Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spinka69

Mąz mnie uderzył...

Polecane posty

Gość spinka69

Jestem zalamana,mamy 3 miesieczne dziecko,nie wiem co mam robic,nie moge zesnąc-czuje ze przegralam życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka69
Myslalam ze go znam,jestesmy ponad 3 lata ze soba-tak mu ufalam kochalam ,teraz czuje wstret...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanka 79
zaraz Ci napiszą : "widziały gały co brały ".niestety :-( tez to przerabiałam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka69
tak był pijany,ale nigdy wczesniej na mnie ręki nie podniósł-on jest bardzo wrazliwym czlowiekiem,mamy teraz dosc ciezki okres problemy finansowe itd...ale nigdy bym sie nie spodziewala ze sie do tego posunie...siedze teraz zalana łzami i nie moge zasnąc..bez sensu to wszystko...Wiem co powinnam zrobic...ale to tak boli ,nie moge zebrac mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogąca zasnąć
Rozumiem Cię ...ja przedwczoraj uciekłam,ściślej,zostałam wyrzucona z samochodu przez mojego pijanego,szalonego męża.Chciał mnie bić,ale uciekłam.A obiecał 3 lata temu,bo wtedy mnie sprał po pijoku,że to się więcej nie powtórzy....Niestety-tak mówił też kilkanaścielat temu,gdy byliśmy jeszcze przed ślubem,a zbił mnie bo cciałam z nim zerwać i spotkałam się z innym....Jak widzisz historia lui się powtarzać i jak uderzy razbez konsekwencji-będzie to robił już zawsze,a w Tobie wzbudzi poczucie winy,że to przez Ciebe,bo go sprowokowaś i będziesz się go bała,zatracisz się,nie będziesz wiedziała co i kedy powiedzieć,b możemu się o nie spodoba i znów dostaniesz po buzi...Nie daj się!!! owodzeni,szkoda życia,uwierz 40-sto latce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spinka69
uderzył mnie bo zle poscieliłam łóżko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanka 79
Co zrobi??? Pójdzie na policje i zgłosi pobicie? Nie zrobi tego,czy Wy tego nie pojmujecie,że to nie jest tak łatwo?????????? Przede wszystkim zalezy od jej charakteru , czy jest silna i odważy sie pójsc czy bedzie siedziec cicho i wierzyc ,że wszystko sie zmieni. Na Boga,zrozumcie,nie każda kobieta ma tyle odwagi żeby sie publicznie pochwalic,że mąż ja pobił!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham go....on teraz sie ztym zle czuje na trzezwo nigdy by tego nie zrobił...ale zaufania się juz nie odbuduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanka 79
nie mogąca--- ale ile trwałas w taki związku?????? Chyba długo? I przyznaj ,ze nie jest tak łatwo cos zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że sie mówi że jak raz uderzy to potem będzie bił...ale wtym wypadku...alkhol te nasze problemy frustracje..myslicie że mozna w tym wypadku wybaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro będzie przepraszał... nie daj się... bądź silna... WIEM, że 'taka' decyzja nie jest łatwa, ale jest również najlepsza... chociaż... sama nie wiem... jeśli go kochasz...(?) i to był tylko jednorazowy 'wybryk'... heh... tak czy owak... skoro raz to zrobił, to bardzo prawdopodobne, że zrobi to znowu... to tylko kwestia czasu, a wyjątki tylko potwierdzają regułę niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mu oddaj a nie becz jak
głupia, jak oberwie tłuczkiem do mięcha w łeb, to następnym razem sie zastananowi. Nie moge słuchac jak kobiety daja sie tak upokarzac. Ja swojego juz dawno ustawiłam, predzej by uciekł niz podniósł na mnie ręke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie myślałam że mnie to spotka.Jeszcze dwa miesiace temu to ja radziłam dziewczynom z kagge "ODEIDZ ZOSTAW GO"ale jak sama jestemw tej sytuacji to.....mam taki metlik w głowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potym jeszcze domagał sie seksu...:O i straszył że odeidzie bo nie spełniam swoich małozenskich obowiązków.....wierzyć mi się nie chce...w jednej chwili zmienił sie w obcego mi człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanka 79
Mój mnie nie uderzył ale miał zamiar, i bardzo to przeżyłam, mogłam wyjśc z domu i się rozstac ale nie mam dokąd pójśc, serio, tak też bywa:-( jedyne co go hamuje to to,że jest bardzo wrazliwy na punkcie opinii otoczenia, zarówno w miejscu zamieszkania jak i w pracy, a wie,że gdyby cos mi zrobił, zrobiłabym afere i byłby skreslony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem niektore kobiety
przesadzają z tym uderzył.Nieraz to taka nwet nie poczuje...faceta emocje poniosą nawet nie zaboli..szturchnie uderzy z wyczuciem delikatnie żeby odreagować a wy robicie z tego wielkie halo jakby limo nabił..UDERZYŁ o jezuuus UDerzył mnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romanka 79
