myslałam, że nie mam instykntu maciezyńskiego, ale...

Nie jestem już taka młoda, blisko mi 30. Jestem mężatką od ładnych kilku lat. Przed dzieckiem broniłam się nogami i rękoma- po porstu nie teraz jeszcze: bo studia, bo praca... bo nie. W końcu zrozumiałam tez że moja niechęć to efekt neiudanego małżeństwa - nasze małżeństwo jest w stanie rozpadu... Z tym człowiekiem nei chcę mieć dziecka. Znany schemat - molestowanie psychiczne, znęcanie się, wpedzanie w depresje, teraz doszły do tego przepychanki... a ja jestem tak wytresowana ż enie potrafię sie bronić, tak zaszczuta że nei mam sił psychicznych odejść. Opracowałm teorię na użytek odp. na pytania kiedy dziecko: "może nigdy? nie każdy musi być rodzicem. Ja nie chcę mieć dzieci." Powtarzałam to jak mantrę każdemu i sobie - prawie w to uwierzyłam! Niestety ostatnio mam obsesję oglądania na nk młodych znanych mi dziewczyn z dziećmi - i widzę naprawdę szczęślwie spełnione kobiety. Patrzę na nie, na ich cudowne maleństwa i serce mi się kroi... są młodsze ode mnei po 5 lat, kończą fajne studia, są szczęśliwymi żonami i matkami... To co mi się nieudalo. czy ja już jestem skazana na bycie bezdzietną smutną/zaszczutą kobeitą??? Chodzi te zo moje postrzeganie małżeństwa, nawet jesli zbiorę się w końcu w sobei odejdę to moje przekoanania nie pozwolą mi na drugi związek.. popełniłam wielki błąd młodości i musze ponieśc konsekwencje. Nie potrafię myśleć inaczej... Na razie zamiast dziecka - relaizuję się jako opiekunka biednych zwierzaków, smutne to co??

smutno mi

jak poznasz kogoś odpowiedniego zakochasz sie to i na macierzyństwo inaczej spojrzysz Wszystko sie jeszcze ułoży czego ci życze Jak nie masz dzieci to i odejść łatwiej

nie sugeruj sie zdjęciami na nich każda rodzina wyglada na zczęsliwą, a młode matki na spełnione

wiem doskoanle że na NK każdy chce pokazać się piekny i szczęśliwy - taka pokazówka.... Ale ja patrząc na te małe dziciaczki po prostu nie potrafię się już oszukiwac że nie chcę dziecka - ale nie z moim mężem... w cud że się zmieni nei wierzę... zostało juz mi tylko odejść!