Czy on się na pewno zorientuje,że nie jestem już dziewicą?

Jest to dla mnie bardzo nieprzyjemne opisywać tu swoją sytuację, ale łatwiej zrobić to na forum niż zapytać prosto w oczy np. przyjaciółkę :( Mam 23 lata, w wieku 15 lat zostałam brutalnie zgwałcona. Nie chciałam nikomu o tym mówić, ale w końcu dzięki mnie 3 gwałcicieli zostało skazanych. Było to dawno temu,ale we mnie pozostał strazny uraz i trauma, którą przez 5 lat leczył mój psychiatra. Teraz jest już lepiej, poznałam wspaniałego męzycznę, któremu ufam. Ale, gdy zapytal, czy jestem dziewicą, powiedziałam, że tak. Nie chciałam mu mówić o tamtej sytuacji. Nie potępiajcie mnie, proszę, nigdy nie oklamałam go i podle się czuję żyjąc z tym kłamstwem, ale nie potrafię.. nie chcę mu o tamtym zdarzeniu opowiadać! dla mnie to on właśnie bedzie ten pierwszy, kiedy poczuję sie juz gotowa na to, aby się kochac. Ale nie wiem teraz- jak on zareaguje, gdy zauwazy, ze ja nie jestem dziewicą. Boję się,że zarzuci mi kłamstwo. Proszę, nie piszcie mi, że mam wyznać prawde- nie chce o tym mówić, a szczegolnie mu, po prostu nie chce. Chcę aby myślał, ze jest tym pierwszym. Ale chyba to niemozliwe, prawda? zoierntuje sie, ze nie jestem dziwica?

moze sie zorientowac zwlaszcza jak nie jest prawiczkiem przeciez nie bedzie zadnego krwawienia ani nic wiec moze sie zdziwic a nie lepiej powiedziec mu prawde jak cie kocha to zrozumie ze zostalas zgwalcona jak mu ufasz to powiedz prawde nie powienien cie zostawic z tego powodu ze w przeszlosci zostalas zgwalcona

jak to czytalam to na placz mi sie zebrala,strasznie jest przykro z tego powodu,kochana musisz byc naprawde siln kobieta ze sie podnioslas po tym ja na twoim miejscu tez bym mu nie powiedziala,wiem co czujesz,mi kiedys ginekolog powiedziala w co sie bardzo zdziwilam ze podobno blona dziewicza moze peknac w roznych sytuacjach po jezdzie na rowerze w co naprawde nie chcialo mi sie wierzyc,potem tez o tym przeczytalam i sie zgadzalo,podobno od wchodzenia na drzewo,chodzi tutaj o to ze nogi szeroko sie rozklada,od szpagatu no i od wkladania nieumiejetnie tampona,moze pomysl nad czyms takim nad taka wymowka,tylko musisz byc pewna ze on uwierzy. jeszcze raz podziwiam cie i pozdrawiam

Bardzo Wam dziękuję za odp., naprawdę nie chcę mu o tym opowiadać, boję się,że będzie później zachowywał się dziwnie w stosunku do mnie,że może będzie traktował mnie jak biedną, skrzywdzoną dziewczynkę. Chciałabym, aby mnie traktował jak do tej pory- normalnie. To mi bardzo pomaga. Przez wiele lat rodzina mnie traktowała jak bardzo skrzywdzone dziecko i to jest dla mnie najgorsze, bo nie pozwala mi wrócić do normalnego zycia, jakie mają wszystkie kobiety. Chciałabym kiedyś kochać się ze swoim chlopakiem, narazie nie jestem na to gotowa,ale kiedyś na pewno dojdzie do takiej sytuacji. Chciałabym wtedy, by on czuł się wyjątkowy, pierwszy... bo taki dla mnie wlasnie będzie. A on nie jest prawiczkiem, ma za sobą jakieś doświadczenia, więc na pewno się zorientuje i to mnie strasznie martwi :(

a tak w ogole to powiem ci ze nie przejmuj sie tym po co on sie w ogole spytal czy jestes dziewica czy nie ? mnie denerwuja faceci ktorzy mowia ze dziewictwo dziewczyny jest dla nich bardzo wazne i chca tylko dziewice czy ten twoj tez do tej grupy nalezy? to nie ma znaczenia czy ktos jest dziewica czy prawiczkiem - wazne zeby sie kochali i szanowali jak nie chcesz mowic o gwałcie to moze inna wymowke wymysl jakby sie cos dopytawal a jak nie to w ogole nie podejmuj juz tego tematu

