tragedia w Kielcach...

matka zostawiła wozek przed apteką a sama weszła do srodka.Jakas psychiczna babka wyciągneła 2mies.dziecko z wozka i rzuciła je na ziemię.Ja zawszee wchodze do srodku z wózkiem.ZAWSZE!!!Chyba,ze ktos zaufany mi przypilnuje corki.Ale teraz jak jezdze spacerówką boje się ,ze nawet pies moze zrobic dziecku krzywde...

o rany!!! straszne:( a co z maleństwem??? aż się boję pytac:(

co będzie z nim dalej:(

cóż, debilki na onecie już pojechały po kobiecie, tekstami w stylu "ja nawet psa przed sklepem nie zostawiam". A to zwyczajnie tragedia - ciężko przewidzieć, ciężko winić matkę. Może samotna matka, lekarstwa trzeba było kupić, chyba lepiej tak, niż zostawiać dziecko samo w domu. Nigdy nie wiadomo. Straszna tragedia

ech kobietki.............ja jestem z Kielc i trzymam kciuki za zdrowie i życie tej malutkiej istotki oraz aby jego rodzicom nie zabrakło sił i wiary!!!! Nie nam teraz osądzć czy mama była winna, Ona teraz przeżywa tragedię i powinniśmy trzymać za nich kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

muzine-nie do wiary...pewnie matka czuje się podle.Bardzo jej współczuję.Mam nadzieje,ze chłopczyk wyjdzie z tego.Kobiecie grozi dożywocie-ponoć sama jest w ciązy.Trzeba wyciągnąc odpowiednie wnioski...i naprawdę nie spuszczać malca z oka.

no bez jaj!!! która normalna osoba zostawia wózek przed sklepem??? czy gdziekolwiek jest zakaz wprowadzania wózków z dziećmi??? no zlituj się... trzeba mieć odrobinę wyobraźni i o ile taka sytuacja jaka się wydarzyła w Kielcach jest naprawdę niedowyobrażenia tak mnie chociażby przyszłoby do głowy, że zostawiając wózek na ulicy przed sklepem mógłby wpaść na niego jakiś pijak i na przykład przewrócić go więc ludziska! MYŚLMY!!!

mojej znajomej jakaś obca baba wyjęła małe dziecko z wózka w markecie jak znajoma się na chwile wczytała w etykietkę na jakimś produkcie (a wózek miała tuż przy sobie...dosłownie na chwilę odwróciła wzrok od wózka...od tamtej pory mała zawsze szelkami jest przytroczona)...tak więc nie upilnujesz...a tamta kobieta i tak ma piekło z życia, bo nie dość że jej dziecko bardzo ucierpiało, to jeszcze będzie miała sprawę o to że zostawiła bez opieki...kare ma i już naszego potępienia jej nie potrzeba.

ja tez jestem z Kielc, cale miasto az huczy , nie obwiniajcie matki pewnie nie jedna z nas zostawila kiedys na chwilke zostawila ,, a ze psychopatka doszla do wozka i zrobila co zrobiła ponc w ciazy jest ta psychopatka

nie jestem z Kielc, ale może tam jest stromo po schodach, wąsko ciasno i mało miejsca? A może jako facet nie rozumiem pewnych kwestii i to dlatego kobiety rodzą dzieci ;)

pokazywali w TV tę aptekę, normalnie można do niej wejść, nie ma żadnych schodów poza tym nawet gdyby były, to należało wziąć dziecko na ręce, a wózek zostawić niestety żyjemy w tak chorych czasach, że jednak trzeba cały czas uważać w każdym razie bardzo współczuję matce, bo mówili, że ta psychopatka zrobiła to na jej oczach:( małemu Kubusiowi życzę z całego serca by z tego wyszedł

dajcie spokoj nie oceniajcie jej nie wierze ze jestescie takie idealne moze nie bylo kolejki , apteka byla mala , nie miala jak wejsc no przeciez nie zostawilaby dziecka jak by byla duza kolejka

skoro matka będzie miała sprawe karną to chyba jasne jest,ze nie wolno zostawiac dzieci przed sklepem bez opieki

pojebany kraj, matka bedzie miala sprawe karną niech sie wezma za inne rzeczy a matce w obliczu takiej tragedii dadzą spokoj