Mój ogólnie to taka ciota jest,i wszystkie wazne decyzje podejmuję ja ale mieszkamy z jego bratem i czasem chce pokazac" kto tu rządzi" bo brat go wysmiewa. Ale cierpimy na tym i ja i nasze dziecko :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanow się
Ja mialam pdobne historie ( po pijaku, bez powodu), wybaczylam. Powtorzylo sie, wybaczylam, kochalam strasznie. 3 raz....wybaczylam:( rozstalismy sie z innych powodow, ale... przejrzalam na oczy we wszystkich aspektach. oni maja nas chronic, rozumiesz? on ma ci dac poczucie bezpieczenstwa. on nie bije tylko ciebie, on tez kaleczy emocjonalnie twoje dziecko. nie mowie ci - odejdz, samam tego nie zrobilam. ale teraz juz bym zrobila, naprawde zrobilo mi sie po tym lzej. zlap dystans do niego, teraz jestes w szoku. mysl, ze on moze tego wiecej nie zrobic, ale obserwuj, patrz, analizuj. w ten sposob dojrzejesz do decyzji, jaka by ona nie byla. ale pamietajmy - facet, ktory podnosi reke na kobiete, nie jest facetem. kazda z nas to czuje i wie.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinca
racja! święta racja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogąca zasnąć
Romanka-najgorsze jest to że ja dalej tkwię w tym szambie!!! i cały czas,naiwniara,tłumaczę sobie że nie mogę odejść od alkoholika i sadysty,bo mi nie da,zabije(tak mi groził),zresztą mamy wspólny interes,pracę,majątek....Głupia stara baba jestem,wiem.A jego upojenie alkoholowe,raz w tygodniu na bank,staram się chodzić na palcach żeby nie obudić bestii.Nie zawsze mi się yo udaje,niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GDZIE LOGIKA
boisz sie odejsc o faceta poniewaz myslisz ze jest zdolny do morderstwa, bicia itp . a nie boisz sie z nim zyc? mieszkac w jednym domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogąca zasnąć
boje sie.Nie ma tu żadnej logiki..ale kto był molestowany psychicznie i fizycznie w małżńtwie to rozumie...Zyczę sobie więcej logiki i odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spinka69-jeśli nie chcesz od niego odejść- musisz też mu dać do myślenia: oto dobry patent: jak będzie spał(trzeźwy). Obudź go w środku nocy z nożem w ręku i powiedz, że jeżeli jeszcze raz cię uderzy to nie będzie wiedział kiedy dostanie kosę(oczywiście musisz to zagrać ze spojrzeniem wariata). słyszałam - działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mogąca zasnąć
Nie polecam sposobu sowy-nie działa!!!! ja to przerabiałam,może nie aż tak horrorowo,ale powiedziałam to ak dosadnie że myślałam że uwierzył.Do następneg razu.Alkohol niestety na niektórych działa jak trutka na mózg!! mój mąż po pijoku zmienia się o 360 stopni ,jeśli to wyjaśni przepaść jaka go dzieli od bycia trzeżwym.A za du...też się bierze,a nie ma czym..I wtedy dopiero jest problem-ja nie chcę?? jak to przecież dawno nie było!! widoczne ktoś inny to robi!!! chore??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przesada...
Twój mąż postąpił bardzo źle, ale to, żeby przez ten jeden raz od razu od niego odchodzić to przesada. Wy, drogie Koleżanki, siedzicie sobie spokojnie przed monitorem i osądzacie...kupuje kwiatki - bądź z nim, uderzył - zostaw drania. Nie twierdzę, że masz znosić takie zachowanie. Ale jesteście małżeństwem, macie dziecko i nie powinnaś tego zkreslać przez jeden wybryk męża po pijaku. Mówisz, że znacie się 3 lata... Skoro od 3 lat zdarzyło się to tylko ten jeden raz... Ja go nie chcę bronić, ale ludzie po pijaku robią naprawdę dziwne rzeczy których na trzeźwo nigdy by nie zrobili. Tym bardziej, że jak wspomniałaś macie ostatnio problemy. Ja na Twoim miejscu porozmawiałabym z nim o tym i jasno postawiła sytuację, że tego nie tolerujesz i jesteś gotowa się z nim rozstać, gdyby nie zmienił swojego postepowania. On musi poczuć że w ten sposób może Ciebie stracić. W ten sposób może otrzeźwieje. Jakiejkolwiek decyzi byś nie podjęła zastanów się nad nią na spokojnie. Takie świeże emocje to naprawdę kiepski doradca. I nie kieruj się radą "raz cię uderzył to dalej też będzie. zostaw go" Każdy6 człowiek jest inny. Jeden będzie bić dalej, a inny tego nie powtórzy. Tą radą mogą się kierować dziewczyny które tylko spotykają się z chłopakiem. Natomiast Ty z tym mężczyzną tworzycie małżeństwo i powinnas o nie walczyć, bo na pewno jest tego warte, skoro tyle czasu jesteście już razem. życzę Ci powodzenia. Będzie dobrze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×