Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

przekomiczne

Oto podstawowy powód dla którego nie warto być z grubą dziewczyną

Polecane posty

Gość brednie 3333
heh...zabawane.....patrzę na moje szczupłe koleżanki objadające się kolejny niezdrowym batonem, bo one NIE MUSZĄ sie pilnować, patrzę jak jedzą proste węglowodany, a o indeksach glikemicznych w zyciu nie słyszały....a ja otyła MUSZĘ zwracac uwagę na to co jem. Dlatego podwójnie zadbam, żeby moje dziecko jadło zdrowo, podwójnie się postaram nie rozpechać go, jak mnie babcia kiedyś, podwójnie zadbam o to, żeby nie utyło i nie musiało kiedys znosić i przezywać przykrości, które serwują ludziom z choroba otyłości tacy ludzie jak wy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem szczupla
Bardzo często,ludzie chcąc udowodnić coś innym ludziom zamieniają się w zwykłych chamów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brednie - jesli rzeczywiscie tak masz ze jestes otyla znaczy ze nie potrafilas zapanowac nad swoim organizmem i roztylas sie :-o dlaczego zazdroscisz szczuplym ? to domena ludzi lepszych, ladniejszych ze wiecej im sie od zycia nalezy. przyjmij to do wiadomosci otyly słoniku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same bzdury tu czytam
przekomiczne, chcesz za wszelką cenę udowodnić grubszym rodzicom,że nie powinni ich mieć, bo są grubi i się nie nadają.Głupie teorie głupiego gówniarza.Zobaczymy jak będziesz miał swoje dziecko.Pewnie od urodzenia przejdzie od razu na dietę.A do 18 roku życie nie dostanie ani batona ani loda. Widać, że jesteś jeszcze młodziutki i głupiutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brednie 3333
przekomiczne, czy jak ci tam jest...z toba nawet nie wdaję się w polemike, jesli nie jestes jakims prowokatorem a jestes taki rzeczywiscie to......szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tylko urodzi mi sie dziecko bede od razu z zona dbal o to aby jadlo wlasciwie i aby zapewnic mu duzo ruchu. Ja zdaje sobie sprawe ze wszystkie kaszaloty malo sie ruszaja ( no chyba ze sportem nazywasz wypad do pobliskiego sklepu po paczke chipsow i batonika :classic_cool: ) a moje dziecko takie nie bedzie Gruba dziewczyna jest obrzydliwa a nie chce bym pozniej musial wstydzic sie za swoja zone :-o Tak samo nie chce by dziecko wstydzilo sie za swoja gruba mame :-o Ja tam nie mam nic przeciwko slonicom, tylko niech one wiaza sie ze sloniami a nie z mezczyznami i po sprawie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy nie mozna już....
o tuszy czy o puszystości pisać bez obrażania? Czy zawsze chcąc komuś doradzić - tak doradzić a nie złorzeczyć - trzeba używać negatywne słowa czy nie kulturalne? Przecież można to czynić w formie zwrócenia uwagi. A swoja drogą to taka jest prawda: Nie każda osoba ma ten sam metabolizm, wiec silna wola u każdego musi być inna. Ale tylko silna wola może spowodować, że skutki lat "tuczenia" będziemy mogli po tylu samych latach za pomocą zdrowego jedzenia zniwelować i wrócić do zgrabnej sylwetki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każda osoba ma ten sam metabolizm - zgadza sie, ale o ile nie jest nienormalna i nie wie do czego prowadzi jedzenie ponad stan to powinna wiedziec co nalezy jesc i ile. Jesli moze mniej zjesc bo gorzej spala, to niech mniej je no chyba ze godzi sie do bycia kaszalotem ale to juz jest jej indywidualna sprawa :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ordynus z ciebie
przekomiczne jeżeli naprawde wiesz co znaczy slowo "kaszalot" i używasz je z premedytacją dla określenia kobiety http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaszalot to jesteś ostatnim draniem i powinno sie Ciebie zbanowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka z komina
PRZEKOMICZNE--piszcie tak wiecej-tu wchodza tez mlode dziewczyny,majace wage w normie,ale zalozmy podatne na rozne glupie teksty..Potem sie dziwic ze tyle prawdziwych anorektyczek,tych ktorych na ulicach nie widac bo waza 30 kilo i sa w szpitalach...Autorze -moze odpusc sobie pisanie takich rzeczy ok? Pomysl ze tu sa rozni ludzie,w tym 14 letnie laski ktore czytajac takie rzeczy nabieraja postanowienia jedzenia liscia salaty na obiad...Chcesz sie przyczynic do tego? Wiec prosze Cie raz jeszcze w imieniu tych wszystkich dziewczyn-odpusc sobie! Juz w mediach wystarczajaco duzo ogladamy szczuplutkich modelek,zbyt duzo czytamy o dietach ktore sa w kazdym magazynie kobiecym.Autorze-nie jesteskobieta,nie wiesz jak takie rzeczy moga przyjac mlode kobiety.Sprawia Ci przyjemnosc dolowanie ich? To jest prywatna sprawa kazdego jak wyglada.Troche wiecej mozgu i tolerancji zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka z komina
