Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

piąte koło

poradnia dla wariatów

Polecane posty

ja do chrapania swojego przywyklam :classic_cool: ale np do chrapania wspollokatoki nie :O przezywam katusze jak mam usypiac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoiasamosia
to musisz babo jago poprosic zadacpytanie to ci piate kolo odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotek mruczek jest jeden - a więc widzę może ale nie wiem czemu i jakie może pojedziesz nad morze i tam w empiku w dziale z romansami spotkasz przystojnego pana zauroczy Cię ale nie będzie wam dana wielka miłość bo zadurzysz się w jego koledze złamiesz serce dla pana od romansów ale nie martw się tym czasem tak bywa za to z jego kolegą czekają Cię wspaniałe przygody bo będzie on żeglarzem zapomnicie o całym świecie i będziecie żeglować dookoła świata traficie do księgi rekordów ginesa bo opłyniecie kulę ziemską 55 razy i wydacie przewodnik dookoła świata z kotkiem i kolegą zobaczysz spodoba Ci się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecie nikt nie mowi ze wszytscy sa normalni ,wszak wiadomo ze kazdy ma jakies odchyly :mniejsze lub wieksze ale zawsze :) Ok jesli wrozysz ;) to ja tez poprosze :P Tzn chce zebys mi odpowiedzial na jedno krotkie pytanko :) dlaczego zawsze trafiam na skurwysynow ktorzy mnie nie doceniaja , zakochuje sie w kim nie trzeba a najgorsze jest to ze podobam sie samym debilem i wykolejencom ?no i wlasciwie dlaczego tata MArcina powiedzial ze powinnam pic kakao na sniadanie zamiast łykac antydepresanty? ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ItsOnlyMexx_20 - bo faceci dzielą się na tych co są skurwysynami i na tych co dopiero będą przykre ale tak już jest więc się nie martw innych nie ma i bierz to co jest a czemu się w nich zakochujesz to nie mam pojęcia szczerze to bardzo głupi nawyk a tata marcina odkrył sposób na depresję zamiast łykać antydepresant lepiej się po prostu nie dołować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pfffrrrrrrrrrrrr
A ci mi powiesz na to: Kocham szaleńczo faceta, ale tak bardzo go nienawidze, że mam ochotę zabić! Zadusić, odciąc kutasa i wsadzić mu do gęby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pfffrrrrrrr miłość to silne uczucie i czym większy wariat tym bardziej łapie niestety wdepłaś w niezłe gówno , bywa już się nie uleczysz chyba że tą pustkę po nim czymś zastąpisz najlepiej styropianem albo lepiej gruzem gruz jest cięższy więc w chwilach słabości nie będziesz do niego latać jest jeszcze jedna opcja on się zmieni :D:D:D:D:D ale chyba w to nie wierzysz ostatni przypadek takiej udanej metamorfozy w polsce był w 1965 roku więc to jak trafić szóstkę w totolotka a może masz tyle szczęścia i trafisz kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama kafe
to swista poradnia:D gdzie by nie wdepnac to sami wariaci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama kafe
swoista prosze czyt:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alpen gold ze skórką pomarańcz
Droga Redakcjo! Postanowiłam skreślić tu oto parę słów ponieważ mam problem, mianowicie co świt udając się do miejsca wykonywania czynności spowodowanych chęcią uzyskania środków pienięznych mijami INNYCH LUDZI. Zauważyłam to zaskakujące zjawisko przedwczoraj jednakowoż potraktowałam to jako wybryk mej jakże szalonej wyobraźni. Ale dziś incydent znów miał miejsce. A więc idę chodnikiem - mijają mnie ludzie, kupuję bilet - W KIOSKU JEST CZłOWIEK (tak, proszę Szanownej Redakcji -on tam był), wsiadam do autobusu - tam już są oni. Wiec zwracam sie z jakże gorąca prośbą o odpowiedź na dręczące mnie pytanie: czy na świecie są jeszcze jacyś ludzie oprócz mnie?? Do tej pory myślałam, ze istnieje tylko internet a teraz nie wiem co powinnam o tym mysleć? Jak sie zachować, jak sobie radzić?? Błagam o rozstrzygniecie tego jakże komplikującego mi życie dylematu. Zarazem dziekuję za szybka i rzetelna odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alpen gold ze skórką pomarańczy Obawiam się że wyobraźnia płata ci figla bo nikogo tam nie ma po prostu postacie z neta nadal tkwią w twojej podświadomości pomimo przerwania połączenia i wyobrażasz je sobie w realnym świecie jest to niepokojące zjawisko i niebezpieczne pamiętaj nigdy z nimi nie rozmawiaj bo doprowadzi to do zachwiania twojego poczucia rzeczywistości i możesz przestać odróżniać wygenerowane obrazy przez twoją podświadomość a neta który jest realny po 1 -- za duże robisz przerwy w połączeniu z netem i pustkę brakiem połączenia wypełniasz fikcją po 2 -- póki nie odzywają się do Ciebie będzie w porządku ale jak zaczniesz słyszeć głosy niezwłocznie przypomnij sobie " że łyżka nie istnieje " pamiętaj nie istnieje pomoże też sama łyżka noszona w lewej kieszeni pamiętaj lewej i powtarzaj te słowa z łyżką w wyciągniętej dłoni skierowaną w kierunku osobnika po 3 -- unikaj osobników płci przeciwnej bo mają oni/one bo może się stać że zechcesz zerwać połączenie na zawsze a skończy się to kompletnym szaleństwem pozdrawiam i trzymam kciuki pamiętaj " łyżka nie istnieje "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vidi
Więc mój drogi pomagaczu... Oto mam dylemat: użyć kobiety, którą szanuję i bardzo lubię (niszcząc ją przy tym całkowicie), jako stopnia do wielkiej kariery, na końcu której zostanę sam-samotny (aczkolwiek znany) i sam-samotny umrę, czy też zostać z nią i osiągnąć szare, codzienne szczęście, które jednak nie obejmuje realizacji pożerających mnie ambicji? Jakbyś postąpił, jeśli jedyną opcją jest albo, albo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piąte, sorry się wtrącam raz... szanuję = zniszczę, uzyję? Vidi... należy Ci się tęga... terapia :( najlepiej przed strachem jai wyłazi z posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vidi
Klasyczne sprzeczne tendencje. Lęk? W końcu jakaś część mnie umrze, w każdym wypadku. I w każdym wypadku nie chodzi o część mało znaczącą. Bilans zysków i strat wskazał na to, że muszę wybrać między tymi dwoma ścieżkami. Żadne inne nie przyniosą zadowalającej mnie w minimalnym stopniu gratyfikacji, lub są zbyt nieprawdopodobne. Klasyczny konflikt między maszyną, a człowiekiem. W końcu, jeśli nie zauważyłaś, nie tylko zwierzęta upodobniają się do swoich właścicieli i vice versa. To samo dotyczy ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vidi
*związku między człowiekiem, a narzędziem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×