Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość troche zawiedziona

Dzieci z poprzednich zwiazkow

Polecane posty

Gość troche zawiedziona

Witam, mam pytanko...czy znajdzie sie ktos na forum kto jest w drugim zwiazku a dziecko/dzieci ma z pierwszego zwiazku??? Ja jestem w zwiazku z rozwodnikiem który ma dwojke dzieci z poprzedniego zwiazku a ja syna. Problem polega na tym ze o ile ja podczas ich wizyt u nas zajmuje sie jego dziecmi jak swoim o tyle on jest w stosunku do mojego zimny i oschły. Jest mi strasznie przykro, dziecko szuka kontaktu z nim a wiecznie natrafia na sciane. Najpierw tłumaczył to tym ze nie ma na codzien swoich dzieci przy sobie, potem ze ma cechy których nie toleruje (zaczełam z nimi walczyc), postaralam sie zeby dzieci jego czesciej przyjezdzaly do nas. A teraz usłyszalam ze emocje te zle jakie ma do mojego meza (troche nam zatruwa zycie) przenosi na mojego syna. Bardzo prosze podzielcie sie waszymi doswiadczeniami, odczuciami. Z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lg 123
witam ,ja mam dzieci z pierwszego małżeństwa, dwoje , mój mąż też ma dzieci z pierwszego małżeństwa też dwoje, u nas jest trochę inaczej ,na początku widziałam ,że było mu trudno dogadać się z młodszym dzieckiem ,bo ten starszy to już pełnoletni, ale czas zrobił swoje i jest ok .problem tkwi w tym że prawie nie ma kontaktu ze swoimi dziećmi , nie chcą się z nim spotykać , bo matka tak ich nastawiła ,. kontakt jest tylko taki , jak mają urodziny , imieniny lub w święta kilka minut na ulicy zabierają pieniądze lub prezenty i tyle ich widzi , nigdy nie maja dla niego czasu a mnie zupełnie nie akceptują chociaż mnie znają. telefonów od męża nie odbierają , a jak już odbiorą to rozmowa kończy się kłótnią i wyrzutami. mają żal do niego ,że rozwiódł się z ich matką potrafię to zrozumieć , ale też uważam ,że takich przypadków jest wiele, i znam takie związki , które mają normalny kontakt z ojcami , moje dzieci nie znają tego problemu chodzą do ojca , nigdy im tego nie broniłam, też mam pretensje do byłego męża abo to on miał kochankę ,ja złożyłam pozew jak się o tym dowiedziałam , ale to jest ich ojciec i widzę ,że oni go potrzebują , tu nie chodzi o mnie tylko o dzieci więc zaciskam zęby i mówię tylko dobre rzeczy o ich ojcu, a twój problem pewnie sam się rozwiąże , pewnie mąż potrzebuje więcej czasu , musi się przyzwyczaić. ale musicie ze sobą rozmawiać o tym , powiedz mu spokojnie wieczorem ,że ciebie to boli , że twojemu dziecku jest przykro , przecież wiedział ,że związując się z tobą będzie też z twoim dzieckiem jeżeli naprawdę cię kocha to zrozumie i nie będzie cię ranił . powodzenia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×