tylko, że właśnie o to chodzi iż matka powinna myśleć cały czas i nie spuszczać dziecka z oka, bo dopóki nie będziemy myśleć o tym co może ewentualnie się stać, to będą działy się podobne tragedie jak i ta ostatnio, w której małą 7-miesięczną dziewczynkę pogryzł pies (rzekomo zawsze łagodny i przyjacielski), bo matka na chwilę zostawiła dziecko z psem:O

jak by człowiek wiedzial że upadnie.......... ech cięzkie są takie sytuacje- osobiscie też nie zostawiam wozka ani na chwilke- bardziej się boję porwań- ale osadzać nikogo nie będe- biedna matka- niedne jej dziecko- ile za mały błąd mozna zapłacić - najważniejsze żeby maleństwo przeżyło i wyszlo z tego zdrowe- mama pewnie ewentualnie zawiasy dostanie- ale myslę, że nie to dla niej najważniejsze

Czemu żałujecie durną matkę??? Trzeba żałować dziecko - to ono czuje ból, to ono będzie kaleką (jesli przeżyje).

ta biedna matka już i tak zapłaciła najwyższą cenę:( mogę sobie tylko wyobrazić co czuje teraz... ja nie darowałabym sobie tego do końca życia:( bardzo jej współczuję...

kolezanko wyżej- moj syn na moich oczach tak się zeslizgnal z hulajnogi , że raczka stanela sztorcem i się na nia nadzial - obok oka- jeden centymetr i było by po oczku- stalam obok- oglądałam to jak na zwolnionym filmie- pamiętam jak próbowałam łapać - mielismy szczescie- skonczyło się na szwie- nie da się byc robotem i przewidziec wszystkiego

Ike, a skąd ty wiesz, co dla tej pseudomatki najważniejsze? Bo każdy widzi, że własna wygoda - za ciężko jej nosić wózek, za ciężko wziąć dziecko na ręce.

bądź poważna i nie porównuj tych dwóch sytuacji dzieci robią sobie same krzywdę codziennie tak samo jak dorośli, a sytuacji w Kielcach można było uniknąć i wiemy o tym i ja i Ty

pokrzywdzona- a skad ty wiesz że to pseudomatka? bo popelniła niewybaczalny błąd? matki niestety też popelniają błedy- niestety nie wszystkie da się naprawić

Ike, ten tekst o hulajnodze trochę tu nie pasuje, dotyczy zwykłego wypadku, na który czlowiek nie ma wpływu. Natomiast zostawianie wózka na ulicy bez opieki, picie gorącej kawy nad dzieckiem (które może machnąć rączkami) , zostawianie przy niemowlęciu ostrych rzeczy to są przestępstwa podstawowe, a nie wypadki.

pewnie że mozna było- tez uważam że strzezonego pan bóg strzeże- ale osądzac nieznajomej osoby nie będę- myslę ze życie samo ją osądziło

Wiem,że to pseudomatka, tak jak wiem, że ten kto obmacuje dzieci jest pedofilem, każdy to wie.

jeszcze raz powtórzę, że też bym nie zostawiła tak wozka- pamietam jak kiedys dzieci poumierały bo matka zostawiła je na słońcu w samochodzie jak dziecko zagineło bo matka 5 minut nie patrzyła co robi na podwórku mozna wymieniać tego wiele- owszem to straszna bezmyslność- ale ludzie sa ułomni i niedoskonali

Ike, jeżeli ta osoba zostałaby uniewinniona i zechciałaby popilnować twoje dziecko, pozwolilabyś na to? Bo ja nie.

uczennica- to ty chyba matka nie jestes- i malo wiesz-

jejku jakie tu sa nie które idealne matki moze lepiej juz sie nie wypowiadajcie ,,zakonczcie ten temat , czy ona chciala , no przeciez nie moze zacznijmy temat tej psychopatki co to zrobiła a nie poruszacie tragedię matki ja obwiniacie a czemu nic nie piszecie o tej psychopatce........ :p

no i nie ma o czym mówić matka powinna przwidzieć taką sytuację i absolutnie nie zostawiać dziecka samego przed sklepem