SYNDROM GNOJA.

z dedykacją dla Romy Topik inspirowany wypowiedzią jednego z forumowiczów. Gdyby syndrom gnoja występował w czystej postaci w naturze, musiałby być karany śmiercią. Na szczęście ( szczęscie w nieszcęsciu) w każdym gnoju odnajdziemy jakąs cząstkę nie-gnoja, co budzi choćby iskrę nadziei na możliwość resocjalizacji. Syndrom gnoja zawężę umyślnie do jednego aspektu, a mianowicie do stosunku gnoja do kobiecego piękna. Facet z ww syndromem posiada szablon kobiecego piękna. Jest to albo szablon Pameli Anderson albo jakiejkolwiek półnagiej dupelasi z netu, podrobionej photoshopem i nadmuchanej tu i ówdzie. Gnój nosi ten szablon w głowie, wszedzie zabiera go ze sobą i przykłada do każdej napotkanej w Realu kobiety. Zresztą , nie tylko w Realu. Gnój ma pretensje i gardzi tobą jeśli cokolwiek wystaje ci poza szablon ( lub w przypadku małych cycków, nie dociąga do szablonu). Gnój będzie ci to wytykał bez końca. Na dodatek wmówi ci że skoro wystajesz poza szablon, oznacza to że twoja obecność na tym pięknym świecie jest pomyłką Stwórcy. Gnój nie da ci żyć. Wytoczy przeciw tobie wszystkie terminy , dostępne w języku polskim, typu świnia, grubas, tłuszcz… i tym podobne. Zagrozi że nie tknie cię nawet kijem. Ze go nie podniecasz. Gnój wytknie ci to wszystko nawet jeśli twoje nieprzystawanie do szablonu będzie wynikiem urodzenia przez ciebie trójki jego dzieci. CDN.

Dobre!!!!

:-) To jest inaczej:-) Podobne przyciąga podobne. :-)

gruba kobieta wkurzona, ze jedzac duzo nie wyglada szczuplo kazdy musi o siebie zdac nawet majac 3 dzieci

Haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa...oj, chyba w powiedzeniu jest, że przyciągają się przeciwieństwa :)

Dobrze, że nie ma obowiązku babrania się w gnoju.:) Retro, to jakie Ty masz te pozostałe nicki?

z ezoteryki wynika inne prawo :-)

aaaaa!!!:D:D:D:D dzięki retro:D lepiej bym tego nie ujela:D plącze się taki Gnój po forach i lansuje swoje prymitywne teorie. malo tego, ;ludzie mu odpisują i jeszcze z nim wdają w dyskusje. Gnój ma ciasny umysł, ale to jeszcze nic. Gnój jest po ptostu PRYMITYWNY. GNój potrafi napisać, że seks z grubasem to jak z psem, że otyłe kobiety nie powinny mieć dzieci. Ja mam gdzieś takiego prymitywnego gnoja, ale.... NIE TOLERUJĘ Prostactwa, Głupoty i Prymitywizmu emocjonalno-intelektualnego!NIGDY! tyle w temacie;)

Prawidlowa diagnoza syndromu! Tak to właśnie działa. A propos... Jaki jest rodzaj żeński słowa "gnój"?:) Bo coś mi się wydaje że ta forma wystepuje częściej w przyrodzie:))) Widać wymogi wzrostu, długości, koloru oczu, krągłości brzuszka czy innych za grubych palców dłoni przeszkadza tym formom w znalezieniu po prostu faceta:) Zgadza się?

Gnój....Gnojówka?;)

drobna korekta: nic nie występuje częściej niż podmiot liryczny pierwszego topiku:) Ale ten jest konkretny wyjątkowy, wiec potraktujmy go jako jedynego w swoim rodzaju.

hEJ rOMA:) ja naprawde widziałam tego faceta zakochanego w pannie puszystej..! serio, stali na peronie, on nie widział nic wokoło poza nią....! Całowali się. Kobietka była przede wszystkim cholernie sympatyczna i dość pewna siebie. No, nieważne. zaden gnój nigdy nie zrozumie ile kosztuję kobietę z nadwagą utrzymanie poczucia własnej wartości na w miarę satysfakcjonuącym poziomie. Nikt za swoja nadwage nie ubiczuje się bardziej niz sama kobieta. Naprawde, ona sprawi sobie z tego powodu tyle bólu , że więcej nie trzeba jej przydawać. Gnój tego nie wie. Choćby sam miał mięsień piwny w pełnym rozkiwcie, nie zauważy tego. Za to zauważy wszystkie niedoskonałosci u kobiety. cdn.

