poznałem dziewczynę i...

ma 20 lat , ja 24, bardzo mi się podoba, jest wesoła i w ogóle, nie zabardzo tlyko mam doświadczenie z kobioetami /nigdy wczesniej nikogo nie mialem/ ona wie, ze mi sie podoba, bo jej to powiedzialem, a ja sie jej podobam, tez mi o tym powiedziala. spotkalismy sie raz, odnioslem wrazenie, ze bardzo jej sie podobalo, jeszcze tego samego wieczora smsowaliwmy, ona puszczala mi strzalki na komorke,a ja jej etc. bylo fajnie, na nastepny dzien bylo podobnie i tez skonczylo sie podobnie (smsy, strzalki etec), az tu nagle na jeszcze nastepny dzien - glucho... na smsa odpisze czasem a czasem nie, strzalki sama nie pusci tylko jak ja puszcze, to odpusci, a czasem nie... zaprosilem ja gdzies, ale napisala,ze akurat wtedy nie moze, bo cos tam robi... nie chce byc nachalny, nie wiem co robic? pisac? ??? help ?? ona nie ma nikogo, to akurat wiem, a mnie bardzo na niej zalezy.

~Wez sie do niej nie odzywaj jakis czas...jak zobaczy ze ty \"odpusciles\" i to sama zacznie do Ciebie pisac itd.Nie badz za bardzo nachalny.Jestem pewna ze po czasie jak poczuje brak tego \"gruntu pod nogami\" to zmieni nastawienie

moze nic na koncie nie ma

Zawsze Świeża

no na koncie to ma bo czasem cos napisze, ale tak lakonicznie a troche to dziwne mi sie wydalo, bo to ona jak gdyby wyszla z inicjatywa, a teraz nico... :( nom, zastosuje sie do rad, i dam na razie sobie spokoj ale dzieki i prosze o rady, jak ktos ma jakis fajny pomysl

ona stwierdzila ze to nie to, moze chciala sprawdzic czy miedzy wami jest chemia:) i okazalo sie ze nie ma, to nie zadne gierki, jesli bys sie jej podobal nie robila by tak. wiem to po sobie

może ona nie chce żeby wyszło że jej za bardzo zalezy :) też tak mam jak mi się facet bardzo podoba... :P Może chcę wyjśc na trochę niedostępną? Odzywaj się nadal , może już nei tak często ale nie rezygnuj ;) Jakby zamilkła na dobre to by znaczyło że Cię olała, więc źle nie jest. A następnym razem powiedz jej w żartach albo mimochodem że chciałbyś żeby się częsćiej odzywała ...-ale tak żeby nie było czuć pretensji w głosie :)

To etap trzymania za rękę, czy za kolano? :-)

kobietka chce byc troche niedostepna i tyle:)

tak, wiem, ze glupi jestem, ale wydaje mi sie, ze wynika to po prostu z braku doswiadczenia, ja po prostu nie wiem co robic, a bylo, zapowiadalo sie wszystko tak pozytywnie, fajnie :) nie ukrywam,ze jest mi bardzo przykro z tego powodu nie odzywam sie poki co, ale caly czas o niej mysle... ;(

znudziłeś się, podpadłeś, byłeś za mało zdecydowany, za dużo strzałek, poznała lepszego, naprawdę nie ma czasu a skąd my mamy wiedzieć co jej po głowie chodzi :O

- może faktycznie zreflektowała się, że za szybko poszło (dla dziewzczyny powiedzieć facetowi, że jej się podoba, to tyle, co dla faceta zabrać dziewczynę do łóżka;) ) i teraz nie wie, jak to odkręcić - może liczyła na 1-2 randki bo akurat miała czas i ochotę, ale nie spodziewała się ze coś z tego będzie, wiec siedzi i myśli teraz jak to ochłodzić, ale nie powiedzieć wprost - może po prostu nie wie, jak dać Ci kosza... Miałam taką sytuację, poszłam z facetem tylko dlatego że nie miałam konkretnego powodu odmówić (wiedział ze jestem sama), a nie umiem odmawiać bez powodu, jeszcze widząc, że robię komuś przykrość, a bardzo mu zależało, to już wolałam ten raz iść niż się tłumaczyć. Na randce było OK, ale tylko dlatego że facet cały czas nawijał, a ja pracuję na co dzień z ludźmi i wiem co robić, żeby było miło, ale to wprawa, a nie szczera satysfakcja. W związku z tym on uznał, że zaiskrzyło:( i zaczął mnie nagabywać dalej, właśnie smsy itd, a ja zachowywałam się właśnie jak Twoja dziewczyna, bo nie wiedziałam co robić. W koncu (a był naprawdę wytrwały) spotkaliśmy się i jak zaczął sugerować ze skoro on jest sam i ja jestem sama, to moze poznalibysmy sie lepiej, powiedzialam (choc bylo to dla mnie ciężkie przeżycie) że nie szukam związku i już. I dał spokój. Oczywiście to tylko jeden ze scenariuszy, mam nadzieję że Was dotyczy pierwszy:)

heh, dziwna sprawa, mysle sobie czasem, ze wolalbym,zeby powiedziala, napisala mi zebym spadał tak prosto z mostu , ale wiedzial bym na czym stoje i zaczal myslec o czym innym, a tak to jak ten Werter...

No:) Ale my już tak mamy - Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek:) NIe robimy tego ze złej woli, tylko przeciwnie - myślimy że jak delikatniej to lepiej, domyśli się, no a jesteśmy zbyt wrażliwe żeby komus celowo sprawiać ból. I też mamy wyrzuty sumienia z tego powodu - taki fajny facet, a to ze mną jest coś nie tak że go nie chcę. Więc to nie jest tak, że jesteśmy bez serca, bo też cięzko przeżywamy to, że musimy odmówic, ale serce nie sługa...na razie daj jej spokój i zobacz, czy sama się odezwie. Ja sama się nie odzywałam, i właśnie oznaczało to jedno...

może Antek właśnie problem w tym ze za bardzo Ci zależy, podajesz się jej na tacy a ona nie ma nawet o co się starać, za szybko wyleciałeś z tym ze ci sie podoba, najlepiej utrzymuj z nią kontakt ale jednocześnie bądź dla niej zagadką i czymś nie pewnym. Kobieta rzadko kiedy napiszę Ci żebyś spadał najwyżej wepchnie Cię na ławkę rezerwowych z tytułem "adoratorzy" i nie uganiaj się za nią , jak sama się nie odezwie zadzwoń za parę dni zaproponuj znowu. jak powie ze nie ma czasu to powiedz jej żeby sama zaproponowała kiedy by jej pasowało, będzie kręcić nie wiem teraz itd Olej ją nie pisz sms'ów, nie puszczaj strzałek(swoja drogą dla mnie to głupota, na Twoim miejscu w ogóle zaprzestał bym tego a jak dostaniesz pierwszy to walnij tekst o co chodzi :P).

ok, zastosuje sie ;) dzieki

a tak w ogole to na co czekac, i co dalej?

jakies sugestie?

hę? help!

juz wiem!!! dam jej w prezencie moja stara sztuczna szczęke oraz wyhodowanego na szczurzym nawozie patisona!! jak myslicie cy takie dary przekonaja ja do mnie?

nie podszywaj sie debilu

strzałki puszczają małolaty w podstawówce :O

olewaj ja... jak sie zacznie odzywac to ok... laski nei sa od tego eby za nimi latac tlyko zeby one za toba lataly

mądre słowa heheh!

a jak!