrobiłam wyniki i ZAŁAMKA bo dużo poniżej normy, potem robiłam badania przez 3 dni pod rząd i codzień to spadały...trafiłam do innego hematologa i wtedy kazała zrobić badania na toxo i wtedy właśnie się o tym dowiedziałam. Zrobiłam wczoraj wyniki ponownie i białe jak zwykle… nieciekawy wynik i płytki też niedobrze. Na ost. wizycie powiedziała, ze jeżeli wynik dalej będzie kiepski to będę miała pobierany wycinek ze szpiku kostnego....musi wiedzieć od czego zacząć leczenie. Jutro się okaże. Nie chcę sie tu rozpisywać na temat białych krwinek, bo to temat dotyczący toxoplazmozy i niepotrzebnie robić zamieszanie, więc może lepiej jak podasz emaila to Ci tam resztę opisze. Pzdr.

agusia 76- dzieki za odpowiedz. Chetnie porozmawiam z toba na temat tego problemu. Moj e-mail to olka718@op.pl

do puci18 - czy możesz podać nr tel. do IMMiT w Gdyni do tej poradni? Z góry dziękuje.

tel. (58) 699 86 76, ul. Powstania Styczniowego 9b Gdynia

Puciu własnie chciałam sie Ciebie zapytać o nr tel. do tej poradni, ale widze, ze ktoś już sie pytał i fajnie, że podałas ..dziękuję. Ja po wczorajszej wizycie hematologicznej dostałam skierowanie do tej poradni......moja dr twierdzi, ze musze to przeleczyć.