Ale go przestraszyłam...

Wyznałam mojemu partnerowi że zaczynam czuć chęć na dziecko i to jest tak silne odczucie że walczę z sobą żeby nie wprowadzić palcami jego spermy do swojej pochwy gdy kończy na mnie. Myślałam że się zaśmieje, przytuli czy coś takiego a on posłuchał, nic nie powiedział i od tego czasu spuszcza się do muszli klozetowej. Heh... ot, taka scenka z życia intymnego, w sumie śmieszna... ale nie całkowicie. A jak tam u was z tymi nieporozumieniami, czy brakami zaufania, tudzież sprzecznymi dążeniami? :D:D:D

Ja nie chce dzieci a mój partner chce,i tu jest problem.Niewiem jak to sie skonczy,a za miesiąc slub.

Ja chce miec dziecko a facet nie chce.. Ty, a rzeczywiscie mozna tak zaciazyc ??:)

Próbowałam się zapłodnić przepłukując pochwę wodą z muszli klozetowej tuż po tym, jak mój ukochany oddał do jej wnętrza poranną strugę moczu, ale trzy miesiące starań nie przyniosły żadnych rezultatów:( Macie jakieś pomysły na skuteczną metodę?

zwierzyłam sie księdzu podczas spowiedzi i wielebny zgodzil sie mi pomóc, namęczył się nasapał, ale nareszcie jestem w ciąży

Taką miałam nadzieję niestety, okazało się, że to tylko wzdęcie. Za to nauczyłam się wypierdywać większość melodii z popularnych reklam Polsatu:)