Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gffgfhfhfhgg

Czy powinnam zlozyc sie znim na prezent?

Polecane posty

Gość to Ty jeszcze z nim jesteś
szkoda Twojego życia na niego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
on dalej uwza ze ja rcji nie mam.. janie mam sily tego mu tlumaczyc..on swoje ja swoje.. nie dogadamy sie...a tak apropo powiedzcie...za ile powinno sie kupowac prezent na wesele..albo ile nalezy dac pieniedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
czemu ja mam takieg chlopaka?:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz...nie nam oceniać, ale to źle wróży na przyszłość. Uważam, że w takiej sytuacji on powinien kupić prezent...a już wymuszanie na Tobie czegokolwiek i teksty o byłych są, moim zdaniem , poniżej krytyki. Ja bym go w takim razie wysłała samego z rodzicami....i nie chodzi tu juz nawet o tą kasę, tylko o sam fakt, o to jak Cie potraktował...To on chce Cie zabrać na to wesele bo chce sie z Toba bawić, czy żeby mu taniej wyszło?Bo chyba jednak to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
macie racjie ja tam nie powinnam isc wcale...mozna sie klocic.. ale o takie cos?? o prezenet..on uwaza sie jego rodzina jest inna moja inna i ze tym sie roznimy...dlatego zalozylam ten watek..bo sama chcialam poznac opinie innych..i jak widze jednoglosnie kazdy podziela moje zdanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mercinka
Uciekaj gdzie pieprz rosnie, tacy faceci sie nie zmieniaja, a on nie ma za grosz wstydu! Tragedia, po prostu slow brak. Bedzie tylko gorzej, a takie zachowanie swiadczy tylko o tym, ze mu zwyczajnie na Tobie nie zalezy i nie ma wstydu, zeby w ogole cos takiego proponowac, nie wiem jak moglo mu to w ogole przejsc przez gardlo. Ale widac to dla niego normalne, skapstwo ma we krwi...fuj!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
on mimo ze pracujenie ma wiecznie kasy.. ciagle cos splaca itd...wiecznie narzeka ze nie ma.. moze powinnam sie z nim zlozyc z tego wlasnie powodu...?no ale z drugiej str skoro nie ma.. to nikt nie kaze mu chyba robic prezentu za 300 zl prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
skoro jesteście parą wypada się złożyć, kochane odeszły czasy, że facet to sponsor...dlaczego wam to tak trudno zrozumieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkopolski Porządek
Czyli rozumiem, że po ślubie zachowacie rozdzielność majątkową ? Bo skoro teraz nie uważasz, że wspólne wydatki ciebie nie dotyczą to później również......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
slun to co innego ja wtedy naleze do rodziny wszytsko mamy wspolne..ale tak?!!! kiedy ja ide TYLKO jako os.tow.czemu on nie umie zachowac sie z klasa i z godnoscia.. i wcale nie chce zeby mnie sponsorowal... uwazam zwyczajnie ze to nie na miejsu zapraszac swoja dziewczyne na wesele i kase od niej wolac. wiedzac ze nie pracuje sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
powiem tak sam studiuje dziennie i pracuje...więc dla ciebie nie ma wytłumaczenia , że nie pracujesz, po prostu masz dwie lewe.... godność i klasa to by było jakbyś sama zaproponowała, że się dołożysz, związek partnerski to nie tylko...jestem kobietą więc mi się należy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka ankaa
uwazam ze nie powinien ci mowic ze masz płącic, gdybyscie szli do wspolnych znajomych to co innego, albo do kogo kogo znasz dobrze, tym bardziej ze Ty nei pracujesz, chyba wiedzia lwczesniej o tym weselu, mogl odlozyc co miesiac chociaz po 50 zł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkopolski Porządek
Polki to jednak mają węża w kieszeni....tylko na siebie umiecie wydawać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
