MłODSI.

że to niedojebana kobieta jest :P

potrzebuję symfonii.....:) ja podaje ton, wy gracie resztę... polaola na harfie... złośłiwa samica na kołatkach.... fryk walił w werble, szkoda że go nie ma... sumienie k nieśmiało na skrzypkach, ( przed nim jeszcze wielka partia solo, tak czuje....) szukanie dziury w całym na jakims dziwnym instrumencie ze wschodu... nawet komiczne zadął kiedyś w róg..... :)

złośłiwa samica na kołatkach....--->

Był ode mnie młodszy 3 lata i nie czułam tego. Zrobił taką atmosferę że czułam się młodsza od niego. Fizycznie też wyglądałam lepiej od niego. Był bardzo dojrzały.

dlaczego był...? a nie jest..?

Pytanie do autorki - czy to, co miałaś do powiedzenia jest wzięte z życia czy z książek ? ;) Mnie nie interesuje, kto się z kim wiąże lub nie, natomiast Ty przypominasz mi pewną moją starszą sąsiadkę, która z braku zajęć "obserwuje" "prawidłowości" życia i WIE o wszystkich lepiej niż oni o sobie. Pozwól ludziom żyć tak, jak oni chcą, zrób sobie ten relaks :D

Mnie nie interesuje, kto się z kim wiąże lub nie, natomiast Ty przypominasz mi pewną moją starszą sąsiadkę, która z braku zajęć "obserwuje" "prawidłowości" życia i WIE o wszystkich lepiej niż oni o sobie. Zajęć mi nie brakuje:) to cecha kobiety w moim wieku:) Najlepszy relaks dla mnie to obserwowanie zycia:) Pozwalam jak najbardziej wszystkim na świecie życ jak im sie podoba:) a potem sobie patrzę , patrzę, patrze... i wyciagam wnioski:) I tyle.

Mam wrażenie jednak, że to są zbyt "daleko" wysunięte wnioski. Powód, Ty nigdy nie przeżyjesz tego, co oni, i tak naprawdę nigdy nie będziesz miała pewności jak im jest ze sobą. Dlatego uważam, że ta dyskusja nie ma żadnego sensu.

I znowu myśle:O Więc jeśli wokół mnie kręcą sie przeważnie młodsi faceci(4,5 lat)to powód do niepokoju?Pytanie ciśnie mi sie na usta --jestem niedojrzała emocjonalnie pomimo sedziwego już wieku,czy może widzą we mnie matke dla siebie:O????a tak sie zawsze z tego cieszyłam:O

samica, tu nie ma czegos takiego że dobrze czy źle. tak jest, stwierdzamy tu tylko pewne fakty bez oceniania ich. Kręcą się i będa się kręcić. Chodzi o to by ty, wchodząć w jakikolwiek układ z takim satelitą była do końca świadoma jaką masz w tym rolę do zagrania.

No tak w odrzucaniu satelit jestem dobra:O

"tak jest, stwierdzamy tu tylko pewne fakty bez oceniania ich." przypatrz się swojemu pierwszemu postowi. buhahahahahaaaaaaaaaaaaaaa oceniasz! :P

Oceniam:) ja mogę:)

Ty możesz:)Tylko mnie nie ignorujbo wezmę ze sobą kołatki...

Samica, no co ja mam ci powiedzieć... Ciesz się powodzeniem. w zasadzie pseudo powoedzeniem, jak dla mnie młode wilczki krażą w poszukiwaniu życiowo- lózkowego awansu... Miło zaszaleć, tylko potem kobiete bardziej boli. w zasadzie tylko ją boli. On sie pnie w górę. jak chcesz pomóc się przedrzeć do życia takiemu jednemu z drugim, możesz rzecz jasna... ale z pełna swiadomością konsekwencji. :)

Nie martw sie ja sobie rade dajeszukam pana idealnego:Owiec troche mi to zajmie.

Retro, weź mi wytłumacz dlaczego MIMO WSZYSTKO (patrz np. wczoraj kiedy trochę więcej spędziłam czasu z harfą) czuję do Ciebie sympatię? :-) poza tym, czy nie masz przypadkiem drugiego wcielenia pt. wredny prowokator? wtedy to już na pewno byłoby wiadomo, ze moje podejrzenia są słuszne :-)

to ja z tobą, to ja z tobą!!!:)

polaola, wredny prowokator..? nie znam, nie słyszałam....:)

retro, a nie miało tam być przypadkiem ;-)

np. tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3731939 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3732006&start=30

nieeeee, olka... to nie ja:) Sorki.

Nie rób z Retro faceta.Retro szukamy pana Idealnego przez duże I

szkoda, już myślałam, że jestem taka mądra :-D

ty to w ogłe olka strasznie subtelna kobietka jesteś.... jak jaka mgiełka nad wodami..... :)

ale ja z niej nie robię faceta, coś Ty ja ją podejrzewam o wkręcanie nas :-D jako wredny też by tylko grała :-)

To zła kobieta jestCzekam tylko kiedy mnie Retro wywali ze swojego topiku:O

retro ale i tak wiem, że coś tu nie gra :-)

złośliwa a ty znowu wymyślasz..? co ja mam cie do wywalania albo nie..? też lubię patrzec jak mężnie dajesz kroki do przodu i się pięknie rozwijasz...:) Mam czasem ci ochote zaspiewać: samica, samica co z ciebie wyrośnie, gruszki na wierzbi eczy sliwki na sośnie... mam niejsane wrażenie że proces formacji twej osobowosci nie dobiegł jeszcze końca:)

:-D retro zaczynam być Twoja fanką i chyba będe musiała się niedlugo zbierac z forum, bo mnie ukamienują ;-)