cała się trzęsę!!!! wejdź i pomóż, doradź!!!!

i tlumaczy synusia ze zrobil ogromny bląd, ale przeciez to naszą autorke kocha, a jezdzi tylko do dziecka zeby mu np prezent dac i ukrywali to bo to nie ma większego znaczenia

ale ja jestem ciekawa opinii kobiety01 o tej rozmowie mamusiek :)

"Ja nie slyszalam rozmowy, tylko mama mowila że moja przyszla teściowa bardzo się speszyla i powiedziala że musza porozmawiać i że jutro (czyli dziś) przyjedzie do mojej mamy" Speszyła się ... hmmm ale nie widziała jej twarzy, nie stała koło niej, nie widział reakcji itp. Może była na mszy św. i zapomniała wyłączyć tel. to się speszyła bo nie wypada ... :o Może była u kosmetyczki i parafina jej zastygała na dłoniach ... Może stała w sklepie już przy kasie i ktoś ją kopnął w tyłek bo kolejka długa a ona ją blokowała ... A może była akurat w stanie uniesienia z mężem lub kochankiem ... którz to naprawdę wie w tej chwili ?? Dowiemy się jak przyjdzie autorka, o ile ten cały topik nie jest prowokacją ...

On na pewno zbajeruje ja i powie, ze tylko jej sie przywidzialo, albo wyzwie od schizofreniczek...

masz rację...na pewno była na mszy... a syna szef wysłał w inne miejsce i synek barrdzo się wzburzył kiedy narzeczona, ten wstrętny szpieg, zapytał go o to... tiaaa

bardzo jestem ciekawa co bedzie, tamten temat tez z uwagą czytalam o tym mailu z tym testem ciązowym, normalnie masakra

Mam tylko nadzieję,że autorka nie da sobie wmówić że nie widziała co widziała,bo jeszcze w ufo uwierzy,klony,brata bliźniaka,kobietę przebranego za mężczyznę albo odwrotnie,lalkę zdalnie sterowaną zamiast dziecka itd...

Autorko jak coś sie wyjasni to napisz .

kafeteryjne telenowele dziejące się w czasie rzeczywistym... co za emocje! szkoda, że zwykle po 15 stronach ludzie tracą zainteresowanie i autorka przestaje pisać, gdzie im do czasów asi z muszelką :(

no i jak sprawy ? czy juz wszystko jasne?

proponuje zajrzec wieczorem, pewnie gadaja jeszcze albo jest tak zalamana ze nie chce jej sie teraz pisac

???????????

ciekawe jak sie to skonczy, gdzie FOLACYNA?

Moja diagnoza: fafcet ma nieślubne dziecko i chciał to ukryć przed narzeczoną. O wszystkim oczywiście wiedziała niedoszła teściowa. Będzie go bronić, że był młody, głupi i cwana panna go chciała złowić na ciąże, jako dobrą partię, ale on tamtej nie kocha lecz jako odpowiedzialny gość poczuwa do obowiązku - łoży na dzieciaka i się z nim widuje. Sądzę, że tak właśnie jest, po niesłychanym wybuchu wściekłości i zaatakowaniu biednej autorki topiku. WSciekły, bo chciał ukryć a tu taka wpadka. Gdyby był niewinny, to wytłumaczył by spokojnie ew. nieporozumienie. Jego zachowanie nie pozostawia wątpliwości. Współczuję Folacynoo, ale musisz pozbyć się złudzeń i tego gościa. Zaufanie jest podstawą każdego związku, a tu go niestety brak. Trzymaj się i pociesz, że poznałaś prawdę przed ślubem i przed spłodzeniem z nim dzieciaczka, bo wtedy byłoby duuużo gorzej!

hehe, pamietam asie z muszelka:) ciekawe co u niej. tak to jest, ze kafe zyja jakis czas czyjac historia.