dejot do cholery co ty mozesz o mnie wiedziec!! czemu nie pracuje!!! stracilam prace i nie mam pieniedzy obecnie szukam nowej!!!i daruj sobie tego typu teksty bo sa zalosne.. nie chce miec sponsora..ale jak widze jakie moje koelzanki maja facetow...to:( boli zwyczajnie..ze on sie tak odezwal i jeszcze sie klocilismy o to...gdyby bylo odwrotnie z jakiej racji on mialby sie skladac ze mna na cos. idac do kogos kogo nie zna...przeciez nie pojde do rodzicow i nie powiem zeby mi dali kase na prezebt to bezsensu.. powiedzial jescze cos takiego jak sie zgadal o sumie..ze tyle sie daje parze mlodej mniej wiecej ile wynosi koszt pary zeby im sie zwrocilo-dla mnie to bzdura.. bo czuje sie tak jakbym miala isc na to wesele ale musze zaplacic im za siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
heh i nie mam wcale weza wkieszeni!! kiedy mialam swoja kasei pracowalam potrafiam mu robic napaerawde drogie prezenty i jakos szkoda mi nie bylo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
jakby to było w drugą stronę to wierz mi ale byś maiła wonty, że on pracuje a ty masz ponosić wszystkie koszty itp itd...musiałbym kobiet nie znać.... najlepiej jednak jak nie pójdziecie razem...już jest zgrzyt a na weselu to by pewnie kulminacja była albo tuż po nim..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko
olej tego idiote dejota czy jak mu tam. Nie daj sie sprowokowac jego tekstami i najlepiej mu w ogole nie odpisuj, po co masz sie niepotrzebnie denerwowac :) a co do glownego watku, to ja tez uwazam,ze nie powinnas sie skladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasny chlopok
gdybym nie miał kasy na prezent to bym na pewno nie poszedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
jestem idiotą bo mam inne zdanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, ja mimo tego że na wesele idę nie z chłopakiem, a jedynie z kolegą i nawet nie znam panny młodej - chciałam złożyć się na prezent. jednak kolega mi to wybijał z głowy i pewnie zostanie na tym, że kupię tylko kwiaty. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga autorko
do dejota --> dlatego,ze obrazasz autorke, czepiajac sie jej,ze nie pracuje; jak Ty obrazasz innych, to czemu inni nie moga obrazac Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukurukuuu
facet nie ma klasy. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukurukuuu
dejto z reszta tez. z tego saego rodzaju facetrow co chloptas autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś nie został zaproszony imiennie przez narzeczonych, tylko przez osobę zaproszoną - jako osoba towarzysząca to nie robi prezentu młodej parze, bo nie oni go zaprosili. Osoba towarzysząca towarzyszy zaproszonemu i umila mu wieczór i to jest jej wkład w wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot
Sorry takie czasy " Kto nie pracuje ten nie je" a pracy jest tyle, że tylko ci co mają dwie lewe nie pracują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz moje zdanie jest chyba takie jak innych tutaj...tzn. po pierwsze osoba która idzie jako osoba towarzysząca i to nie ze swoim mężem a chłopakiem wcale nie jest zobowiązana do kupowania prezentu,może to zrobić,owszem ale to tylko kwestia Twojej dobrej woli...a jeśli Twój chłopak twierdzi,że powinnaś się złożyć na prezent to faktycznie uciekaj jak najdalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejot o czym ty bredzisz
??/ autorka nie oczekuje, ze facet bedzie ja utrzymywal, czy karmil:O. czasy czasami, ale jezeli zaprasza sie dziewczyne, jako osobe towarzyszaca do wlasnych krewnych, nie wymusza sie na niej dokladania do prezentu. Ja najzwyczajniej w swiecie bym nie poszla. I bynajmniej nie mam weza w kieszeni. Gdybym szla na wesele kuzynki, sama kupilabym prezent:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukurukuuu
ale tutaj nie chodzi o dwie lewe rece i o dzisiejsze czasy, tylko o KLASE. a facet, widzac, ze dziewczyna nie ma pieniedzy nie powinien nawet wspominac o prezencie. za grosz honoru. ona nie ma z reszta oboaiwazku tam isc. jest tylko osoba towarzyszaca. a tak wychodzi, ze chce sobie po prostu zaoszczedzic na prezencie, sam to pokazal, mowiac, ze mu taniej wyjdzie. a jesli chodzi o dwie lewe rece do zarabiania kasy - to facet autorki wiecznie narzeka, ze jej nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×