E_v_i_k_a 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 Moje założenia to : -zero słodyczy i napoji słodkich - zero pieczywa i masła - przynajmniej raz wyjść z domu na spacer 30min (nielicząc wychodzenia obowiązkowego np. na zajęcia) - co najmniej 1,5/2l wody - 10min na rowerze -minimum :) - nie jeść po 18.00, a njlepiej już po 16.00 - zero słodzonych serków i jagurtów - nie więcej niż 3 owoce dziennie - zero makaronu, ziemniaków, szybkich dań, - maksymalnie 3 wasa na dzień i nie więcej - mało soli - sprawdzać kcal. potraw - w miare stałe pory posiłków i podział na 3 posiłki dziennie, a nie jak do tej pory na 1 :/ To 1/8 moich postanowień :). Teraz jestem właśnie po kawce. Możecie się śmiać ze nie wytrwam, ale na prawde jestem zmotywowana. Wakacje tuż tuż. Teraz albo nigdy do dzieła ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 Evika brawo:) wiara w siebie to polowa sukcesu:) ja nie jem po 17, nie jem chleba, masla, slodkich napoi, zero slodyczy, zero ziemniakow i makaronu. Duzo warzyw, owocow, jogurtow, wody. bede jesc krazki ryzowe, bo je uwielbiam. damy rade kochane:) lipec juz tuz tuz!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma1979 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 lemaja, E_v_i_k_a i Kasiulka20 :) WITAJCIE! :D Evika to z niejedzeniem szybkich dań to bardzo dobry pomysł.. one właśnie najczęściej są przyczyną kilogramowej zguby... Poza tym.. w ogóle nie należy jeść szybko, w stresie i na kolanie. Kiedy mieszkałam w Niemczech u pewnej rodziny to widziałam i uczyłam się tego jak oni celebrują posiłki.. Nawet jak w połowie obiadu zadzwoniłby telefon.. nie odebraliby. To był czas tylko dla nich.. jako rodziny i jako ludzi.. jedli po woli, śmiali się, rozmawiali, palili świece.. Razem nakrywali do stołu i razem zbierali, albo się zamieniali że jak jeden gotuje to drugi rozstawia naczynia a trzeci zbiera po obiedzie, czwarty wstawia do zmywarki.. Mówię Wam.. super sprawa.. Jak będę miała dzieci.. będę ich uczyła tego samego. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lemaja 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 alma---> faktycznie super jest to co napisalas, tez mi sie taki sposob jedzenia podobalby bardzo:) a u nas jak jest?? ja przy jedzeniu cos czytam, albo ogladam tv:( wiem ze nie ma sie czymchwalic ale taka prawda:( ja juz po kawce:D jako drugie sniadanie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulak 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 Przy małym dziecku to nawet nie ma się czasu normalnie zjeść...wiem to z wlasnego doswiadczenia,pilnuje żeby mały zjadał posiłki o określonej porze, a ja nieraz o 16 przypominam sobie że nawet śniadania dziś nie jadlam...Takie uroki bycia mamą;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lemaja 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 jestem glodna:/ ale musze poczekac do obiadku:( a jak u Was?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liquid lounge 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 hej! fantastyczna sprawa z tym celebrowaniem posiłków. ja niestety zawsze jem sama, więc jem albo do komputera albo do telewizora... dziś postaram się odwrócić tę moją piramidę jedzenia i zjeść więcej niż zwykle rano, a mniej niż zwykle wieczorem :) bo zazwyczaj jest tak, że na pierwsze śniadanie malutko, drugie też albo wcale, obiad średnio duży, więc nic dziwnego, że wieczorem dopada mnie głód. póki co mam za sobą śniadanie - owsiankę, a za jakąś godzinę, jak zgłodnieję drugie śniadanie, teraz trochę poćwiczę :) lemaja, nie dziwię się, że jesteś głodna już. ja pierwsze śniadanie jadłam później, niż Ty swoje drugie (czyli tę kawę ;) ). pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lemaja 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 liquid--->dobry pomysl z zamiana ilosci w posilkachm jak ja w poniedzialek zjadlam bardzo malusio na obiad, bo jakos tak mi sie nie chcialo, to caly wieczor bylam glodna i w kosekwencji zjadlam wiecej i to w dodatku wieczorem:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZIUTKA3 Napisano Kwiecień 23, 2008 HEJ LASKI bardzo bym chciała dowas dołączyć :) bardzo mi zależy by mieć z kim porozmawiać w tych "ciężkich chwilach "kiedy trzeba sobie