Hmm już nie pamiętam nawet jak do tego doszło,że mnie o to zapytał, to było dość dawno temu i wyniknęło jakoś z rozmowy, ale nigdy później już o to nie pytał. Tak sobie pomyślałam, a może mu powiedzieć, że musiałam mieć badanie ginekologiczne? Po gwałcie miałam usg dopochwowe i rózne inne badania, które mam do tej pory kiedy chodzę na kontrolę, ale czy on uwierzy, że dziewicę tak badano? Nie chcę go okłamywać, ale nie chcę też mówić o tym gwałcie :( Nie wiem już sama :( Chciałabym mieć ten pierwszy raz z nim za sobą, tak żeby on się nie zorientował i żeby już mnie to nie dręczyło

jak cie kocha to nawet jak sie zorientuje ze blone masz juz przerwana ze tak powiem to i tak cie nie zostawi z tego powodu i dobrze ze nie jest juz prawiczkiem bo prawiczki z reguly chca dziewice ;-)

wiecie co moim zdaniem budowanie związku na kłamstwie nie jest dobre. Jeżeli mu ufasz to po prostu powiedz mu o tym. Mnie też kiedyś próbowano zgwałcić jak miałam jakieś 7 lat. Morde tego faceta chyba do końca życia nie zapomne. Na szczęście udało mi się uciec. Ale mój mąż o tym wie i nie ukrywałam tego nigdy przed nim. Bardzo ci współczuje tego co się stało. Ale tak zastanów się jak raz skłamiesz to to kłamstwo będzie rodzić drugie kłamstwo. Nię będzie cię to gryzło?

ja przy pierwszym razie nie krwawilam ani nie czulam bolu, wiec nie piszcie ze sie zorientuje,bo rozdzewiczanie to jedan najwiekszy mit.

jak nie chce o tym mowic to niech nie mowi, dlaczego ma sie do tego zmuszac? budowanie zwiazku na klamstwie nie jest dobre, ale gdzie ona niby go oklamala? przeciez nie przespala sie z nikim, tylko zostala zgwalcona i ma prawo do tego aby zachowac to w tajemnicy. nie ma sposobu aby sie i tym dowiedzial, bo jesli jest inteligenty to bedzie wiedzal, ze krwawienie ma tylko jakis procent tam kobiet i tyle. poza tym jesli z kims regularnie nie wspolzyjesz to jestes cisna nawet po tym badaniu gdyz minelo wiele lat.

skoro ine chcesz mu o tym mówic, to nie mów. jak ma sie zorientować, ze nie jestes dziewica??? Krwawienie itp to stereotyp, bzdura!! Przeciez dziewczyny , nastolatki, dziewice- uzywają tamponów, marturbują sie itp. Ja chyba blony takowej nie posiadałam, a jesli nawet to nie wiem kiedy sie jej pozbyłam. pozatym zastanawiam sie czy ten topik to nie jakas sciema...

ja tez przy pierwszy razie nie krwawilam. czulam bol i bylo strasznie ciasto. nie przejmuj sie, przeciez nie bedzie szukal krwi. pomysli w ten sposob, ze przynajmniej nie bedzie Ci glupio, ze krew leci. a jemu wytlumacz, ze blona dziecicza czasami jest tak delikatne, ze moze sie przerwac nawet wczasie roznych innych wysilkow fizycznych

nie wiem czy topic jest sciema, ale poprzednie wpisy napewno, szczegolnie te mowiace ze on sie zorientuje. i to pisza prawdopodobnie dorosle kobiety...masakra.

a w jakim ON jest wieku ????

ja tam swojemu facetowi niczego nie musialam tlumaczyc. nie wiem co to za facet vylby gdyby po pierwszym razie pytal gdzie jest krew;/

