Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczery łąjdak

zdradzilem żone i mam z tym problem

Polecane posty

Gość szczery łąjdak

Jak w tytule - zdradzilem zone. Przyznalem sie szczerze do tego ( dla zony szczerosc jest najwazniejsza , bardzo czesto o tym mowi ) , nic nie ukrywam , odpowiadam grzecznie na prawie wszystkie pytania. Pytan jest coraz wiecej , trwa to juz 3 miesiace a cel tych rozmow jest dla mnie niejasny. Gwożdzim do mojej trumny byla prezerwatywa, ktorą zona znalazla w moim portfelu oraz smsy , ktore odczytala w moim telefonie. W trakcie dyskusji poruszylem dawną sprawe , o ktorej nie mowilem nigdy - gdyz w koncu popadla w zapomnienie... otoz 12 lat temu ja znalazlem prezerwatywe w torebce zony i to nawet nie z wlasnej woli , gdyz poprosila mnie abym cos jej podal z torebki. Nie powiedzialem wtedy NIC , mielismy 12 corke - gdybym rozpetal wtedy awanture , dziecko zostaloby w to wciagniete , jak to zazwyczaj bywa, chcialem tego uniknąć. Gdy teraz opowiedzialem zonie o tym przypadku otrzymalem kolejno trzy interpretacje : 1. zmyslilem to dla wlasnej potrzeby, 2.byc moze prezerwatywa byla ale ona nie pamieta i ostatnia : 3. nie mam zadnych dowodow na nic i trzeba bylo wtedy powiedziec. Zastanawiam sie czy wtedy postąpilem slusznie. Czy kobieta z prezerwatywą w torebce bylaby w stanie powiedziec prawde , skoro nie mamy swiadkow ani innych dowodow , nawet jesli bardzo kocha szczerosc ? Czy panie , które tutaj wypowiadają sie szczerze na rozne tematy znają takie przypadki a moze same to przeżyly ? Jak powinien zachowac sie normalny mezczyzna w takim przypadku jak moj i jak postepują w rzeczywistosci ? Skutki mojego zaniechania 12 lat temu są nieodwracalne , nie mam dowodów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze.. \"Gwożdzim do mojej trumny byla prezerwatywa, ktorą zona znalazla w moim portfelu oraz smsy , ktore odczytala w moim telefonie. \" czyli to nie był jednorazowy numerek tylko romans a Ty piszesz \"zdradziłem\" jakby to było raz i jakbyś tak bardzo żałował.. :o trzeba było te 12 lat temu zapytać co to ma znaczyć a teraz nie robić z siebie wielce pokrzywdzonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszęęęęę cięęęę - ja noszę prezerwatywy w każdej torebce a jakoś nigdy nie zdradziłam swojego męża :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery łąjdak
do "nie wiem" - jezdzisz na delegacje z takim zaopatrzeniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery łąjdak
do "brunette " nie jestem skrzywdzony , tylko bardzo zdziwiony jednostronnym pojmowaniem szczerosci. To byl rzeczywiscie romans , czy ma inną wage niz jednorazowy skok ? zdrada to zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdrada to zdrada ale nie pisz "zdradziłem" tylko "zdradzałem" bo zdradzić można raz np pod wpływem alkoholu, emocji czy czegokolwiek.. jednorazowy wyskok i przyznanie się a nie pieprzenie się na boku z inną przez długi okres to co innego... :o w pierwszym przypadku po prostu się zdarzyło raz a w drugim posuwasz na boku inną a koszule do prasowania podsuwasz żonie... nie widzisz różnicy? odrobinę szacunku do kobiety której ślubowałeś mógłbyś mieć... chociaż jak dla mnie zdrada jest w mniejszym stopniu brakiem szacunku dla drugiej osoby, a w większym do samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery łąjdak
Brunetko mila , za moje zdrady wlasnie jestem intensywnie karany , wiec mniejsza o definicje , szacuki itp. Wszystko to juz wiem a moje pytanie dotyczylo czegos zupelnie innego :) Prosze nie rozmydlac tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery łąjdak
a koszule sam prasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 75 F
Za cholerę nie rozumiem o co Ci chodzi :o Nawet jeśli Cię zona zdradziła 12 lat temu, to jaki to ma zwiazek z obecną sytuacja? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem traktujesz prezerwatywę znalezioną 12 lat temu jak weksel na swoją niewierność. Nie tędy droga. Co do romansu. Jest dla kobierty 100 razy trudniejszy do przezycia niż jednorazowy skok w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosikowy
nie zgadzam sie z tym. Czy kobieta czy facet podejście do zdrady to kwestia charakteru a nie że kobieta inaczej traktuje seks niż meżczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery łąjdak
fajnie ze odpowiadacie na moj temat. Lecz mnie interesuje problem szczerosci. Zona uwielbia szczerosc , najbardziej gdy ja mam obowiazek byc szczery . Sprawa z przeszlosci jest juz nieistotna , zapomniana , nie ma znaczenia. Jaka wiec jest przeszkoda aby powiedziec o niej szczerze ? :) Nie mowic : zmyslasz , nie pamietam , nie masz dowodow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnna33333
Ojej wielkie rzeczy. Żona i tak ma wszystko a te kochanki sa najbardziej pokrzywdzone i upokorzone w tym wszystkim. Ja zdradziłam mojego faceta ze 3 razy z byłym i nigdy przenigdy bym sie nie przyznała. Po co? To nic nie zmieni, po co komus robić przykrość. On nic nie wie i jest szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnietak
Dlaczego pomija się tą kochankę. Anna ma rację.Przecież to też człowiek i ma jakieś uczucia i może ona cierpi bo liczyła na więcej a fecet tylko ją przeleciał i wrócił do zony. To okrutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli sprawa zdrady żony jest już nieistotna to po co tak bardzo chcesz znać prawdę? :D Ach, ta męska logika :D Trzeba było 12 lat temu przeprowadzać śledztwo, a nie teraz, kiedy sam zostałeś przyłapany na zdradzie odbijać piłeczkę na stronę żony :o Żałosne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacha
bo moze Twoja zoma mie zdradzila...i mie chce Ci teraz w tej sytuacji wszystkiego tlumaczyc bo zwyczajmie mie ma ma to sily. Poza tym to wyglada jakbys chcial odwrocic uwage od swoijej zdrady. A moze zyjac przeszloscia i mie mogac wybaczyc zomie dommiemamej zdrady sam zdradziles...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosikowy
Wyciąga by mnie argumenty na żonę i usprawiedliwić siebie. bo przecież ona też to zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaaaaa
Nawet jeśli żona lubi szczerość to o zdadzie sie NIE MÓWI !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ząb za ząb to bardzo skuteczna metoda, żona zdradziła mnie podczas delegacji z osobą ktorej nie znała, nie wytrzymała wygadała się, mi wypadł na dziwki pomógł z tym sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×