Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwqdwdwqde

Dostałam ciuszki, dla mojego dziecka z lumepksu!!

Polecane posty

Gość mnie
dawali pieniądze na drobne rzeczy (lody, orężada), martwili się gdy mi w pewnym momencie nie szła nauka, gdy rozstałam się z chłopakiem, na ubrania nie dawali pieniędzy ale zawsze musiał być obiad dwu -daniowy, owoce w domu, ojciec jak byłam mała jeździł ze mną po całej Warszawie, bo to lubiłam, zabierał na basen, do kina, jeździliśmy na grzyby itp moja mama teraz pomaga przy dzieciach, mimo, że czasem jest nieprzewidywalna, wnuki ją uwielbiają (bardziej niż teściową mimo, że ta nie ma wyskoków i też im wszystko daje) możliwe, że cierpię na syndrom dziecka DDA, ale też nigdy mnie nie bito, nie poniżano (moja matka po pijaku jest straszna tzn klnie i mówi wiele przykrych rzeczy) ale gdy jest trzeźwa to jest fajna, ciepła - mam uczucia mieszane, bo było oprócz wielu złych rzeczy, które się stały i nie odstaną się, były też dobre, które pamiętam, moja mama była w szpitalu jak rodziłam moje pierwsze dziecko i bardziej przeżywała problemy związane z porodem niż mój mąż, który też tam był i się też przejmował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naćpana o co Ci chodzi
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqdwdwqde
moi tez na opak mnie kochali chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie
zastanów się może rodzice na swój sposób Cię kochają, jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie może jednak coś dobrego od nich Cię spotkało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryku
Chyba rozumiem autorkę...na PIERWSZY prezent, obojętnie, czy matka, czy koleżanka, po prostu nie wypada dać uzywanych rzeczy. Matka mogłaby chociaż kupić skarpetki, albo jakąs grzechotkę, kosmetyk. Ja dla mojej chrzesnicy tez kupowałam rzeczy w lumpeksie, ale były na prawde ładne i nie zniszczone, ale w zyciu nie dałabym takich ciuszków przed lub zaraz po porodzie jako pierwsze prezenty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryku
te z lumpeksu dawałam bez okazji, bo jak znalazłam cos fajnego to kupiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nacpana pewnie że fajnie jest ubrac maleństwo w cos oryginalnego i bardzo drogiego ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. ja byłam w krytycznej sytuacji mi też nikt nie pomógł tak jakbym tego chciała - nie dostawałam drogich ciuchów i cholera wie czego i nigdy nikomu tego nie wypomniałam. Pamietam że moja mam kupiła mi materac do łóżeczka za 70 zł były tez drozsze i fajniejsze a ona miala na tyle pieniedzy ze mogla kupic inny ale ja cieszyłam sie nawet z tego bo mnie na taki niebylo stac:( Teraz stac mnie na wszystko moge w kazdej chwili isc i kupic dziecko cholera wie jaki ciuch czy zabawke ale po co? Skoro w dresie za 20 zł tez moze chodzic:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie
mam też wrażenie, że są osoby, które zupełnie inaczej widzą potrzeby dzieci niż swoje np. po co kupować dziecku coś drogiego skoro zniszczy, albo za moment wyrośnie moja córka natomiast ma manię i chodzi ciągle w tym samym, co mnie trochę wkurza, bo inne ciuchy leżą, nie wiadomo po co, no i wobec tego ograniczam wydawanie pieniędzy na kolejne ubrania w których i tak pewnie nie będzie chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie - wiesz u mnie tez tak czasem jest że kupuje coś synkowi drogiego niby niepowtarzalne itd ale co z tego skoro albo chodzi w tym do piachu albo zaraz czymś uwali i nie da sie sprac - a przeciez nie kupuje ciuchów po to by leżaly w szafie :) dlatego czasem wole kupic zwykly dres czy kurtke za 100 zł a nie za 300:) Do dzis znajomi i rodzinka przychodza i dają małemu rózne prezenty w postaci drogich zabawek czy ciuchów a on woli spodnie dresowe moro za 20 zl niż jakieś "eleganckie" za 150 zł tak jest tez z zabawkami - ma laptopa za 300 zł a moze raz sie nim bawił a od babci dostał stary popsuty komp i caly czas napieprza po klawiaturze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pamiętam
jak kiedys dostalismy paczke z Luksemburga, to mnie rozbroilo, otwieram patrze a tam same lumpy ktore sie tylko na szmaty nadawaly, poczulam sie wtedy jak jaks bezdomna i to jeszcze od jakiegos ksiedza to bylo, ktorego nigdy na oczy nie widzialam :( a dowiedzial sie o dziecku od znajomej moich tesciow, chyba sobie pomyslal ze w Polsce to straszna bieda jest skoro takie lumpy przyslal, w lumpeksie wlasnie są lepsze ciuchy niz to co zobaczylam a moze autorce jest przykro ze pierwszy prezent od matki to ciuchy z lumpeksu dla dziecka, a nie chociaz jedne nowe spichy z metką, ja tam biore od wszystkich przechodzone ubrania, bo maly to straszny brudasek jest :) te ktore kupuje to tylko na wyjscie zakladam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×