Ten topic nie jest zadną sciemą! Jak można w ogóle sobie jaja robić z takiej rzeczy jak gwałt? Prosze, nie zarzucajcie, że ściemniam, chciałam tylko prosić o jakieś rady, no nie wiem- wsparcie ... :( Moj chłopak ma 26 lat

pozatym jesli z tym człowiekiem wiazesz jakie plany, chcesz znim byc i go kochasz- to powiedz mu o gwałcie. ale i tak sądze ze to SCIEMA ! Laska boi sie powiedziec chlopakowi o gwałcie- a zrobilo to..ilu..3 gosci?? a nie bala/krępowała sie isc z tym ba policje ???? PROWOKACJA

jesli to prawda to dobrze ze poszla z tym na policje, a jesli nie chce mu mowic to niech nie mowi, nie rozumiem dlaczego mialaby sie do tego zmuszac i wracac do tego koszmaru. lepiej niech pozna seks bez niepotrzebnych stresow. powodzenia.

jesli to nie prowokacja, to naprawde bardzo mi peztkro..ale jakos grubymi nićmi to szyte moim zdaniem.... nie wiem co zrobisz i co zdecydujesz ale powodzenia. albo powiedz chlopakowi albo udawaj dziewice- choc moim zdaniem dalej nią jesteś. To dziewictwo to ma sie w głoewie w nie w postaci błony w pochwie! bo jesli tak to wiele dziewczynek małych nie jest juz dziewicami- bo podobno nie zawsze sie błone ma !!

no oczywiście,że się bałam! krępowałam! oczywiście że tak!! psycholog mnie przekonał, że muszę iść, złożyć zeznania, bo póxniej inna dziewczyna może byc skrzywdzona. Zresztą nie o tym miała być mowa, ja nie chcę juz o tym opowiadać, naprawdę, juz mam dosc mówienia o tym.

powiem tak, moja kolezanka była w takiej sytuacji, została zgwałcona przez trzech facetów, straszne, i jak poznała po jakimś czasie faceta któremu zaufała to o wszystkim mu powiedziała i nie zmienił się jego stosunek do niej, są teraz szczęśliwym małżeństwem. A tak pozatym to jesteś w pewnym sensie dziewicą

Aha, "guzik prawda", dzięki za pocieszenie, może faktycznie on się nawet nie zorientuje,że nie jestem dziewicą, może nawet nie będzie nic o tym mówił, mam taką nadzieję,dzięki.

Maała- nie, nie pieściłam się z nim, narazie ja nie chciałam nic z tych rzeczy robić, bardzo długo trwało nim mu w ogole zaufałam, nim dałam się pocałować, przytulić... mówiłam mu, że jestem bardzo niesmiala, i potrzebuję czasu. Rozumie to wszystko i akceptuje, nie naciska na nic, nawet na pieszczoty, powiedział, że sama zdecyduję, kiedy będzie odpowiedni moment na nasz pierwszy raz i na pieszczoty.

A bardzo bolał taki zabieg?

jak facet moze wyczuc palcami ze jest sie dziewica lub nie jest?? wytłumaczcie mi bo nie kumam tego ?

hmm czyli błonę zawsze jest czuć palcami? Ona jest tak blisko wejścia?

nie zorientuje się. nie martw sie. nie kazdy facet jest w stanie poczuc blone, to bzdura!!!! a co do krwawienia, ja nie krwawilam przy utracie cnoty. NIE powinien sie zorientowac! powodzenia

a i nie sluchaj tych dziwnych kobiet! ja nie wiem jak mozna poczuc blone dziewicza palcami???? zapytalam az meza to sie obsmial. nie martw sie i nie zadreczaj! to w koncu ma byc twoj pierwszy najwspanialszy raz

aaaaahahhhaahahahah.... daj jej spokoj, wiesz dobrze ze facet sie nie zorientuje! wiec po co ta dyskusja.

maala- nie zakladajmy z gory ze facet przerobi to wszystko.. prosze Cie, daj spokoj bo smiem twierdzic ze jestes beznadziejna. ps.autorko, on naprawde sie nie zorientuje nie martw sie!