co za bezsens!!!!

witam, mam synka ktory w sierpniu skonczy 3 latka,poki co siedze z nim w domu bo nie mam z kim go zostawiac,dziadki i babcie pracuja,rodzenstwo tez,kolezanki albo maja swoje dzieci albo tez pracuja a i nikt z rodziny dalszej nie dysponuje czasem zeby posiedziec z dzieckiem uzgodnilam z mezem ze bede z nim w domu do wrzesnia dopoki nie pojdzie do przedszkolla,w naszej okolicy sa takie 3 i do kazdego zlozylam podanie i co??? poszlam zobaczyc listy i sie okazalo ze do zadnego nie jest przyjety bo pierwszenstwo maja dzieci rodzicow pracujacych lub samotnie wychowujacych,to do KUR... jak ja mam isc do pracy jak mi dziecka do przedszkola nie przyjma a nie przyjma bo nie pracuje,przeciez to jest ABSURD !!! i gdzie te cuda tego tuska!!!???

zatrudnij opiekunkę

jak ja mam zatrudnic opiekunke i wydac na nia pol mojej pensji to ja juz wole siedziec w domu z tym dzieckiem,poza tym nie bede wpuszczac do domu obcej osoby bo juz niejedna moja kolezanka taka pania do dziecka zatrudnila i albo nie dawala mu jesc albo podawala tabletki na sen albo bila.... a swoja droga dlaczego ja mam zatrudniac opiekunke jak dziecko w takim wieku powinno rozwijac sie w swojej grupie wiekowej

Dlatego jeśli masz możliwość to załatw sobie ,,lewe\" zaświadczenie że pracujesz.

mnie dziecka nie przyjęli mimo, że oboje z mężem pracujemy! Musiałam wozić dziecko, gdzie indziej, klęska. Jeśli wracasz do tej samej roboty to powinni dać zaświadczenie, jeśli nie nagabuj trzy dyrki, takim drążeniem mozna coś zdziałać, ja tak chodziłam i wychodziłam , do żłobka przy kolejnym dziecku.

To naprawde popieprzone, ja mialam dokladnie taką samą sytuacje i niestety za pierwszym razem bylo tak że małego wozilam aż 15 km w jedną strone do przedszkola - co z paliwem i wszystkimi opłatami kosztowało mnie 500 zł za miesiąc. Wiec zrezygnowałam z pracy później postanowiłam dac małego do innego i oczywiscie ta sama sytuacja co twoja czyli jak nie pracujesz to ci dziecka nie przyjmą - a teraz dałam małego do prywatnego przedszkola i jestem zadowolona, płace tyle samo co w państwowym a dzieci w grupie jest tylko 12 i dwie opiekunki, naprawde jestem zadowolona, może Ty też zobacz ile u Ciebie w prywatnym kosztuje .

a jak sie jest na bezpłatnym wychowawczym i ma sie umowe na czas nieokreslony to tak jakby sie pracowało?