Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagódka07

NIE UMIEM WYBACZYĆ

Polecane posty

Gość jagódka07

Jestem z moim chłopakiem od 14-tu miesięcy... Na początku wszystko się układało, ja byłam juz po wcześniejszym dłuższym związku, on natomiast nie miał nigdy dziewczyny. Zakochałam się od razu, on jednak potrzebował oswoić się z nową sytuacją i porzucić dotychczasowe życie singla. Początkowo był cud, miód i orzeszki, bardzo się zakochałam, on także ale widziałam że musi się po prostu przyzwyczaić do życia w związku. Miesiąc później pojechaliśmy na różne imprezy, on do swoich znajomych, ja do swoich. No i... zaczęły się problemy. Po 4 dniach od feralnej imprezy przyznał się że mocno się upił i poznał tam pewną dziewczynę. Ona wychodząc pocałowała go w usta. Stwierdził że nie wiedział dlaczego tak zrobiła gdyż był zbyt pijany... Ja, no cóż, byłam w szoku, tym bardziej że przyznał się dopiero po 4 dniach. Wiedziałam że towarzystwo jego kolegów sprzyjało wypiciu nadmiernej ilości alkoholu. Pamiętam tamten dzień jak dzisiaj gdy to mówił:( No i... wybaczyłam, a przynajmniej tak mi sie zdawało... Od tamtego czasu widzę że on bardzo dojrzał, jest moim najlepszym przyjacielem, wiem że to był tylko głupi wyskok i jakkolwiek by to głupio nie brzmiało uwierzyłam mu. Dalej jesteśmy razem, on bardzo mnie kocha, naprawdę z nikim nie byłam tak szczęśliwa jak z nim, a wiele już przeszłam w życiu. Problem w tym że... Nie umiem zapomnieć i chyba nigdy mi się to nie uda:( Normalnie w ciągu dnia oboje jesteśmy zajęci swoimi sprawami, bardzo często się spotykamy, jak to w związku i po prostu o tym przy nim nie myślę. Ale są chwile gdy te koszmarki z przeszłości powracają i niestety wciąż to boli, nie tak jak na początku ale zawsze. Moje zaufanie mocno się nadszarpnęło i wiem jak ciężko to teraz odbudować... Czy wy też macie podobne problemy? Jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem ze jest Ci ciezko ale miej na uwadze to ze byl pijany,ze to ona go pocalowala i co najwazniejsze ze sie przyznal.....Widocznie jest uczciwy bo ja bym nie przyznala sie do tego.Moze i popelnil blad bo nie byla to zdrada naprawde powazna,nie przespali sie ze soba...a ty teraz masz metlik w glowie.Ale przyznal sie i powinnas mu zaufac,nic ci nie da zamartwianie sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhmh
A ja ją rozumiem.To że nie poszli do łóżka nie znaczy ze zupelnie nic sie nie stalo.To od razu musza uprawiac seks zeby to byla taka "rasowa" zdrada? ;/ po prostu ufala mu a on zawiodl to zaufanie. Mysle ze z czasem uda Ci sie jakos to przeskoczyc ;) skoro jest wam ze soba dobrze i on stara sie to naprawic to sa jakies szanse ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupie tłumaczenie był pijany, uwierzyłbym w cos takiego, jakbym nigdy nie doświadczył tego stanu. Pusciły hamulce i gdyby mu stanął to by sie na całowaniu nie skończyło, a co w danej chwili sie robi, to się wie , no chyba że stracił przytomność i leży jak dętka, świński ryj z tego twojego faceta i schlusss....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki Ty jesteś
zawsze AKURATNY blondynie.... aż mdli. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co znaczy AKURATNy, ale autorka napisała , że dziewczyna pocałowała go w usta wychodząc, było to zaproszenie do walca we dwoje. a on był tak pijany że z tego nie skorzystał, i żałuje tego aż tak mocno, że musiał się pochwalić swojej lasce jaki to on gentelmen, i się oparł.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódka07
heh bardzo miły chyba będziesz musiał zmienić nick bo Twoja wypowiedź nie była miła;p skończyło się na całowaniu i tyle, bardzo chodziło mi o to samo wybaczenie zdrady... ciężko odbudować potem zaufanie do kogoś i liczyłam na wypowiedzi osób które doświadczyły takiej sytuacji a potrafiły zaufać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na całowaniu bo alkohol swoje działanie ma w większych ilościach opada w mniejszych afrodyzjak, znam po prostu działanie gorzały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki Ty jesteś
chyba lepiej przestać czytać kafe, zresztą pomału się odzwyczajam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagódko droga ...
Jeżeli nie wymysliłas tą historyjke od początku do końca to na pewno nie byłas z nikim w zadnym związku chociazby z tej prostej przyczyny, że jestes nastolatką :) Po drugie sama piszesz, że to ona go pocałowała. Weź sytuację odwrotna, że facet wychodzi i ciebie nagle pocałowal ? Czy to jest zdrada? Czy ty zdradziłas swojego chłopaka ? Kochanie, życie nie jest białe i czarne, są w zyciu rożne sytuacje i różne odcienie bieli i czerni czy chcesz czy nie ... tak bywa :( Nie wiem czy nie masz innych problemów i zmartwień tylko szukasz dziure w całym ? PS Też dziwie się twojemu chłopakowi, że opowiada tobie takie drobiazgi, no chyba, że chce wzbudzic w tobie zazdrość ??????????? Tylko tak postępuje dzieciak nie dojrzały meżczyzna, więc wszystko przed wami, powodzenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baricello
To zależy jeszcze jak go pocałowała... czy francuzikiem czy tylko cmok cmok...? Mogła wykorzystać jego niemoc spowodowaną alkoholem i się dossała... on na pewno się bronił ;) Jeśli nawet to facet jest w porzo, bo przyznał Ci się do tego, nie widzę tu żadnej zdrady, moim zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyczę tobie dziewczyno żebys w zyciu musiała wybaczac tylko takie duperele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×