A o co chodzilo w akcji z muszelką ? ;)

facet jednej Asi wrocil z zagranicznego wyjazdu i przywioz jej muszelke znaleziona na plazy a rodzinie jakies perfumy i inne kosztowne rzeczy. a ona przez jakies pol roku opiekowala jej jego psem, placila za jego karme, wterynarza, zjadl jej buty. poza tym kserowala notatki od kolegow ze studiow tez za swoja kase. od ust sobie odejmowala. potem wyszlo, ze sie zareczyli tak o , i ze ten pierscionek to jakis lewy byl, bo sie niszczyl i w ogole ten oles mial taki olewcz-sknerowaty stosunek do zycia. hej

O FAK :d

autorko topicu, i jak to sie skonczyło????

Pamietam Asię z Muselką!! Jak to się skończyło? Wyszła za drania czy posłała go w diabły?

No co Ty? Za faceta, którego pies zeżarł jej buty? ;)

chyba go olala. jego rodzice nawet mieli do niej pretensje, ze z niej materialistka jak poprosila o oddanie kosztow za nianczenie psa i kserwoki. bo dziewczyna nie byla bogata.

ooo tez pamietam historie asi z muszelka, faktycznie skonczylo sie na tym, ze jego rodzina tez sie od niej odwrocila, bo niby materialistka z niej:o

a pamietacie historie jakiejs blondynki82 czy jakos tak. jak wyslala zdjecie dody na maila swojego faceta i podawala sie za jakas internetowa znajomosc. ten, ze nie byl polakiem lyknal to i sie z nia umowil. potem sie o t poklocili, nawet ja pobil. potem dala linka do swojego konta na fotce, tam ja poznao pare osob z jej miejscowosci. okazalo sie, ze to niezla panienka. byla zona araba, zostawila dziecko w polsce (bo ona w anglii siedziala). w ogole laska sie gubila w swpich wywodach i byla niezla akcja na kafe przez jakis czas:) jakbyscie mialy namiary na ten watek, to podeslijcie mi go, bo szukam i szukam, a nie wiem jak sie skonczyl, bo musialam wyjechac i nie mialam dostepa do netu. sorry, ze tak zboczylam z tematu, ale jak ktos wspomnial o asi z muszelka i zebralo mi sie na wspominki:)

A pamietacie historię panienki, która przespała się z ojczymem podczas gdy matka bawiła na delegacji i nie wiedziała jak ma się zachować po jej powrocie? Też nie wiem jak się skończyła, ale pełno było żartobliwych wpisów, bo topik wyglądal na prowokację.

hehe, pamietam. zaczelam to czytac jak sie chylil ku upadkowi. ale dziewczyna chyba sama nie dokonczyla histroii

Autorko i co dalej ...jak bedziesz to napisz jak tam po rozmowie z mamuska.Czekamy:)Pozdrawiam i trymaj sie :)Nie daj sie:)

dopieor teraz przeczytałam cały topik mój też podobnie robił choć nie miałam szansy poznać zonbacyzć ich na żywo poznał inną, w prayc za granicą po dwóch tygodniach wrócił do mnie na miesiąć, czekając aż tamta wróci do kraju.. był cudowny, słodki, praawie mnie na rękach nosił.było lepiej niż na początku związku.. tylko od czasu do czasu robił awantury, obrażał mnie wypominał rzeczy sprzed miesięcy ..pił.. z jednej strony chodząca nerwówka a z drugiej czuły, kochający, wspaniały . oficjalne zaręczyny ślub był.. a potem nagle służbowy wyjazd i kolejny kontrakt za granicę.. uciekł bez słowa do tamtej do tej pory nie wiem dlaczego. ...teraz po 7 miesiącach nawiużał kontakt, wielkiego przyjaciela udaje, chce mi pomagać..jak gdyby nigdy nic sie nie styało jak gdyby nie zostawił mnie jak smiecia bez pracy, w chorobie,m w wynajmowanym mieszkaniu bez grosza przy duszy:O

ślub był planownay za pół roku.. wszystko cale życie miało być*