Bardzo obrazowe - gnojówka:) Lepsza od wcześniej lansowanej w postaci "szambiarka":)

:D a co powiesz Retro na to, że niektóre kobiety przy kości są takie, bo to ... lubią? tak - lubią! choć ni hu hu się do tego nie przyznają, nawet przed sobą! lubią to może niezbyt adekwatne określenie, ale celowo spłyciłam pojęcie :P a wiesz ile daje taka tusza korzyści? :D ale temat jest o gnoju gnój jaki jest - każdy widzi :P

Gnojem nie jest raczej mój sąsiad z piętra wyżej. Jego zona, lat 28, mozno "prztytyta" z racji dwóch ciąż które nastąpily po sobie dość szybko ( chyba róznica tylko roku między jednym dzieckiem a drugim...) Oważ zona wyje wieczorami z rozkoszy, uprawiając seks ze swoim przystojnym mężem, a rano usmiechnięta wychodzi na spacer z dziećmi i jak gdyby nigdy nic mówi mi " dzien dobry", nieświadoma że usmiecham się do niej znacząco...:) Jej mąż raczej nie jest gnojem... Chyba że kocha się z nią bez gumki, i zrobi jej kolejne dziecko.... :( Zobaczymy. cdn.

"zaden gnój nigdy nie zrozumie ile kosztuję kobietę z nadwagą utrzymanie poczucia własnej wartości na w miarę satysfakcjonuącym poziomie. Nikt za swoja nadwage nie ubiczuje się bardziej niz sama kobieta. Naprawde, ona sprawi sobie z tego powodu tyle bólu , że więcej nie trzeba jej przydawać. Gnój tego nie wie." nie inaczej retro....Gnój nie wie, bo i wiedzieć nie może. Gnój ma przewąskie horyzonty myslowe i jest po prostu, tak najzwyczajniej w świecie, po ludzku głupi:D to, że kobiety otyłe się nie podbają to jedno. nikt nikgo zmuszać nie będzie. ale to, że znajdzie się taki Gnój, który będzie chciał odmówić takiej kobiecie praw, ubliżyć świadczy tylko o GNOJU. To ON ma problem, nie ta kobieta. To ON wystawia sobie świadectwo poziomu jako człowieka. Dlatego gdybym była takim Gnojem to nie wychyliłabym nosa na świat z takimi teoriami;)....ale Gnój tego wiedzieć nie może...

I czuje:o :)

Hmmmmmmmmmmm... moim problemem jest raczej "chudość".... niż nadwaga, ale topik jest o gnojkach... nie kobietach...??????

To było oczywiście odnoście: "gnój jaki jest - każdy widzi":)

Każda kobieta kóra lubi siebie będzie siłą rzeczy atrakcyjna. Nawet najpięniejsza kobieta , jeśłi stłamsi ja gnój, i zasieje jej wątpliwości co do jej wartości, nie przyciągnie nikogo. cdn:)

a co do korzyści z tuszy to są one albo połowiczne, albo żadne. w każdym razie to nie jest udany sposób na przetrwanie życia... ale temat jest o GNOJU

szkoda Retro, że zawęziłaś pojęcie tylko do oceny piękna kobiecego ciała :O a może i dobrze?

a tak po prawdzie temat można poszerzyć:) nie mam nic przeciwko:)

chodzi? Jak się nie podoba taki koleś to się z nim nie zadawajcie... Śmieszne macie problemy

alez my nie mamy problemu:) to Gnój ma problem:)

nie mamy problemów... Gnój zakłada sowje tematy my załozyłaysmy temat o gnoju temat jak kazdy inny:D

Nieśmiało się jeszcze dopytam... Pomijając konkretny przypadek. Czy wspomniany syndrom występuje także wśród miłośniczek tej samej płci? Jakoś się muszą dobierać, szczególnie pod względem wizualnej akceptacji.

ten SYNDROM raczej nie zależy od rodzaju preferencji seksualnych. podejrzewam, że może wystapic w każdej mozliwej opcji;)

szukanie: odpowiem krótko: nie wystepuje:) Słusznie zauważyłeś że nie ma odpowiednika żeńskiego słowa : gnój. jak się zapewne domyslasz, nie jest to przypadek. :) cdn.