Tobie sie nie podobaja grube-ok,wolna wola,nikt Ci nie kaze z taka byc,ale troche tolerancji-czy Ciebie ktos krytykuje ze zalozmy jestes niski,masz okulary czy zakola? Nie-wiec sobie odpusc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahha no nie moge
ubity kaszalot nie tonie, a to ułatwiało holowanie zwierzęcia do brzegu lub okrętu. Od XVIII wieku był poławiany dla tłuszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahha no nie moge
W tylnej połowie ciała na grzbiecie znajduje się nieruchoma płetwa tłuszczowa. Kończyny piersiowe stosunkowo niewielkie, osadzone są z tyłu za oczami, na ich powierzchni górnej znać 5 podłużnych fałd, odpowiadających 5 palcom. Płetwa ogonowa jest dwupłatowa, niezbyt głęboko wcięta. Ciało pokryte gładką, ciemną, prawie czarną skórą, często z licznymi bliznami pozostałymi po walkach z innymi kaszalotami lub spotkaniach z olbrzymimi głowonogami. Pod skórą znajduje się gruba warstwa tkanki tłuszczowej, mięśnie żylaste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"do Święta Anna Może znasz kuchnię śląską? Tłuste potrawy, zawiesiste sosy, pyszne wypieki. Ja jestem rodowitą Ślązaczką i właśnie na takiej kuchni zostałam wychowana. Nigdy nie byłam i nie jestem gruba. Moje rodzeństwo też nie. Jednak rodzice owszem - waga ciężka. Ja sama zmieniłam kuchnię na bardziej lekką ze względu na męża i dzieci. Mąż jest "przy kości", a córka ma po nim tendencje do tycia. Uważam, że owszem rodzice przekazują wzorce, ale przecież każdy ma wolną wolę i sam może decydować jak chce wyglądać i co jeść. " Okaż swoją wolną wolę i pokaż jak się fruwa:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edgia
Do Dziny30 ----- mylisz sie i to bardzo. Bylam zawsze osoba normalnej tuszy, zeby nie powiedziec szczupla. nigdy sie specjalnie nie objadalam. Slodyczy nie jem (tylko gorzką czekolade, jak mnie ktos poczestuje). W domu zawsze byla zdrowa kuchnia. I po lekach w ciagu 4-5 miesiecy przytylam tyle, ze w glowie sie nie miesci. Bylam zapuchnieta. A nie jadlam specjalnie, bo glownie spalam - tak dzialal lek. Wycofano go z obiegu, bo jego skutkiem ubocznym byl ogromny przyrost wagi. podobno i tak mialam szczescie. Nie lubie bezmyslnego wsadzania wszystkim do jednego worka. Kiedy odstawilam lek, schudlam stopniowo. I nigdy nie bede dyskryminowac grubych ludzi, nawet takich co po prostu sie objadaja. Ich wolna wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie mam zamiaru wyśmiewać takich osób, jak pisałam moja siostra, która na marginesie jest najwspanialszą osobą jaką znam, też ma problem z wagą. A ma ponieważ lubi sobie \"dobrze zjeść\" lubi słodycze w takiej ilości, że pewnie ja nie zjadłam ich przez całe życie w takiej ilości jakiej ona je w miesiąc. Więc, to tylko i wyłącznie jej wina-wina słabej woli, braku samodyscypliny.. To o czym piszesz to skrajne przypadki..spójrz na ludzi mieszkających w USA tam otyłość jest plagą spowodowaną OBżARSTWEM.... Nie wiem jak jest z lekami, nie zażywam, więc trudno mi polemizować z Tobą, sądzę jednak ,że powodują one napady apetytu a przy tym senność.. Zauważ jednak, że autor pisze o \"złych nawykach żywieniowych\" i o otyłości z nią związanej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z autorem w 100%. Mam tak w rodzinie. Moja ciocia z wujkem są mega wielcy. Wpierdalają aż im się uszy trzęsą. Ich syn, mój kuzyn, miał normalną budowę ciała.. Tylko, że jego matka tak go faszeruje tym żarciem, że aż wkurw łapie przy spotkaniach rodzinnych. Nakłada mu na raz wszysktie rodzaje mięs, sałatek, ziemniaki i układa z nich piramidkę na jego talerzu bo jak twierdzi... On potem sobie sam nie dołoży. I nie pierdolcie grube balerony, że tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------
Ktos tu na samym poczatku napisal ze "potem nam rosna male sloniki" A ja Ci zycze troche szkoly zycia typu, dwoje dzieci rodzenstwo powiedzmy 3 latka i 5 latek jedno szczuplutkie z dobrym apetytem drogie juz widac ze pulchniutke. Masz czekolade i dajesz tylko szczuplejszemu pulchniutka tylko moze popatrzec, wytlumaccz to dzieciakowi 5 letniemu ze ,oze sie tylko oblizac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie dawać ani temu ani temu.. w życiu trzeba myśleć, a nie dawać się pochłaniać słabej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba osoba
