Rozwala mnie ta moda na Arafaty

dzieciaki w nich biegaja a nawet nie wiedza od czego i skad to sie wzielo:o zal dupe sciska jak to widze.....

chusteczki w kratę

jarek-> nie wiesz co to są arafaty :p ? nosi się na szyi male obrazki z Jaserem Arafatem

ma sie jak pięść do nosa!

http://images2.fotosik.pl/276/7a67b5012c325264.jpg

arafatki nosza punkowcy reggeowcy i reszta a teraz coraz wiecej dzieci w gimnazjum nosi lol:D

bo goowniarze sa goowniarzami

bylo modne..i to kilka lat temu....

to powinno tak wyglądać... chyba? http://img64.imageshack.us/img64/4929/shemag8hz.jpg dalszej instrukcji, co robić po założeniu chusty nie podamy :O

były modne 20 lat temu:P a te dzieci całe, mimo że jest 20 albo nawet 30 stopni, to oni i tak zapieprzaja w tych chustach...żeby chociaż było zimno, albo żeby to było orginalne, a nie, 3/4 szkoły w tym chodzi...żal.com.pl:D

jarku przeciez ty wolisz chlopcow:o

albo może być zal.net albo zal.de albo zal.ue ;]

Ja też noszę arafatkę bo bardzo mi się podoba. Ale fakt faktem, że ostatnimi czasy pełno małolat w takich biega. Jednak ja zaczęłam chodzić w arafatce zanim rozpoczął się \"wielki szał\"

zal.com.pl.de.ue.org.net;]

a że się tak zapytam a funkcja tego koca wokół szyi to jaka ?

Dla ozdoby, a zarazem ciepło w szyjkę. Oczywiście mówię o używaniu jej w te chłodniejsze dni, a nie w 30 stopniowy upał..

mi się na początku tez podobały, jeszcze mam stare po rodzicach (zachowały się:P), ale teraz to co sie dzieje no ludzie pojecie przechodzi, a najsmieszniejsze jest to jak taka małolata ubierze arafatke, zrobi se kreski czarne pod oczami i mówi że jest emooo:D

hehh to niby kiedyś był symbol alternatywy a teraz.... jechałam przez miasto i widziałam ze 4 smarkule z gimnazjum/liceum - tylko przez kilka przystanków... a kiedyś to mało kto to nosił mnie się podoba, ale skoro wszyscy noszą to ja nie będę :P inna sprawa że czasem chusta ma swoją historię - znałam laskę z liceum która nosi ale dlatego, że kupiła w Egipcie jako ochronę przed piachem na pustyni...

Nie no, ja tam się nie uważam za emo i do emo to mi raczej baaaaaaardzo daleko. Ale ja zauważyłam, że dzisiejsze gimnazjum to praktycznie same emo, "normalne" dziewczyny można policzyć na palcach u rąk.

u mnie w LO arafatek przypadkowo nie noszą to się wiąże z ich pogladami, stylem bycia, muzyką ale widzę na ulicach kolorowych gimnazjalistów obwieszonych arafatkami, a do tego świecąca, plastikowa bizuteria, ciemny makijaż śmiesznie:)