Nie cierpię ludzi którzy mówią że koty są fałszywe.

i jedna babka tak mówiła własnie głośno do sprzedawczyni że nie lubi kotów bo są fałszywe. Miałam ochotę podejść do tej baby i strzelić ją w ten głupi łeb. Najgorsze że istnieje wręcz odrębny gatunek takich ludzi i jest rozsiany gęsto. Zona mojego znajomego też głosi podobne poglądy i wcale do najfajniejszych osób nie należy. A najbardziej denerwujące jest to że ci wszyscy ludzie którzy nie lubią kotów to tak głośno o tym mówią jakby się tym chełpili i jakby to była nie wiadomo jaka zaleta. Odnoszę wręcz takie wrażenie że dla nich głośne okazywanie niechęci do kotów jest przejawem bycia fajnym. Ja na pewno z kimś takim się nie zaprzyjaźnię. Dla mnie to świadczy o totalnej głupocie i znieczulicy. Nie rozumiem co ludzie mają do kotów. Koty zawsze starają się nie wchodzić człowiekowi w drogę. Po prostu chcą sobie żyć w spokoju, ale ludzie im na to nie pozwalają. To ludzie są wredni i fałszywi! Nie koty! A już w ogóle szlag mnie trafi jak jakiś człowiek mający psa mówi ze nie cierpi kotów bo koty śmierdzą. Nigdy nie słyszałam podobnej bzdury wyssanej z palca. Paradoksalnie to właśnie sierść psa wydziela przykry zapach, ale ci ludzie tak ubóstwiający pieski nigdy w ten sposób nie mówią o swoich pupilach. Wszyscy dbają o swoje pieski, a koty próbują wytępić do zna. Nie rozumiem tego. Ludzie są źli i głupi.

ja kocham wszystkie kotki i koteczki ;)

najgorzej to jebie jak pies zmoknie

są podstępne i falszywe, wiem co mówie bo mam aż 3!

i szczają po piwnicach.

To widocznie traktowałaś je wyjątkowo wrednie.

i inteligentne

i mają taką zaletę, że się same hodują

a pewnie za kilka dni powiekszy mi sie ich gromada.:o

ale są, fałszywe, egoistyczne i właśnie za to je kocham :)

Koty śmierdzą,niestety zgadzam się z tym.Znajomi mają i mimo sprzątania kuwety i sterylizacji kota unosi się specyficzny smrodek. Nie uwazam,że są fałszywe,ale nachalne i złosliwe.Miałam kiedyś kota i psa i właśnie z kotem były ciągłe problemy.Mimo,że pojawił sie jako drugi-znalazłam wybiedzonego na ulicy,rzucał sie na psa i sikał mu nawet do jedzenia,kiedyś po prostu wyszedł i nie wrócił i wszyscy wreszcie odetchnęli.

a moim pupilkiem jest tylko piesia.:D

Bo to są zazwyczaj ludzie którzy nie szukają w zwierzaku indywidualnego charakterku, tylko posłusznego automatu który na żądanie zaszczeka, poda łapę itp. Ja koty uwielbiam przede wszystkim za to że chodzą własnymi ścieżkami. Ech.. znowu sie rozmarzyłam o własnym kociaku, a mój małżonek jest "beznadziejnym" alergikiem :( i faktycznie - psia sierść śmierdzi zawsze (niektóre rasy mniej, inne bardziej), a kocia nigdy. Śmierdzieć może nieposprzątana kuweta, no ale trawniki po pieskach tez nie pachną..

jak zwierze może być fałszywe? Człowiek może być fałszywy.Też kiedyś rozmawiałam z paniusią która tak twierdziła-ale ona była jakaś niedorobiona,bo miałam wrażenie jakby ona właśnie o człowieku mówiła-tak się ekscytowała tym tematem . To było dziwne:o

Fałszywe nie, ale bardzo cwane i przebiegłe...tez je uwielbiam :D

Ja też nie pojmuję, jak można nie lubić kotów. Ale myślę, że to ma swoje żródło w fakcie, że koty są niezależne i mają swoją godność, nie są na każde gwiznięcie w podskokach jak pies. Koty same wybierają sobie ludzi i jak nie mają ochoty, to się nie dadzą pogłaskać. Jednak koty traktowane z miłością tę miłość oddają, są słodkimi przylepami. Natomiast wiele ludzi drażni się z kotami, prowokuje je, usiłuje wychowywać - to i koty nabierają złych cech. Owszem, kocie suchy śmierdzą po piwnicach, ale kot sam w sobie jest idealnie bezwonny. No chyba niewykastrowany kocur. Śmierdzą natomiast psy, to fakt.

nie wszystkie chodzą własnymi ścieżkami - jeden za mną łazi prawie krok w krok.

i jak odejdzie na tamten swiat,to musze sprawic sobie noewgo.Wlasnie moj kocur dostal opierdal bo znowu ta lachudra kleszcza przyniosl,a ja oczywiscie musze mu robic zabieg.Moj kot jest facetem(chociaz ma damskie imie,nie widzialam u niego jaj jak byl maly i mysle,ze czuje sie jak ciota z tym imieniem-melania)Ogolnie jest kurwiarzem i nie bylo go caly marzec.W zime wazy 6kg a wiosna 2,5.Uprawia jogging i nie je po 18 zadnej myszy.

tak samo jak może odczuwać ból, pokochać, być niegrzeczne i wściekłe.

nie cierpią ludzi którzy mówią że koty są fałszywe.

codziennie przynosi po kilka kleszczy.:o jak tak dalej pójdzie to zostanie bez futerka bo zostanie wyrwane razem z kleszczami.:o

a nie zwierzeta. grooshka- jak sie odpowiednio karmi, to nie wydziela przykrego zapachu. Wiadac jestes taka samo "madra" jak ludzie, ktorzy twierdza, ze koty sa falszywe :O

"Koty śmierdzą,niestety zgadzam się z tym.Znajomi mają i mimo sprzątania kuwety i sterylizacji kota unosi się specyficzny smrodek." Wybacz, ale twoi znajomi po prostu nie dbają o higienę, tyle. Mam dwie kotki i absolutnie bezwonne mieszkanie.

może wtedy zdechnie i będzie spokój z sierściuchem :)

za to psów czesto smierdzi ale i tak wolę pieski.:)

Fałszywe to nie,zawsze jawnie okazują niechęc więc z tym fałszem to myślę ze stereotyp,ale i zalezy to od kota. Ale jak najbardziej są podstepne i egoistyczne-dlatego je uwielbiam :D Nie potrzebny mi służalczy stwór merdający ogonem,to dobre dla ludzi,którzy mają potrzebe rządzić kimś(głupszym...).

Zjeżdzaj parchu, podszywaczu.

wystarczy że im pokażę jedzonko i robią sie potulne.

pies porusza sie po podlodze,kot wchodzi wszedzie,dla mnie to obrzydliwe,nie wspomne juz o kociej siersci w jedzeniu.Nie mam nic przeciwko kotom trzymanym w domach,ale nie podoba mi sie gdy biegaja po moim ogrodku i zalatwiaja swoje potrzeby,dla mnie wazniejsze jest zdrowie dzieci.

a mój kot ostatnio----> kup mu obrożę,mój miał taką ziołową za 3,50 -nie czepiały sie go pchły,kleszcze ani inny syf:)