Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Swap

Jak mozna byc tak parszywa swinia...

Polecane posty

Gość Swap

Jest mi tak ciezko, wlasnie rozstalam sie z najukochanszym mezczyzna na tym swiecie. Teraz siedze i rycze przed komputerem:,(((((.Wszystko zniszczyly narkotyki. Chcialam walczyc o ten zwiazek. Bylismy razem na terapii. Dzis sie poddalam. Mieszkamy razem ja jestem nadal studentka i pracuje na pol etatu. Jak wiadomo nie mam wielu pieniazkow. Ledwo moge oplacic studia. Wczoraj przyszedl do nas znajomy wiec moj facet i on pojechali na piwo. Wrocili po 2 godzinach. Bez pytania moj facet wyciagnal mi z kurtki pieniadze. Przyznal sie do tego i powiedzial, ze pozyczyl na piwo. Ja nie mialam nic przeciwko, bo sama tez pozyczalam od niego pieniadze na kawe z kolezanka, czy inne waciki do twarzy. Dzis przyszedl ten sam znajomy na obiad. Kiedy moj juz byly byl w kuchni nagle zauwazylam, ze ten moj znajomy mial lzy w oczach. Spytalam czemu wyglada tak jakby chcial plakac. On na to, ze musi byc szczery ze mna. Powiedzial, ze serce mu sie kraja jak G. mnie oszukuje. Powiedzial, ze chce mu sie plakac, bo jestem osoba o zlotym sercu i wczoraj wcale nie byli na piwie. G. pojechal kupic narkotyki, za pieniadze, ktore mialam na dojazd do pracy. Ja jako studentka nie mam nic, a on najukochansza osoba zabral mi ostatni grosz jaki mialam:( Nie miesci mi sie w glowie jak on mogl to zrobic. Ledwo moge studia oplacic a on ostatni grosz jaki mialam na czesne i dojazdy przepierdolil na drugi. Oszukiwal mnie mowiac, ze idzie kupic cos do jedzenia a w tym czasie szedl kupic narkotyki. Dzis wszystko sie wydalo. Nie moge tylko pojac jak osoba ktora mnie kocha moze robic cos takiego. To boli najbardziej, ze on wie jak zalezy mi na studiach, a mimo to zabiera mi resztki tego co mam. Jutro musze bez biletu jechac do pracy, bo nie mam pieniedzy. Wlasnie sie rozstalismy i chce mi sie wyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On nie myśli takimi kategoriami jak Ty.Poczytaj sobie o uzależnieniach. I daj sobie z nim spokój-Ty go z tego nie wyciągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz zrozumieć że
to jest uzależnienie, choroba. Dlatego on siętak zachowuje. Uważam, że dobrze się stało, że się rozstaliście. Znajdziesz sobie kogoś wartościowego, kto będzie Cię kochał i szanował. A ten człowiek jeśli sam nie chce się leczyć, to nie jest Ciebie wart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
skoro to taka wielka miłość to powinnaś mu wybaczyć, nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oferma ma racje - widac, ze nie kochałas go naprawde... Poza tym - tenz znajomy to jakims gejem jest? :P Ma łzy w oczach, bo facet Cie oszukuje? Jakos deczko mi to ckliwą prowokacja zalatuje... Podobnie jak to, ze brał pieniądze na jedzenie, a kupowal narkotyki... To przepraszam - nie zauważyłas, że jedzenie sie w domu nie pojawia? :D A moż bral na kajzeke i kefir dla siebie, a zamiast zakupic ten pożywny posilek, kupował sobie pol kilo koksu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swap
Kurde, widzę że jesteście coraz czujniejsi... Niełatwo Was nabrać :D Dobra, życzę miłego dnia i kilku penisów w odbytach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brał pieniądze na narkotyki? A bohaterka nie widziała, że jest naćpany albo ma "zwałę" po ćpaniu? Co to były za narkotyki? Możebyś tak podała nazwę, to uprawdopodobniłoby prowokację ... Prowokacja czy nie... łatwo bardzo przeoczyć, nie ma co się śmiać. Miałam przypadek w rodzinie, przypadek beznadziejny. Chłopak, który zaczął od skunów. Masz przykład. Przymulony był jedynie. Spędzałam z nim nawet urlop i niczego nie zauważyłam. Przymulony, bo po piwku... przymulony bo zmęczony... Długo byłam nieświadoma i nie widziałam niczego, nawet źrenic rozszerzonych do granic możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, nie jestem znawcą. Napisałam co widziałam. Może źle określiłam ten narkotyk. Wciągał coś przez fifkę, na folii aluminiowej. Nie musisz się tak rzucać, nie wymyślam, piszę o własnych doświadczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marihuana, często wzmocniona chemicznie. Spotyka się też zapis SQN. I skun, nie musi byc tylko trawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
smieszni jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
moj zwiazek tez rozpadl sie przez narkotyki- konkretnie marihuane. tylko nie daj sobie wmowic, ze to twoja wina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasza27
komiczne czy Ty sie czepiasz tylko mnie? czy masz tez inne ofiary? Mądrusiu Ty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×