Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnazła...czy powinnam

niedziela a ja sama bo on do mamusi poszedł

Polecane posty

Gość to wszystko wina faceta
jezeli jest taka dupą wołową i nie potrafi mamusi wytlumaczyc ze jest z toba, ze chce ciebie z nią zapoznac to ty nic na to nie poradzisz. pogadaj z facetem i nie usprawiedliwiaj go, zwalajac wine na jego matke. zrozum zreszta ze kazda matka chce dla dziecka najlepiej, ja sie nie dziwie ze wolalaby, zeby byl z normalna dziewczyna a nie z kobieta po przejsciach z dzieckiem. dlatego wazne jest zeby twoj facet zapoznal ja z toba z ta cala sytuacja a nie znikal na cale dnie z mamusia,jest niedojrzaly i nieodpwiedzialny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten twój facet jakiś taki mało domyślny,nie tylko w tym temacie... Nie za dobrze wam to wróży,zastanów sie czy nie szkoda Ci wojego czasu na takiego człowieka.Napewno te napiecia odbijaja sie na tobie ,twoim humorze i dzieci tez napewno widza ze mama jest smutna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazła...czy powinnam
mamusia na dniach jedzie wiec w3szystko wróci do normy,a nastepna jej wizyta...hm...bede martwiła sie w tedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj szkoda ze nie
potrafisz wyciagnac z tego wnioskow i cos zmienic tylko poddajesz sie losowi, to nastepnym razem nie zakladaj juz watku z tym samym problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnazła...czy powinnam
nie poddaje sie losowi....skoro mamusia jest taka jaka jest wiec ja postaram sie ją poznać na poczatek zaproszę ją na obiad jeżeli zdążę bo na dniach jedzie..jeżeli przyjmie zaproszenie to jest krok do przodu...jeżeli nie...:( to stoje w miejscu,a właściwie nie stoje w miejscu...wtedy wiem że on amnie już oceniła i nie chce mnie poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry winnetou ale jestes
egoistka. Nie starasz sie nawet zrozumiec, ze ktos moze byc bardzo zwiazany uczuciowo z rodzicami. I Twoj mezczyzna chce spedzic z matka jak najwiecej czasu zanim ta odjecie znow na dlugo... Zwlaszcza, ze ma takie doswiadczenia/wspomnienia zwiazane z tata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzaj kobieto, przyjechała po pol rou mogl sie stesknic, ale piszessz ze wraca o 18, 20 to nie ejst pozna godzina :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze primo: rozumiem piszemy a nie rozumię drugie primo: ograniczasz faceta? masz pretensje ze z matka sie spotyka? Pogielo? A co by bylo gdyby dziewczyna zalozmy Twojego syna robila mu awantury o to ze on chce sie z Toba spotkac? zastanow sie troche dziewczyno! masz go na codzien...matka na kilka dni raz na pol roku! kurde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesciowa
sorry winnetou ale jestes egoistka...........Ro sie pomyliles. sama jestem tesciowa,ale i matka i zona.Szkoda,ze ta matka pierwsza nie wyciagnie reki do synowej . A syn jest miedzy mlotem a kowadlem i nie wie jak sie zachowac. Do smutnazłej - koniecznie porozmawiaj z mezem i powiedz mu dokladnie co myslisz, ale bez zarzutow,ze ciebie to niepokoi,ze te stosunki chcialabys poprawic i dalej w tym sensie.jezeli ciebie maz kocha to to zrozumie. Nic na sile tylko spokojne rozmowy daja dobre efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież to prowokacja
Nawet jeśli temat się zmienia, to ciągle na kilometr czuć to samo autorstwo. To ciągle jedna i ta sama osoba pisząca płaczliwe użalające się nad sobą i wszystkim innym posty. A płaczliwości owym postom ma dodać charakterystyczna interpunkcja i gramatyka: krótkie, pourywane frazy, najczęściej równoważniki zdań, brak wielkich liter i wielokropek jako podstawowy znak interpunkcyjny. Ludzie, jak długo macie zamiar dawać się nabierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez nie trzeba na sile
kochac synowej! Moze ta matka ma ochote spotkac sie z synem sam na sam. Zwlaszcza ze tak zadko sie widuja ;) Syn to rodzina, synowa nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez nie trzeba na sile
rzadko - mialo byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×