Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rossinka

CZY KTOŚ MI MOŻE POMÓC, DORADZIĆ??

Polecane posty

Chodzi o spanie.. moje 3 miesięczne dziecko usypiam godzinę, żeby usnęło na pół (no chyba, że na piersi - wtedy szybciutko) Znalazłam sposób ale nie wiem czy dobry - wkładam mała do nosika samochodowego, pobujam i śpi, gdy się przebudza po pół godziny (ZAWSZE!) znowu pobujam i spi dalej - tylko w ten sposób się wysypia. Czy ja jej nie szkodzę w ten sposób?? A po kapieli to dopiero katorga - płacze i płacze chce usnąć tylko przy cycku :o czasami suszarka pomaga. I nie nauczyłam ją tego świadomie, celowo - poprostu przez pierwsze 2 miesiace wisiała mi na piersi non stop..niestety nie do końca z tego \"wyszła\" a ja nie potrafię dać sobie z tym rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą chłopczykaaa
To chyba nie jest dobre. Już chyba lepiej włożyć do wózka i pobujać. Spróbuj różnych zreczy. Np. śpiewanie kołysanek itp. U mnie skutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą chłopczykaaa
Acha i jesli mogę zapytać, co to znaczy "czasami suszarka pomaga??" Mam synka miesiąc starszego od Twojej córeczki. NIe jestem eksperetm, ale wydaje mi się, że najlepiej próbować innych sposobów niż suszarka i fotelik samochodowy. Wiem, że wiele mam się pzred tym broni, ale może spróbuj jak Twoja córeczka zareaguje na smoczek. Część dzieci traktuje pierś jak smoczek, może akurat będzie dobrze?? Może kołysanka, może delikatna muzyka? A może spróbuj z dzieckiem intensywnie się pobawić i wtedy naprawdę chętnie zaśnie. Mój synek uwielbia się bawić, dużo się śmieje, uwielbia się bawić z moim mężem i moim ojcem, wtedy chwilami aż śmieje się na głos (wiem, że trudno uwierzyć, ale to możeliwe u 4-miesięcznego dziecka). Po takiej zabawie nie trzeba go nawet usypiać, wtedy sam "pada". A np. po kąpieli smoczek i delikatne nucenie go usypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie - smoczek - reaguje na niego wściekłością niestety... rzadko kiedy chce go ssać najchętniej w samochodzie. W domu potrafi sie wściekac tak długo ażdostanie swoje (czyt. pierś) A szuszarka? Chodzi o odgłos - zaraz się uspokaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa Napisz mi proszę jak sie bawisz ze swoim dzieckiem, może coś nowego mi podsuniesz? Może jest znudzona jednym i tym samym hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam to samo. DO jakiegoś czasu zasypiała pięknie sama, albo przy piersi, a potem strajk izaczęło się kombinowanie. Niestety nauczyła się zasypiać w wózku przy bujaniu iteraz nie mogę jej tego oduczyć. Choć by był niewiem jak zmęczona nie zaśnie sama. Może spróbuj wkładać do łóźeczka, jak zacznie bardzo płakać to podejdź pogłaszcz, przytul i odłóż dziecko spowrotem. U mnie to niestety nie zadziałało, bo potrafiła się wydzierać w nieskończoność, ale może tobie się uda. Powodzenia i cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, obawiam się, że u mnie to samo będzie - ciężko nauczyć, ale lepiej już w wózku niż w nosiku przynajmniej leży na płasko i nie wykrzywia kręgosłupa. I też mam Amelcię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem mamą chłopczykaaa
Rossinko, podobno odgłos pralki też jest dla dziecka miły, choć na "zdrowy rozum" wydaje się to dziwne. U nas jest tak, że synek lubi zabawy ruchowe, że tak to ujmę. Uwielbia jak się go dotyka, jak się rusza jego rączkami, nóżkami, a te śmiechy zaczęły się od czegoś co nazywamy "budź budź budź". Brzmi dziwnie, ale polega to na tym, że przykładasz czoło do brzuszka maluszka, delikatnie kręcisz głową i mówisz co chcesz, np. budź budź, czy brum brum. Nasz maleńki to uwielbia poprostu. Zayważyłam też, że jak się do niego dużo mówi zmienną intonacją głosu to zaczyna intensywanie gaworzyć. Po kilkudziesięciu minatach śmiechów, gaworzenia itd pada normalnie w trakcie zabawy i zasypia. Jesli nie jest głodny zaraz to śpi długo. Nie wiem jak z tym smokiem, szkoda, że mała go tak nie lubi, ale pewnod latego, ze z niego "nic nie leci". Mój synek nie kocha smoka, ale lubi z nim zasypiać, po czym jak dobrze zaśnie to go wypluwa. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×