załażyć kłudke na buzie i przestać sie bez przerwy obżerać chce co prawda zżucić mniej niz wy / 5 kg /ale te kilogramy tak strasznie mi ciążą że bez przerwy o nich myśle jak sie ich pozbyć . w zeszłym roku byłam na diecie kopenhaskiej i zżuciełam na niej 10 kg ale zostało to okropne 5 kg i musze sie go pozbyć ale juz niechce byc na takiej drastycznej /jak dla mnie/diecie ,wiec podoba mi sie pomysł 1 kg na tydzień Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liquid lounge 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 hej ziutka! :) ja też właśnie chcę zrzucić max 5 kg, chociaż bardziej zależy mi na utracie cm niż kg :) jakie masz założenia? w jaki sposób chcesz osiągnąć swój cel? :) lemaja - i właśnie w ten sposób zaprzepaszczamy efekty diety... ja teraz nie jestem głodna i wytrzymałabym do obiadu, ale wrzucę coś na ząb, żeby zachować ciągłość posiłków :) ja właśnie zaliczyłam serię ćwiczeń, peeling kawowy, masaż, zimny prysznic... i trzeba się brać do jakiejś pracy. trzymajcie się dzielnie, dziewczęta! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lemaja 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 ja juz po obiedzie, ryz na mleku, planuje jeszcze 2 jabluszka na kolacje i na tym bylby koniec, mam nadzieje ze sie uda, teraz wychodze, odezwe sie wieczorem, zycze powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZIUTA3 Napisano Kwiecień 23, 2008 liquid lounge -witaj ja bardzo polubiłam produkty które były w kopenhaskiej i zamierzam je włączyc do mojej diety ale juz nie tak radykalnie ja w tamtej diecie na śniadanie zjadłam dwie duże łyzki otrębów zalanych gorącą wodą potem kawa a na obiad zrobiłam sobie sałatke z pomidora i szpinaku ,jeszcze kolacja sałata z piersią kurczake ,zaczynam tak jak kopenhaską ale narazie niemam zbytno pomysłu jak urozmaicić sobie posiłi tak aby nie tyć tylko chudnąć :) mam w domu rowerek stacjonarny i hola-hop zamierzam ćwiczyć co drugi dzień 1h Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 no witajcie, u mnie ok, 2 jogurty dietetyczne i 2 jablka:) kolo 17 zjem sobie jeszcze krupnik i to bedzie dzisiaj na tyle:) o 20.30 ide na trening wiec sie troche jeszcze poruszam:) a jak tam u was?:) mam nadzieje, ze same dobre wiadomosci!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma1979 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 Hej hej dzielne walczące... no powiem Wam że jestem z siebie dumna dziś.. mimo zakwasów straszliwych.. grzecznie trzy szklaneczki octu jabłkowego z wodą wypiłam.. i uwaga.. zrobiłam nie mniej i nie więcej tylko 1000 skakanek.. słownie tysiąc :D normalnie aż ze mnie ciekło.. wiem że z motyką na słońce sie rzucam ale dziś miałam mnóstwo stresu i żeby nie licznik na skakance to bym pewnie nawet nie wiedziałam że 1000 razy skoczyłam.. Pu-Erh piję mnóstwo. :) zobaczymy jutro na wadze bo w sumie jadłam raczej normalnie tylko mniej.. Nie chce mi się jeść po tym occie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 wlasnie skonczylam cwiczyc:) jako rozgrzewke poszlam pobiegac 12 minut, wrocilam zrobilam abs 8 min na brzuch i 3 x 10 pompek:) czuje sie swietnie buzka:) Alma gratuluje zaparcia z ta skakanka:) dziewczyny co do pu-erh nie cierpie jej zapachu i od razu mnie odrzuca.. nie umiem nauczyc sie jej pic..:( co zrobic wiem, ze jest wspomagajaca odchudzanie, ale no nie umiem sie przestawic:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 kochane ja uciekam odpocząc, buziaki i do juterka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liquid lounge 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 --->Alma1979, wymiatasz! :D ile zajmuje Ci zrobienie tego 1000 skakanek mniej więcej? bo ja po max. 5 min. odpadam. ja muszę się starać bardziej, a Tobie gratuluję wytrzymałości, tak trzymać! :) --->Kasiulka20, co do pu-erh, to ja też nie mogłam znieść jej zapachu (mnie śmierdzi kupą, nic na to nie poradzę). i jedynym rozwiązaniem była pu-erh aromatyzowana. wiem, że lipton ma takie, np. z ananasem (chociaż nie wiem, czy ta liptonowska jest skuteczna. ale całkiem smaczna). ja pijam taką o aromacie cytrynowym i da się przeżyć. aczkolwiek wolę zieloną herbatę i tej spożywam więcej. --->Ziuta3, brzmi to wszystko rozsądnie, więc myślę, że osiągniesz swój