Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gffgfhfhfhgg

Czy powinnam zlozyc sie znim na prezent?

Polecane posty

Gość gffgfhfhfhgg

ide na wesele z chlopakiem.. do jego kuzynki..(mama mojego chlopaka jest chrzesna) kuzynke widzialam moze 3-4 razy na oczy..ja nie pracuje... nie mam swojej kasy....moj chlopak uwaza ze powinnam sie znim zlozyc na prezent( dodam ze on sam parcuje) tlumaczyla mu co innego gdyby to bylo NASI ZNAJOMI....to ok.. obydwoje bysmy sie skladali..ale w takim wypadku?? gdzie ja ide tylko jako osoba towarzyszaca!!???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mnie zapraszali
na osobe towarz. to nigdy nikt mi nie mówił że mam się dokładać do prezentu...czasem kwiatka kupowałam ale z własnej i nieprzymuszonej woli bo faceci o tym zapominają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lfhklafhksfhksflahkalkj
jeżeli zaproszono chłopaka z osobą towarzysząca to wcale nie musisz się składać, ale możesz kupić np. kwiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość db_d
Witaj, Chłopak nie powinien od Ciebie chcieć pieniędzy... Kwiaty sądze że będa O.K Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
no wlasnie mi tez sie tak wydaje....ze zjakiej racji mam ja sie skaldac.. tym bardziej ze nie mam sama pieniedzy.. bo nie pracuje....polocilam sie z nim o to.. wypomnial mi ze jak byl z kims tam glupie 2 miesiace to ta osoba mu nie pozwoila zeby sam placil..(a tez to bylo wesele z jego rodziny) powiedzial mi nawet w zlosci ze w takim razie pojdzie sam z rodzicami i ze nie bedzie wtedy musial dawac kasy bo i tak nie ma.. poczulam sie tak jakbym to ja musiala placic za siebie skoro chce isc... on uwaza ze ja nie mam racji... powiedzial tez ze nie kupi jakiegos badziewnego prezentu za 100 zl zeby pozniej mowili ze "ooo ale sie wysilil" wdl niego tak akurat byloby 300 zl... jak dla mnie to absurd..kazdy daje ikupuje za tyle ile moze.. i tylko ludzie na wsiach przejmuja sie " bo co ludzie powiedza"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osoba towarzysząca nie składa się na prezent jak mój chłopak był zaproszony, a ja byłam jego osobą towarzyszącą to zawsze kupowałam kwiaty, ale z własnej nieprzymuszonej woli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fass
ja w zeszłym roku byłam z narzeczonym na weselu jego kolegi z dzieciństwa, nie dokładałam się do prezentu, narzeczony płacił ja wybrałam jedynie co im kupić i kupiłam kwiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
facet nie ma racji...nie pasi mu niech idzie sam...co on Ci łaskę robi że Cię na wesele weźmie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bralczyk prof.
Mężczyzni wspolczesni to ciipy. Takie jak ten z tematu. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
przykro mi sie zrobilo ze on tak mi mogl powiedziec:((ja gdybym szla na wesele np mojej kuzynki nawet gdyby moj facet ja znal.. to tez bym sama kupowala prezent...co innego jesli np ja bym tajego kuzynke dobrze znala....gdybysmy byly w jakis zazylych stosunkach....ale tak?jestem tylko jego osoba two..a on mi mowi ze gdybym byla tylko jego kolezanka znajoma to ok..ale w takim wypadku gdzie jestem znim.. to juz powinnma sie skladac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
a czy ta kuzynka wymieniła Cię chociaż z imienia i nazwiska na zaproszeniu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz autorko bardzo niezyczliwego Ci chłopaka, na podstawie tylko jednego przykłądu współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jest taki madry i tak cie potraktowal + to, ze wspomnial o jakiejs 2mieisecznej znajomosci, w ktorej najwidoczniej bylo mu fantastycznie, olej go i powiedz, ze nie idziesz na wesele bo nie chcesz nadwyrezyc jego portfela. ja bym tak zrobila. a jak nie - milej imprezy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo zdesperowana
nie powinnas placic. To tak jak ktos zaprasza druga osobe na studniowke jako osoba towarzyszaca i mowi ze ma polowe zaplacic za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VFGFDFFDFCCCCCCC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz dawac ani grosza. Kiedys tez pojechalam na wesele kuzynki swojego chlopaka i on dal prezent i oplacil hotel, transport, itd. Nawet nie bylo dyskusji na ten temat, dla niego to bylo oczywiste, ze to on placi, w dodatku kupil mi sukienke i srebrna bransoletke, oplacil fryzjera choc ja mialam pieniadze i nie chcialam aby on wszystko fundowal ale uparl sie i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutercdd
oczywiscie ze sie nie musisz dokladac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
boli mnie ze on taki jest.. ciagle narzeka ze nie ma kasy... i wcale mi na niej nie zalezy..ale moglby miec przynajmniej swoj honor i klase:(ja bym w zyciu do nikogo nie wsykoczyla z takim tekstem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banieczka ma
ja będąc w takiej sytuacji nie poszłabym z takim facetem na wesele i zastanowiłabym się mocno czy być z nim dalej. To jakiś egoista, będzie Cię z czasem rozliczał z każdego grosza? Będzie liczył co i ile Ty dajesz aby po równo było? Ta sytuacja tego akurat nie wymaga. Nie wiem ale chore to jakieś co on wymyśla. Niech nie przesadza że musisz dołożyć tyle samo. Przykro Ci ale nie daj się tak traktować. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam
z moim na weselu jego kuzynki, rodzinę znałam owszem..mój mi wręcz powiedział, że absolutnie kupowanie prezentu to nie moja kwestia.. prezent zresztą kupowali jego rodzice..kwiatki też ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliniaar
zdecydowanie nie powinnać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i pozbądź się tego dupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
ja mu tlumaczylam nwet ze sam nie musi dawac prezenty ze kwiaty wystarcza..skoro jego mama daje i jest chrzesna itd...ao mnie wysmial..ze ja dziwnie mysle..ze jak mozna tak isc..ze dopiero jak to wyjdzie i ze pozniej beda mowic inni ze on nic nie dal..dla mnie to chore...kazdy daje tyle ile moze a jak nie ma to wystarcza kwiaty badz skromny prezent..on mowi ze kasy nie ma i ze chce zebym ja sie dolozyla..a ja skad mam miec?od rodzicow mam wziac??bez sensu!!juz nawet na ten temat nie rozmawiamy bo zaraz bedzie klotnia o to... jak on wogole moze robic problemy o takie cos:(przeciez dokladnie tak jak piszecie..kwestia kupna prezentu powinna byc tylko i wlacznie jego sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosć jednak jest ślepa
on zatruje życie jeśli go nie zostawisz :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja szlam z kolega a nie
z chlopakiem i sie nie skladalam... Chociaz na codzien jestem przeciwna fundowaniu sobie czegokolwiek... Kwiaty kupilam tylko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg
niby miedzy nami ok, ale pozostal we mnie niesmak tego ze on taki jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffgfhfhfhgg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×