to brak silnej woli i lenistwo, paskudny wygląd pomijając, są zwolennicy sadłowatych przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crunchyTwenty
grubasy i tak maja lepiej od założyciela topiku. Grubas ma full tłuszczu a Ty masz full kredek w głowie. Trzeba byc idiota zeby poświęcić czas na wysunięcie takiej hmm "teorii" na kafe. Zapierdalaj na studia filozoficzne skoro taki z Ciebie mysliciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lidka mała czarna => znaczy, że Twoja koleżanka ma lepsze geny. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myster78
Całkowicie się zgadzam z autorem tematu .Ja jestem w takiej sytuacji że moja teściowa jest grubą osobą z efektu niedbalstwa , je wszystko co popadnie ,obżera się jak świnia a jej córunia czyli moja dziewczyna jest bardzo fajna ale też się ciągle obżera i boję się że skończy jak mamusia .Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to że mama z córką prawie codziennie jak rozmawiamy razem przy kawie to dyskutują między sobą : "ej wiesz co? widziałam dzisiaj tą od Stefana , ale onaaa zgruuuubła ,, no no racja ale to nic : ostatnio widziałam Kaśkę dupa się jej poszerzyła i tak jakoś przytyła na policzkach " No po prosty ręce opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnnaWanna
Jakiż zdeterminowany musiał być osobnik, który nie mającnic do powiedzenia oblekł ten fakt w temat na kafeterii. Prowokacja? Może jakaś forma terapii? Próbujesz zmobilizować się do odchudzania? Co skłonilo Cię do nakłaniania maluczkich ? Z grubą dziewczyną nie warto być z innego powodu. Nie warto, żeby taki gbur i burak zajmowal jej czas i miejsce w życiu. Grube kobiety nie potrzebują kata i trenera. One mają dokładnie taką samą psychikę jak kobiety szczupłe. A to, czy któraś jest gruba genetycznie, ma problemy hormonalne czy po prostu zajada stres? To determinuje tylko jej psychiczne samopoczucie a nie formę opieki nad dzieckiem. Patrz raczej, czy głupia nie jest, a nie czy nie jest gruba. Żebyś kiedyś nie zasypiał ze szczupłą, a obudził z ręką w nocniku. Myślicielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"skończcie z tymi mitami wreszcie Przeczytajcie książkę "Geny a charakter" napisaną przez genetyka z amerykańskiego Instytutu Raka w Bethesda we wspólpracy z dziennikarzem. Tam jest między innymi rozdział o otyłości. wyobraźcie sobie, że jednak nie każdy może być szczupły Są ludzie, którzy nie są w stanie utrzymać wagi na wymaganym przez wspólczesne kanony estetyczne poziomie. I ich największym osiągnięciem dietetycznym może być utrzymanie wagi w górnych granicach norm medycznych" W tym powyżej jest sporo racji. Genetyka ma tu na pewno duże znaczenie - przypomniał mi się film o pewnym szczepie Indian... Nie pamiętam niestety nazwy - ale obecnie jego przedstawiciele żyją w rezerwacie i wszyscy bez wyjątku maja ogromną nadwagę - a raczej otyłosc. Najszczuplejsza osoba miała tak na oko ze 20 kg za dużo. Niemożliwe, żeby wszyscy byli leniwi... Mi też odchudzanie sprawiało ogromne problemy, ale niektórzy tego nie rozumieją bo jest im łatwo schudnąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby musiec schudnac
najpierw trzeba przytyc,a to z powietrza sie nie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głos Wołającego na puszczy
Może nie warto. Może się to nie opłaca. Może masz inne 'standardy' czy wrażliwość estetyczną. A może ewentualnie warto się zastanowić nad tym, że nie wszystko trzeba na zimno sobie kalkulować. I to kalkulować w sposób tak powierzchowny i małostkowy. Może ta "szczupła dziewczyna", ma nadczynność tarczycy i wcale o siebie nie dba. Natura jej zaserwowała taką gospodarkę hormonalną, która w latach młodości skutkuje szczupłą sylwetką i energią, natomiast w dalszej perspektywie powoduje problemy z sercem i układem kostnym. Może ta 'gruba dziewczyna' ma talent muzyczny albo pisarski, może ma poczucie humoru, może chce osiągnąć sukces w swojej karierze, może lubi podróżować. Może za nic ma Twoje zdanie. Inni wspominają o 'grubych facetach', mówiąc o tym, jak o wiele większym odsetkiem ludzi otyłych są w rzeczywistości mężczyźni, a jednak nie są wciąż strofowani, napiętnowani i odrzucani. Pewnie żeby wywołać podobną burzę, trzeba by powiedzieć zdanie typu: "podstawowym powodem, dla którego nie warto być z niedojrzałym, niesamodzielnym, pospolitym gołodupcem jest..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×