cel :) ćwiczenia są bardzo ważne, wiadomo, im więcej ruchu, tym lepiej :) mnie już poschodziły siniaki z bioder i z powrotem zaczynam hulać :) ja dziś zjadłam o jeden posiłek więcej (jogurt jakąś godzinę temu), ale wiem, że będę dziś ślęczeć do nocy albo do rana :) i potrzebuję energii. może zdąży się spalić... wiecie co, byłam dziś na zakupach. nie mam już w czym chodzić, więc postanowiłam kupić jakieś spodnie, takie \'tymczasowe\', bo wiadomo - niedługo będziemy szczuplejsze :D i jestem załamana. nic normalnego i fajnego na ten mój tyłek nie wchodzi. a nie jest jakichś niebotycznych rozmiarów - 38 w ogólnej rozmiarówce :/ stwierdziłam, że jak mam kupić ogromny worek na kartofle, to wolę nic nie kupować i jeszcze bardziej przyłożyć się do zrzucania ciałka. w efekcie zamiast ze spodniami wróciłam do domu ze skakanką :) a, i z ogromnym zegarkiem. skoro tyłek mam gigantyczny, to zegarek też mogę ;) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 hehe:) z tym zegarkiem to dobre, a ja musze wyprobowac ta czerwona aromatyzowana.. hmm..:) spadam na zajecia!:) buzka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZIUTA3 Napisano Kwiecień 24, 2008 DZIEŃDOBEREK wszystkim :) dzisiaj przyjechałam do pracy rowerkie /samochodem to jakies 6,5 km ale rowerem na skróty to troche mniej/na śniadanie zjadła otreby pszenne+pomidor+2 krążki ryżowe w czoraj po godz.19 skusiłam sie na pomidora ,co prawda nie byłam głodna tylko ja jestem strasznym łasuchem ;) mam pytanka liquid lounge -czym obciążyłaś hola hop że porobiły Ci sie siniaki?ja kręce pustym Alma1979 -jak robisz sobie pilinga kawowy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma1979 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 Moje kochane Dziewczątka :D INFORMUJĘ, ŻE: - ledwo łażę po domu po tych skakankach, ale i tak dziś zrobię kolejne.. :) - co do Pu-Erh... tak.. dla mnie zajeżdża rybną zupą, ale piję i to mocną.. najlepsza jest taka liściasta nie wierzcie paczuszkom typu torebka piramidka i inne badziewie bo tam idą najgorsze sorty hebrat do środka.. - poza tym... skoro mogę się zmusić do wypicia octu.. to i pu-erh jakoś przełknę :/ .... :D - NO I NAJWAŻNIEJSZE.... wiem że to począki.. tak... wiem że woda schodzi na początek choć chyba z 5 litrów dziennie łącznie wszystkich herbat i octów uzupełniam... ale Kochane... wczoraj na wadze było 86,5 a dziś 85,3!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D chyba oszaleję.. LECE PIC MOJE PASKUDZTWA!!! Dziś ważę 85,3 -> chcę ważyć 68 -> 17,3 kilo do celu... DZIEŃ ZA DNIEM - KILOGRAMÓW MNIEJ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liquid lounge 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 dzień dobry wszystkim :) właśnie konsumuję śniadanko, za chwilę porcja ćwiczeń i na zajęcia! hej Ziuta! po pierwsze duży plus za zamianę samochodu na rower :) jeśli chodzi o hula-hop, ja eksperymentowałam. najpierw napełniłam go fasolą czerwoną. ale niedokładnie zamknęłam i któregoś pięknego popołudnia cała fasola fruwała po pokoju - do teraz zdarzy mi się w jakimś zakamarku znaleźć ziarnko, a było to w marcu... ubiegłego roku ;) poza tym, nie wypełniłam go wtedy do końca i strasznie hałasowało. teraz mam hula-hop wypełnione wodą. wlałam wodę, zakleiłam taśmą izolacyjną i tak przez ponad pół roku nie wyciekła ani kropelka. no i nie hałasuje :) i pozwolę sobie powiedzieć, jak ja robię peeling, bo też go stosuję (nawet zbyt często niestety). ja po prostu 2-3 łyżeczki kawy sypanej zalewam wodą na tyle, zeby zrobiła się papka. dosypuję 1/2-1 łyżeczki cynamonu i idę się myć. jak odrobinę przestygnie dodaję jakiegoś żelu pod prysznic i zaczynam rytuał :) na koniec serwuję sobie ze 3 x prysznic zimny na przemian z gorącym i skóra jest szokująco gładka i napięta! a od wczoraj stosuję jeszcze serum antycellulitove Eveline i to, jaka moja skóra jest po połączeniu tychże, jest niewiarygodne. tylko bym się głaskała po udach :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZIUTA3 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 Alama -moje gratulacje :) ja sie jeszcze nie waże zobacze w poniedziałek i napisze a opowiesz mi cos na temat tego pilingu kawowego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZIUTA3 