Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mala-lza

matka wykorzystuje córkę..... jeśli ktoś ma podobnie niech się odezwie

Polecane posty

chciałabym porozmawiać na temat wykorzystywania mnie przez moją mamę. Krótko wyjaśnię o co chodzi: moja mama wyjechała z Polski za granicę przeszło 20 lat temu tam urodziła mnie i potem przywiozła do kraju. Wyjechała zostawiając mnie pod opieką babci. Kilka lat temu wróciła, gdy okazało się, że ma zrujnowane życie i potrzebuje stałej opieki. Z całym sercem opiekowałam się nią i można powiedzieć wiele nocy przesiedziałam przy jej łóżku jak pies żeby tylko doszła do siebie psychicznie. Ona nigdy nie ukrywała swojej nienawiści do mnie za co jej nie potępiam - ma do tego prawo. W każdym razie wymaga ode mnie i babci abyśmy się ciągle nią opiekowały chociaż już jest zdrowa fizycznie i psychicznie. Wszystkie posiłki robimy dla niej, pranie i sprzątanie również. Krótko mówiąc żyje jak pączek w maśle. Nie czuje się w obowiązku nam pomóc w czymkolwiek nawet na nasze prośby. Czy nie lepiej skrócić to i próbować nauczyć ją samodzielnego życia? Mama ma 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja P.
musisz pogadać z babcia i coś razem wykombinujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:o podziwiam cie...ona cie nienawidzi a ty kolo niej biegasz czy ty masz zanizona samoocene??? ona toba pomiata :( takiej matce to sie nalezy minimum zainteresowania i pomocy aby z glodu nie zdechla a ty powinnas zyc swoim zyciem bo inaczej je zmarnujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego sie opiekujemy, bo mnie nauczono, że matce niezależnie jaka by była trzeba pomóc zawsze. Ale nie kosztem chyba mojego życia. Z Babcia nie mam co rozmawiać dlatego, że ona ma za dobre serce i nie potrafi się odciąć od tego, kocha córkę i się nią zajmuje chociaż była chora na raka i miała dwie operacje lampy i chemię i córka jej nawet szklanki wody nie podała jak byłam w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się opiekujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termosik -> prawda pomiata i zawsze to będzie robić, ale dziecko zawsze kocha swoją matkę, próbowałam ją traktować jak ona mnie, ale mi nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo mnie nauczono, że matce niezależnie jaka by była trzeba pomóc zawsze" matka cie tej bzdury nauczyla?? czyli zrobila ci pranie mozgu bo domyslala sie przy tym jaka jest twojego szacunku sobie nie zaskarbi??? genialne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zadbaj tylko o to zeby nie zdechla z glodu i zajmij zyc swoim zyciem, twoja matka kaleka nie jest na zycie moze zarobic i kolo siebie sprzatnac jestes słuzacą??? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 21 lat Matka mnie tego nie nauczyla tylko babcia bo ona mnie wychowala Wlasnie sluzaca nie mam zmaiaru dluzej byc bo sobie mamusia nie zaluzyla na to tym bardziej ze mi jeszcze zycie utrudnia jak moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałata
Jestes na prawde fantastyczna dziewczyną . Ale powinnas miec szanse na swoje osobiste życie , bez szczerej rozmowy nie obejdzie sie . Może trzeba bedzie w to wciagnąc bliskie osoby z rodziny . Takie usługiwanie odbije sie na twoim zdrowiu, powinnas walczyc o swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie...uciekaj poki czas i wiecej to tego nie wracaj, rob wszystko zeby sobie zycie ulozyc z dala od tej chorej na glowe kobiety. nalezy ci sie szacunek!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałata
