Hipnoza

Czy ktoś z Was korzystał z hipnoterapii ? Jeżeli tak, to czy Wam pomogła ?

Podnoszę

korzystałam nie pomogła ale fajne doswiadczenie

Z czym walczyłaś, jeżeli mogę zapytać ?

z zburzeniami odżywiania, ogolnie mowiac.

Hmm, to jest również to, co mnie dotyczy. Możesz napisać coś więcej odnośnie samej hipnozy ? W ogóle Ci nie pomogła ?

hipnoza byla bardzo przyjemna. oczywiscie na poczatku pol godzinny wywiad na temat przebiegu choroby itp. zahipnotyzowalam sie sama wlasnymi rękami ;) facio puscił muzyczke relax. i cos tam do mnie gadał i po jakichs 5min bylam juz zupelnie drętwa. czulam ze gdyby kaazal wyskoczyc mi z okna to bym to zrobila. caly czas mialam otwarte oczy i wszystko pamietam. potem zaczal przywolywac oje dziecinstwo to sie koszmarnie poryczałam (mimo iż nie było złe, a wręcz było wspaniałe). i jak juz mnie wybudzil to czulam sie tak cudownie błogo przez jakies kilka godzin po. to byla pierwsza wizyta bylam w sumie na 4, ale kolejne juz byly głębszą hipnozą i nic nie pamietam ale zawsze po przebudzeniu czulam sie jak owo narodzona dlatego mysle ze warto tego dswiadczyc

:) Byłam dziś na pierwszej sesji. Tak jak piszesz, najpierw wywiad i krótki seans relaksacyjny. Hipnoterapeuta ( z dyplomem psychiatry ) zbadał mnie pod kątem podatności na hipnozę ( kazał robić różne rzeczy z rękami; zaciskać, rozluźniać, splatać palce ). Potem mówiłam mu co czuję. Ogólnie jestem bardzo pozytywnie nastawiona. Mam dosyć normalnej terapii. Chcę spróbować z hipnozą. A propos Twojego problemu, nie zauważyłaś żadnej poprawy ?

Oj , wczoraj spróbowałem tego , mam takie złe wspomnienia . Zaczął mi machać tym wahadełkiem a później patrzę w lusterko to miałem oczy jak u kobry , tak mi latały w kółko . Niestety od tego spotkania ciągle widzę kobrę , która syczy na mnie .

po kilku seansach stala sie rzecz dziwna zaczalem sikac pod pachą

To wyżej to oczywiście podszyw, który jest na tyle przygłupi, że nie wie czym jest hipnoza :O

Poprawy były chwilowe i tylko bezpośrednio po seansach. Ale wlasciwie od tamtych wizyt zaczelam wychodzic na prostą (zajelo mi to w sumie 1,5 roku) na każdego działa coś innego. mi w walce z anoreksja pomogla miłość, może Tobie pomoże hipnoza :) mam taka nadzieje ps. nie jestes czasem z wawy? bo ja też chodzilam do hipnotyzera-psychiatry

Tak się zestresowałem , że na monitorze pojawiły mi się oczy kobry , które łypią na mnie złowrogo , a to nie wróży nic dobrego , idę sobie zaparzyć czaju na stres .

Pokładam w tym duże nadzieje. Podoba mi się sama idea pracowania na poziomie podświadomości. Znam parę osób, które zwalczyły np. nałóg palenia czy nadmierne objadanie się za pomocą hipnozy. W sumie hipnoza to jedyna rzecz, której nie próbowałam w walce z aną. Nie, nie jestem z Warszawy. Polska południowo-zachodnia.

wiadomo że najważniejsze żebyś Ty sama tego chciala. moze wspolnie uda wam sie wygrac z tym okropnym chorobskiem. ja wiem ze wyzdrowienie jest możliwe :) też leżałam wczesniej w 2 szpitalach, chodzilam na terapie i do dietetyków i wszystko brało w łeb, chudłam kolejne kg, prawie mi już mogiłe szykowali, a teraz jestem okazem zdrowia :) Oby Ci sie udało. trzymam kciuki

Dzięki za miłe słowa :)

ostatnio po hipnozie przyplątala mi sie plasawica taka choroba. wiec uwazajcie z ta hiopnoza,. ja zafascynowałem sie nią po tym jak poznałem bliżej Urszule , ktora spiewala : totalna hipnoza.

http://maksymkomar.pl/regresja/ W najbliższy weekend kurs hipnozy w Kielcach, a za kilka tygodni w Krakowie.

Up.

Byłam na hipnozie regresyjnej w Łodzi. Pomogło!!

Napisz cos jeszcze

Ja korzystałam z tzw. płytkiej hipnozy. Nic to nie dało.

mi pomogła po dwóch sesjach na lęki depresję u Mariusza Czyżewskiego z Łodzi polecam http://www.psychoterapia-baluty.pl/

podbijam temat, kogo polecacie do hipnozy? może być online