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 zrobiłam sie na czarno bo pobobno czarny wyszczupla;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZIUTA3 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 hahahahah liquid lounge dzieki za przepis na piling ja do tej pory robiłam z samej kawy ale od dzisiaj bede dodawac cynamon wiedziałam że czegos tam brakuje tylko nie mogłam zaskoczyc czego ;) sorki alma że troche Cie przekreciłam i postaram sie dodac wode do mojego hola bo bez obciążenie jest bardzo lekkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liquid lounge 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 Ziuta, tylko dobrze zaklej to hula, żeby Ci nie chlusnęło po ścianach ;) Alma, pozwolę sobie ponowić pytanie :) ile mniej więcej zajmuje Ci zrobienie tych 500 czy 1000 skoków? bo ja mam skakankę bez licznika i nie wiem, jak to się przekłada na te moje marne 5 minut :) (wbrew pozorom potrafię liczyć do 1000, ale niekoniecznie chce mi się to czynić podczas skakania :D) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna..... Napisano Kwiecień 24, 2008 ja schudłam w taki sposób: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3730431 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma1979 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 Co do skakanki :D faktycznie sorry ze nie odpowiedziałam wcześniej. Powiem Ci, że to bardzo szybko leci.. nie wiem.. może z półgodziny wczoraj skakałam. No i najważniejsze.. to nie jest tak że skaczę te 1000 razy bez zatrzymania się bo jestem totalnym asportem i chyba bym padła a nie dałabym rady. Robię 30 - 40 i zatrzymuję się żeby złapać oddech ale cały czas ruszam nogami tak jak bym szła w miejscu przy czym palców nie odrywam od ziemi... tak żeby nogi były cały czas w ruchu.. jak na stepperze. Potem znowu skakanka i znowu \"stepper\" przy czym robię to w ogrodzie na kawałku betonu :D A co dokładnie daje hula hop bo chyba też sobie kupię.. to by było dobre tak jak dziś np wrócę z pracy o 23... to już ze skakanką do ogrodu nie ma co.. ale hula hop.. to by było coś.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liquid lounge 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 eh, ja mieszkam w bloku i skakanie w pokoju, zachowując cały czas ostrożność, żeby nie urwać lampy, to nie jest taka frajda :) ale spróbuję dziś wytrzymać dłużej :) co do hula-hop, to po pierwsze serwuje siniaki :D tzn. mnie serwuje, jak się za nie biorę po dłuższym czasie przerwy. a oprócz tego ładnie kształtuje talię, pomaga zrzucić z niej cm, pomaga pozbyć się 'boczków' i podobno jak dłużej się kręci, nawet w biodrach coś spada :) jak się kręci przed tv to nawet nie jest tak koszmarnie nudno :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma1979 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 taka jedna... :D BRAWO! ja też uważam że nie ma co przesadzać z niejedzeniem.. jak będę miała ochotę na lody to pójdę.. jak babcia upiecze makowca.. nie odmówię i kawałeczek sobie zjem.. i nie będę robić z tego dramatu. Tak na prawdę.. można by iść do hipnotyzera i kazać wmówić sobie że mam super szybką przemianę materii, i jestem jedną z tych co to jedzą co chcą a i tak zawsze ważą tyle samo mimo że wstają w nocy i idą wcinać do lodówki.. (jak na przykład jedna moja super szczupła ciocia) :D Niektórzy chudną z nerwów i kłopotów, inni z tego że ćwiczą podświadomość, inni dlatego że jedzą 25 kalorii dziennie (to ostatnie przerysowuję specjalnie) a inni po prostu tak jak my.. podejmują pewną świadomą i dorosłą decyzję.. i musi się udać. Ja dziś mam okazję być w centrum to kupię sobie te Therm Line II o których tu się tyle naczytałam i zobaczymy :) No i zapytam ile Inneov kosztuje. .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma1979 0 Napisano Kwiecień 24, 2008 Jak nie spróbuję to się nie dowiem czy działa bo każdy jest inny :) Co mnie nie zabije to mnie wzmocni chciałoby się rzec.. jednak trzeba też racjonalnie czytać to tu Panie i Panowie piszą bo dzięki temu że jest taka kafeteria można uniknąć wieeelu błędów, które przećwiczyli już inni :) no i innych poinformować jeśli będzie jakaś wtopa :D a w ogóle... z jakich miast jesteście? Ja SZCZECIN :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach