tragedia w Kielcach...

kolezanko wyzej juz 3 raz ci zadaje pytanie dotyczace Magdy i nie odpisujesz czy matka tej dziewczyny mogla to przewidziec

nie porownujcie obowiązków matki noworodka i nastoletniej dziewczynki

ja będąc małym dzieckiem: oblałam sobie cały tors wrząca herbatą złamałam rękę spadając z drabinek a mając 4 latka zwiłam mamie z zakupów i szukała mnie 3 godziny na litość przecież każda z nas może przytoczyć podobną listę!! nie da się dziecka upilnować...choćby dlatego że tak funkcjonuje nasz mózg i organizm, nie jest zdolny do pracy 24/7 w stanie najwyższej gotowości...czasem wystarczy gorszy dzień żeby prawie wejść pod auto w zamyśleniu to i matce która zazwyczaj i tak jest przemęczona może się zdarzyć moment bezmyślności nie wynikający ani z jej inteligencji, ani z tego jaką jest matką, ani z jej zdolności przewidywania tylko z barier fizjologicznych!!

wiesz co z tobą sie nie da dyskutowac , nie chce sie denerwowac wiec mowie dobranoc jestes strasznie zarozumiała i nie dasz sobie nic powiedziec

nie ma to jak kopać leżącego!!!!!!!!!!!! A gdzie jakiekolwiek współczucie dla kobiety, która teraz przezywa horror...błąd jest błędem, ale nikt już czasu nie cofnie. A uwierzcie, że zajmowanie się maluszkiem to naprawdę ciężka praca i czasem tak zmęczonej kobiecie mogą zdarzać się wpadki-oby było ich jak najmniej. Teraz moje drogie zamiast pastwić się nad tą biedną matką trzymajcie kciuki i módlcie się o tego maluszka!!!!

Do 18 roku zycia odpiwiadają za dziecko rodzice, więc za wypadek Magdy również powinni odpowiadać. Przecież powninni to przewidzieć, nie koleżanko? :O

wreszcie !!!!!!!!!!!!!!!! Bede sie modlic za te malenstwo i za MATKE

co innego jest jak dziecko samo zrobi sobie krzywdę, bo takich sytuacji nie jesteśmy w stanie przewidzieć i one są wpisane w nasz żywot, a co innego narazić dziecko na niebezpieczeństwo z własnej winy i własnego braku wyobraźni, a tak było w sytuacji małego Kubusia z Kielc matka nie powinna go zostawiać samego w wózku

gratuluję każdej mamie, która nigdy na 10 sekund nie straciała dziecka z oczu! wypadki sie zdarzają niestety... ja ostatnio b. przezywałam to, jak przed wielkanocą dwulatek zaginął/zginął... :( i na nowo przeżywałam kilka chwil, gdy nie wiedziałam, dokąd pobiegł mój synek! w teorii łatwo być super mamą... ale... czasem wystarczy właśnie 10 sekund!

Moim zdaniem matka dziecka postapila bezmyslnie. Tak jak wszystkie matki, ktorych dzieci ulegaja wypadkom typu poparzenie, czy urwanie rączki w pralce. Oczywiscie, mam 22 lata, nie mam wlasnych dzieci, ale cos wam powiem. Mam siostre młodszą o 10 lat. Jak sie urodzila, rodzice uczyli mnie, zebym np nie kladla nigdy chocby szklanki blisko krawedzi stolu. Wszyscy uwazalismy na wszystko. Moja siostra ma teraz 12 lat a mi dalej zostalo troche z tamtej ostroznosci, i goraca herbate klade najdalej od krawedzi. Nie wyobrazalne dla mnie jest w ogole, zeby wejsc do sklepu i zostawic dziecko same w wozku. Zawsze mozna wziac je na rece przeciez. Nie mozna przewidziec? Oczywiscie, ze mozna. Przewidziec tro nie mozna, ze walnie w nas piorun. Przewidziec ze jesli zupa sie gotuje, a w domu chodzi male dziecko, bardzo latwo o poparzenie jest NIEZWYKLE LATWO, jest to wrecz oczywiste, tak jak to, ze dziecko sprzed sklepu moze nam ktos porwac czy cos. Nawte roweru nie zostawiam bez zabezpieczenia przed sklepem, a co dopiero dziecko :/

No ale Magda nie zrobiła sobie krzywdy z włsnej głupoty, czyli rodzice jej nie dopilnowali :O koleżanko, oby życie cię nauczyło rozumu.

powtórzę po raz kolejny: współczuję tej biednej matce z całego serca, a Kubusiowi życzę zdrowia, ale nie można mówić, że taka sytuacja nei jest jej winą i nie była do przewidzenia matka nie powinna zostawiać malutkiego dziecka samego przed sklepem

Inaczej wygląda sytuacja, gdy dziecka pilnuje kilka osób, a nie jedna ! Ludzie - kurwa, skoro wy wszyscy tacy mądrzy i idealni jesteście, to dlaczego ten świat taki popiredolony?

zosiu-niektorym brak wyobraźni

Wszystkiego się NIE DA przewidzieć !

a olać...tamta mama i jej rodzina ma teraz ważniejsze sprawy niż czytanie kafe...niech sobie kto potrzebuje popsioczy..niech sobie każdy wybierze czy wysyła dobrą czy zła karmę :P

A ja będę się modlić za dzidzię i za tą biedną chorą psychicznie kobietę, nikt nie myśli, jakie ona piekło przeżywała, cierpienia duszy są boleśniejsze od cierpień fizycznych, co ją teraz czeka? Wegetacja w szpitalu psychiatrycznym. I za panią Ike się pomodlę.

Zosiu, właśnie o wyobraźnię DOROSŁYCH się rozchodzi i rozsądek i nie wmawiaj tutaj nikomu, że rodzice Magdy mogli przewidzieć to nieszczęście, które spotkało ich córkę, bo wszyscy wiemy doskonale, że NIE MOGLI. Życie składa się z różnych nieszczęść i o ile matka z małym dzieckiem mogła wziąć je na ręce i wejść do sklepu tak trudno żeby wszyscy rodzice odprowadzali i przyprowadzali dzieci ze szkoły. Te dwie sytuacje są zupełnie inne i nie ma co ich zestawiać ze sobą i myślę, że wiesz o tym doskonale.

Pomódl się za siebie, żeby bozia rozumek dała :O

mogli - powinni byc swiadomi, ze młoda dziewczyna moze zostac zgwałcona i dlatego powinni jej pilnowac :P Wg twojego toku rozumowania oni "zotawili wózek przed sklepem"...

Zosiu, widzę iż Twoja wyobraźnia jest podobna do wyobraźni tej matki:O cóż, mogę tylko współczuć i Tobie życzyć wyobraźni... Przykre, że żaden argument do Ciebie nie dociera. Oby Twoja wyobraźnia zadziałała jak należy, gdy będzie trzeba zatroszczyć się o Twoje dziecko.

do wszystkich osób wypowiadających sie a niemających dzieci: moje drogi nie mówię, że matka postąpiła mądrze fakt ja nigdy mojej córuni bym tak nie zostawiła, ale uwierzcie mając maleńkie dziecko nie jesteście wszystkiego przewidzieć. Oprócz opieką nad maluchem trzeba myśleć o tysiącu różnych rzeczach np. ugotowaniu obiadu czy wykupieniu recept. Dlatego naprawdę nie powinniśmy oceniać i wyzywać kogoś kto i tak zapłacił najwyższą cene!!!!!!!!!!!!!!!!!! A wam drogie bezdzietne kobietki naprawde życzę abyście mogły wszystko przewidzieć tylko, że to jest NIEMOżLIWE

o mnie się nie martw, popracuj nad sobą.

Ale nad czym ja mam pracować? moja wyobraźnia nie pozwoliłby mi zostawić dziecka samego na chodniku przed sklepem i podałam kilka ewentualności jakie przyszły mi do głowy, a Ty? z tego co widać wyobraźni Ci brak...

co ty wiesz o zyciu dziecko?

Gdy moja mama zmarła, mój brat miał 4 latka (maluszek). Opiekowałam się nim, nigdy nie doszło do żadnego wypadku z zaniedbania. Odróżnijcie drogie starsze panie (to szczególnie do ike i zosi) wypadek z zaniedbania, nieprzypilnowania od wypadku losowego, którego ABSOLUTNIE nie można przewidzieć. Bo macie niestety z ym kłopot.

Dziecko???? nie ośmieszaj się już...:O Zapewne dlatego, że jestem starsza od Ciebie i widziałam już dużo więcej niż Ty - moja wyobraźnia jest na tyle rozwinięta by takie sytuacje przewidzieć. A Ty jeśli nie masz argumentów, to odpuść sobie, bo tylko kompromitujesz się:O

Nie uwazam, ze było to zaniedbanie !

a zachowujesz sie jak niedojrzałe gimgówno

Ja mam dziecko. I nigdy nie zostawiłabym go samego przed sklepem w wózku!!! Uważam to za totalny brak wyobrażni. Chociaż czasami było mi ciężko mąz pracował daleko od domu przyjezdżał tylko na weekendy i sama musiałam załatwiać wszystkie sprawy.