a ty sie uczysz, pracujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za slowa poparcia jednak uciec nie moge bo nie zostawie babci ma juz 70 lat i sobie nie da rady sama Czasem tak jest ze nie ma sie za duzo wyjsc zeby poprawic swoja sytuacje ale ja chce zyc a nie czuc sie jak 60 kobieta juz tak wyczerpana ze nie ma nawet na wyjscie na spacer sily Nie wiem tylko jak namowic babcie zeby mamie ukrucic te wakacje zyciowe bo z domu jej nie wyrzuce zalezy mi jedynie zeby wziela za siebie w koncu odpowiedzialnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ucze sie mam mature za kilka dni, ale tak mnie dzis mamusia wkurzyla kolejny raz ze w koncu postanowilam sie poradzic kogos co szczerze to niedlugo zwariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sałata -> niestety rodzina sie odsunela od nas kiedy mama wrocila i potrzebowala pomocy wiec jestem zdana w sumie tylko na siebie bo babcia nie ma juz za duzo sily aby robic rewolucje w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybierz się do psychologa i z nim porozmawiaj. Obawiam się, że bez dłuzszej terapii się nie obejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po maturze jak bedziesz miala troche spokoju, porozmawiaj z matka i powiedz jej ze jesli nie wezmie sie za robote i nie zacznie zarabiac i dbac o dom to ma sie wyprowadzic,,,zakladajac ze do mieszkania prawo masz ty albo babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imina -> mama jest pod opieka psychologow, psychiatrow itd, ale ja ja sila na terapie nie zaciagne chociaz probowalam, rozmowy z nia tez nie przynosza skutkow bo co ma mi powiedziec, ze jest jej tak dobrze i ze nie ma zamiaru nic zmienic. Mowi ze sie bedzie starac po czym za chwile i tak robi swoje wiec nie wiem juz czasem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termosik -> mama ma rente nie pojdzie do pracy na pewno, zreszta ja nie wymagam tego ja tylko sie zastanawiam jak zmienic jej tok myslenia . Nie wiem ile tam mam nad nia pracowac bo to juz 5 latek zeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale to jeszcze ty musisz iść na terapię, żeby się nauczyć postępować z matką i uwolnić się od uzaleznienia od jej osoby. Masz całe życie przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a matka jest na jakiejs rencie? to ze ma problemy psychiczne nie znaczy ze nie moze zarabiac lub dostawac pieniedzy od panstwa, musi cie odciazyc albo twoj stan bedzie sie pogarszal, orobisz sie nerwicy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałata
mala poszukaj pomocy u psychologa , jak już ktos ci radził . Inaczej zawsze będziesz miała poczucie winy , jeśli zdecydujesz sie odciąć swoja matke od swojej pomocy . Ja mysle , że twojej matce tez przydaloby sie wsparcie . Jej zachowanie jest dziwne , mam wrażenie , że jest w depresji albo w jakims stanie otępiennym . Z czegos w każdym razie jej zachowanie musi wynikac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz pomagać babci ale swoją pomoc mamie zacznij ograniczać. Może jak zacznie chodzić głodna czy nieoprana to się zastanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu mama sie zalamala ze jej zycie nie wyszlo za granica, do tego niechciana ciaza CZYLI JA no i tak to niestety wyszlo... Ja na terapie z checia tylko wiem ze mamy nie moge zmusic chociaz bym ja blagala Nerwice i depresje to ja juz mam chyba od dawna za duzo przeszlam zeby tu podawac przyklady , mam sile zeby zyc i to najwazniejsze ale tak zyc nie chce zreszta co ja zrobie jak pojde na studia i do pracy kto babci pomoze nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu............
Pewnie badz meczennica i oddaj swoje zycie matce. Bez sensu! Ja nadal nie rozumiem problemu - chcesz sie nia zajmowac, mimo tego co ci zrobila to sie zajmuj. Nie chcesz bo nie masz takiego obowiazku to idz swoja droga! Co za problem. Ja bym taka matke olala - "matka" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałata
no wlasnie wyjaśniło sie ---jeśli twoja matka jest pod opieka psychiatrów może potrzebna jest jej jakas grupa aktywizująca. Nie wiem gdzie mieszkasz , ale w większych miastach jest taka pomoc organizowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie jest popierdolone, ty zajmujesz sie matka ktora cie nie szanuje a ona sama babcia czyli swoja matka nie moze :O chory swiat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×