Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość S.P.G.

Taki powinien byc facet

Polecane posty

Gość
"zbieg okoliczności-te cechy spelniają-komiczne,apostoł i frk-o9" Bóg jest jak koniczynka - trójdzielny i mało zielony :P Eyes of night => Punkty 7 i 8 są sprzeczne; a poza tym wynika z nich, że chcesz związku z homo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>nie nie przyznam - rozumiem Cię bardzo dobrze, ale zwróć uwagę na fakt, że jeśli faceci biegają do mamusi i przy każdej okazji chwalą jej zalety, wprawiając partnerkę w konsternację i zmuszając do pytań, kto jest najważniejszą kobietą w ich życiu - to w drugą stronę rozpatrując należy brać pod uwagę uzależnienie babek od opinii taty i opowiadanie facetowi jaki to on nie jest niesamowity, jak lubisz z nim gadać itd. - znasz taki przypadek? bo ja nie nie pochwalam biegania po instrukcje do mamci, ale w przypadku kobiet to może być po prostu przyjaźń dwóch kobiet, a w przypadku facetów zalatuje mi małym fiutkiem i Edypkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Apostoł, nie wiem, czy zauważyłeś, ale nie oczekuję od faceta, żeby kobiety przestały go pociągać, piszę jedynie, że w obecności swojej mógłby się kontrolować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.P.G.
Eyes of night -->lepiej sie poczujesz jak bedzie udawać,ze inne Mu sie nie podobają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eyes of night : mój ostatni facet był uzalezniony od swojego taty, tata musial sie wypowiedzieć przy każdej decyzji, co tata mówi, jest święte, jeżeli do tego siostra i mama tatę poparły, to już w ogóle :D (aha, żeby jeszcze ten tata chciał sie wypowiadać, ale wcale mu nie zależało na wtrącaniu się:D) Ja nie widzę różnicy w kobiecym i męskim byciu uzależnionym od kogokolwiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Eyes of night => A co to za pokusa, której udało się oprzeć :P S.P.G. => Róbcie to w domu, po kryjomu :P Kto wie, może Oczka jest z jakiejś bojówki MW :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Ale macie wymagania😭:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, zasada jest taka, póki mamy do czynienia z traktowaniem rodziców po ludzku, jak przyjaciół można to strawić ale jeśli robi się chorobliwe, nosi znamiona uzależnienia emocjonalnego, fakt, trzeba wiać bo zazwyczaj żadne rozmowy ani prośby nie przynoszą jakiekogolwiek rezultatu >>>S.P.G. ja mogę wiedzieć i to bardzo dobrze, że mojego faceta pociągają różne kobiety, ale nie muszę chcieć napotykać zdziwiony wzrok innych ludzi zaskoczonych zachowaniem mojego faceta który prawie język wywiesi na widok jakiejś dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kto wie, może Oczka jest z jakiejś bojówki MW?" tak, Apostoł, jeszcze wczoraj stałam koło flagi i salutowałam w szeregu przed podobizną Romana G. kręci mnie to:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A lubisz trochę fantazji w łóżku - np. czapkę pilotkę i mokry seler? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A przepraszam - o pora mi chodziło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Facet jest jak kawa: Najlepszy jest silny, goracy, pelen subtelnego smaku i nie pozwola ci zasnac przez cala noc. Facet jest jak cement: po polozeniu trzeba duzo czasu zeby stwardnial. Facet jest jak batonik czekoladowy: Slodki i pierwsze co robi to dobiera ci sie do bioder. Facet jest jak srubokret: Potrzebujesz, ale wlasciwie nie wiesz do czego. Facet jest jak torba turystyczna: zapakuj piwem i juz mozesz zabrac wszedzie. Facet jest jak ksero: sluzy do powielania, i nic poza tym. Facet jest jak lokowka: zawsze jak jest goracy to dobiera ci sie do wlosow. Facet jest jak obligacje rzadowe: tak dlugo zajmije zeby odpowiednio dojrzal. Facet jest jak horoskop: codziennie dyktuje ci co masz zrobic i zawsze sie myli. Facet jest jak kosiarka: jak go osobiscie nie popchniesz, to nic z jego funkcji. Facet jest jak strumyk: milo popatrzec, ale trzeba pamietac ze nie kazdy jest odpowiednio bystry. Facet jest jak Laxigen: zawsze irytuje cie od srodka. Facet jest jak Mascara: znika na widok pierwszej lzy. Facet jest jak mini spodniczka: jak nie uwazasz, zaraz odsloni ci majtki. Faceci sa jak miejsca na parkingu: Najlepsi zawsze zajeci, wolni tylko "niepelnosprawni" lub najmniejsi. Faceci to hydraulicy: albo w sklepie z narzedziami, albo godzinami w lazience. Faceci sa jak wino: satysfakcjonuja cie, ale na krotko. Faceci sa jak koty: pokazuja sie tylko wtedy, gdy na stole postawisz jedzenie. Faceci sa jak burza sniezna: nigdy nie wiesz kiedy przyjda, ile beda mieli centymetrow i ile wytrzymaja. Faceci sa jak uzywane samochody: tanio mozna kupic, ale nie mozesz na nich polegac. Faceci sa jak wakacje: Zwykle nie takiej dlugosci jak bys chciala. Faceci sa jak pogoda: trzeba zaakceptowac, bo nic nie mozesz zrobic aby zmienic. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apostoł nie zna
warzyw :P hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wiesz...
w teorii jest dobry ...hehehe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ogladałam inne ładne kobiety razem z moim facetem i wcale mnie to nie wkurzalo :-D toż to jak eksponaty w muzeum, popatrzysz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frk : nawiasem mówiąc, że jakby tata nie był żonaty i mial chociaz z 15 lat mniej, to ja bym go bardzo chętnie poderwała ;) A uzależnić się można od każdego : mamy, taty (dlatego najlepsze są 100% sierotki jak ja ;)), brata, przyjaciółki. Oczywiście czym innym jest zasieganie rady u osób, które z racji czegoś tam znają się na rzeczy lepiej. Jeżeli potrzebuję kupić komputer, to pytam się znajomego informatyka, jeżeli wymienić rury, to zaprzyjaźnionego fachowca od remontów wszelakich, a jeżeli mam problemy "ogólne" to chodzę i wyżalam się każdemu...a potem i tak robię to, co chcę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×