pracuję z samymi dziadamiiii

niektórzy wyglądają jak najgorsze żule z zakładu penitecjarnego... inni jeszcze się jakoś trzymają...są młodsi i strasi..do tego strasznie prymitywni i gapią się na mnie jak sroki w gnat..(no niestety jestem atrakcyjna kobietą) ale na szczęście zachowują się wobec mnie w porządku co mnie mile zaskoczyło...oczywiście moja praca ma charakter administracyjny, pozbyłam się głupich kompleksów i nieśmiałości no bo jak tu być zakompleksionym gdy się jest naturalną blondynką i umie się lepiej obsługiwać komputer 100razy lepiej niż oni i w młodym wieku wylądować na lepszym stanowisku...czy są tu jakieś kobiety same wśród facetów w pracy???

wiem doskonale że inteligencja nie ma nic wspólnego z kolorem włosów:P ale gdzieś czytałam że faceci głupieją w towarzystwie blondynek, stereotypy są zaraźliwe:P

a po co mam z lustrem po gadać??? jezu co za głupie gadanie:O

jak to po co? w jego odbiciu zobaczysz jedyna osobę, która cię rozumie, podziwia i uważa za skończony cud natury, wow !

przeczytałeś/łaś mój topijk i już sobie ubzdurałeś/łaś że jestem narcyzem, skoncentrowaną na swoim wyglądzie lalunią, cóż no gratulujemy stereotypowego patrzenia na świat :O

no sama się tak przedstawiłaś :P trochę pokory dziewczyno i szacunku dla ludzi!

hmm rozumiem, że mam się umartwiać, sypac popiół na głowe i nie uważać siebie za atrakcyjną i chować się po kątach:... :O bo zaraz będę zapatrzoną w siebie księżniczką.. żal.pl ..:O szkoda, że stereotypy tak Ci zaorały beret...

no i gdzie napisałam że nie mam szacunku do ludzi?? zawsze mam ten szacunek, jeśli ludzie mnie szanują.. ja tutaj wyraziłam swoją opinię...

dziadowka wsrod dziadow :O

widzę, że szkoda klawiatury na polemike z tobą :P bez odbioru

chyba z tobą szkoda klawiatury, najlepiej tępić każde dosadne zdanie o kimś, pisanie o sobie że jest się atrakcyjnym.. itp.. no ale taka już mentalność ludzi z kafeterii ..bez odbioru

A moze ty jestes z tych rozowo-tipsiarskich blondyn. To nie dziwie sie, ze na ciebie sie gapia. Sama bym sie gapila, bo takie laski wzbudzaja we mnie litosc.

żeby cię kiedyś zbiorowo nie zgwałcili :)

no i znowu schematyczne myślenie,...:O akurat jak wyżej napisałam jestem naturalną blondynką, chodzę normalnie ubrana, lubię klasyczną elegancję ale unikam nudy, i mam własne naturalne paznokcie.. styl bazarowo-prostytutkowy mnie nie dotyczy

najbardziej mnie rozpieprzają złote i białe kozaczki albo jak dziewczyna ubierze ciuchy marki Dolce&gabbana,versace itp to myśli że jest modna a wygląda jak doda

ja też pracuje z samymi facetami,jestem tam jedyna kobieta i to niestety nie doceniana.chyba czas zmienic pracę.

To w czym jestes taka wielka, poza obsluga komputera, zreszta to juz nie atut, ale powinnosc

okomoko... mnie przynajmiej doceniają ale to jeszcze nie jest jakiś wyczyn..

wiem,ale oni uwazaja ze kobieta napewno nie potrafi wiecej niz oni

a włąśnie że dobra znajomość obsługi komputera to juz atut, ale dla młodych ludzi jak ja zwykła rzecz...spotkałam się autentycznym przypadkiem jak jedna wykształcona dziewczyna bała się komputerów i była zwolniona z informatyki na studiach!

Dziwne Paola jest to o czym opowiadasz . I Ci faceci tak zbiorowo Cie doceniają (vel dziady ? ) :D No cóz , to jakos z takim meskim docenianiem jako współpracownika sie nie spotkałam :D Jako kobiety - owszem , ale traktowanej z przymrózeniem oka , bez wgledu na to ile wiecej wiem , nawet jesli te róznice widac gołym okiem :) Własne zdanie , czy ocene usłysze z ich ust , ale dopiero po głebokim , kilkudniowym najczesciej przetrawieniu . Przywykłam , nawet mnie to bawi - ale podtekst kobieta-mezczyzna raczej nie opuszcza tych układów . PS : Jestem szatynka , moze to jest powód :D

terefere no szczerze mówiąc to własciwie tylko kierownik mnie docenił i postanowił mnie zatrudnić na dłużej... a co do reszty facetów to mi już kompletnie obojętne czy doceniają czy nie :) ważne żeby mnie nie traktowali jak lalunie do zabawy:O blondynka też człowiek