czy dostając l4 w ciązy trzeba leżec?

czy lekarz moze wystawic tzw. zwolnienie chodzone?czy w ciazy na l4 trzeba tylko lezec?

Z tego co wiem to nie ma w ciazy L4 "chodzonego"a z drugiej strony ja mam takie L4 od 9 mcy i przelezalam moze 2 tyg.:p

nie trzeba

jest cos takiego jal L4 "chodzone" :) nawet w ciąży :) Na zwolnieniu będzie zaznaczone czy chory musi leżeć czy nie musi :)

zależy jaką cyferkę ci na zwolnieniu wstawi :-)

a majac takie zwolnienie z opcja \"chory moze chodzic\" mozna bez strachu przemykac po miescie?

Jeśli na L4 zaznaczą że chory może chodzić to można bez obaw sobie spacerować po mieście.Jeśli będzie że chory musi leżeć to można mieć kontrole zakładu pracy :)

Nie do końca. Chory może chodzić oznacza, że musi przebywać głównie w domu z przepustką na wizytę w aptece i u lekarza. Tak to wygląda z punktu widzenia prawa..Inną sprawą jest, że raczej małe ryzyko, by ścigał Cię zus z Twoim zdjęciem w dłoni, wypatrzył Cię w sklepie, wylegitymował i zapytał co tam robisz ;)Aczkolwiek przyznawać się w Zusie nie możesz, że np kupiłaś sobie nowiutki lakier do paznokci ;)

"Chory może chodzić, ale tylko w domuProblem nadużywania zwolnień lekarskich przez pracowników dotyczy wielu zakładów w regionieKatarzyna Pietraszak, Przemysław Łuczak, Piątek, 15 Lutego 2008Zmniejsz tekst Domyślna wielkość tekstu Powiększ tekstPonad milion zwolnień lekarskich wystawiają rocznie lekarze z naszego regionu. Nie zawsze oznacza to, że aż tak „poważnie” chorujemy.imageWiele spraw, które rozstrzyga Zakład Ubezpieczeń Społecznych, dotyczy kontrowersji w sprawie zwolnień lekarskich / Fot. Adam ZakrzewskiZwolnienie lekarskie to nic innego jak potwierdzenie niezdolności do pracy z powodu choroby. Jeśli wypisujący je specjalista zaznaczy na nim, że chory musi leżeć, nie ma wyjścia - zgodnie z przepisami, powinniśmy leżeć w łóżkach. Lekarz może uznać, że nie jesteśmy obłożnie chorzy i możemy chodzić. To jednak wcale nie oznacza, że wszędzie. Możemy poruszać się wyłącznie po mieszkaniu, ewentualnie wyjść po niezbędne zakupy. Nie ma mowy o dodatkowej zarobkowej pracy czy zagranicznych wczasach.Chorujemy czy udajemy?Przed prokuratorem będzie musiała wytłumaczyć się ordynator oddziału noworodków Szpitala Powiatowego w Jędrzejowie. Jej historię poznała cała Polska, oglądając ewakuację noworodków w związku z organizowanymi w placówce protestami lekarzy. Przy okazji wyszło na jaw, że pani ordynator, przebywająca w tym czasie na zwolnieniu lekarskim, naprawdę przebywała na wycieczce w Izraelu. Czy pani doktor popełniła przestępstwo, narażając dzieci na ewentualne zagrożenie życia i zdrowia? Sprawdza to prokurator. Sprawą zasadności zwolnienia zajęli się już orzecznicy ZUS.Przykład ze Świętokrzyskiego nie jest jednak odosobniony. Bydgoski nauczyciel jednego z gimnazjów przez miesiące należał do wielkich nieobecnych. Oficjalnym powodem była choroba potwierdzona zwolnieniem. Pan od polskiego widywany był na zakupach. Gdy kończyło mu się zwolnienie, zadzwonił do dyrektorki z informacją o kolejnych schorzeniu, jakie go dopadło. Kiedy miał wrócić do pracy po urlopie, utknął w zaspach śnieżnych pod Zakopanem, podczas gdy tak naprawdę szusował na Słowacji. Nie wrócił z niej, ponieważ, jak twierdził, znów jest chory. Nabawił się klaustrofobii... zatrzaskując się w toalecie.Nie z nami te numeryZUS nie wierzy „sztucznym” łzom. Dlatego kontroluje tzw. prawidłowość orzekania niezdolności do pracy z powodu choroby.Reklama- Taką kontrolę przeprowadzają lekarze orzecznicy. Mogą przeprowadzić badanie lekarskie ubezpieczonego w wyznaczonym miejscu lub w miejscu jego pobytu, skierować na badanie specjalistyczne przez konsultanta ZUS, a także zlecić wykonanie badań pomocniczych - mówi Alina Szałkowska, rzeczniczka prasowa ZUS w Bydgoszczy.W praktyce wygląda to tak, że ZUS wysyła do ubezpieczonego wezwanie (za potwierdzeniem odbioru) do stawienia się na badanie.- W razie uniemożliwienia badania lub niedostarczenia posiadanych wyników badań we wskazanym terminie, zaświadczenie traci ważność od dnia następującego po tym terminie - informuje Alina Szałkowska.Oprócz kontroli przeprowadzanych przez ZUS z jego inicjatywy, sprawdza się także „chorobowe” pracowników, które zostało zakwestionowane przez ich zakłady pracy. Takich kontroli w bydgoskim oddziale ZUS w drugim półroczu 2007 roku przeprowadzono ponad pół tysiąca. W sumie skontrolowano w tym czasie ponad 3,5 tysiąca zwolnień lekarskich. Efektem było cofnięcie zasiłków na blisko 75 tys. złotych. W 476 przypadkach skrócono także okres zwolnień.- Kontrola prawidłowości wykorzystania zwolnień polega na ustaleniu, czy osoba kontrolowana nie wykonuje pracy zarobkowej i nie wykorzystuje zwolnienia od pracy w jakiś inny sposób, niezgodny z jego celem - wyjaśnia Bożena Maria Wankiewicz, rzeczniczka ZUS w Toruniu, gdzie w ubiegłym roku skontrolowano prawie półtora tysiąca zwolnień, wydano 699 decyzji o braku prawa do zasiłku i cofnięto je na kwotę ponad 115 tysięcy złotych.- Wśród osób skontrolowanych w trakcie zwolnienia, najczęściej pracę wykonywały osoby prowadzące własną działalność. Pracownicy ZUS, którzy udali się na kontrolę do właściciela sklepu, zastali go, gdy sprzedawał towar. Mechanik przebywający właśnie na zwolnieniu lekarskim naprawiał samochód, znajdujący się w jego warsztacie - mówi Alina Szałkowska."źródło: http://www.nowosci.com.pl/look/nowosci/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=6&NrIssue=732&NrSection=1&NrArticle=92472&IdTag=2347

wiec pojscie na obiad ze znajoma w trakcie takiego zwolnienia wykluczone? :(

Hm.Niedozwolone. A co zrobisz? To Twój wybór :-) Generalnie z punktu widzenia prawa jest to wykluczone.