Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aulllle

jak uklada wam sie w malzenstwie po 8 latach bycia razem

Polecane posty

Gość aulllle

co sie zmienilo czy jest tak samo jak traktuje was maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja moge Ci napisac
jak jest po 20 latach bycia razem......z cłaa odpowiedzialnoscia twierdze ze im dluzej tym przyjemniej :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam juz 23 lata a jeszcze
nawet narzeczonego nie mam..... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co prawda jesteśmy
dopiero 2 miesiące po ślubie, ale od ponad 7 lat razem i stwierdzam, że nie ma żadnej różnicy:) jest cały czas tak samo dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta desperacja
jestem w zwiazku 4 lata i nadal nie mozemy sie soba nacieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulikulum
jesteśmy równo 8 lat po ślubie i niestety problemy przybywają, nie wiem czy nas nie zjedzą :( kiepsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze na pomaranczowo
my jestesmy 8 lat razem-5 lat po slubie-jest troszke inaczej -nie jak na poczatku zwiazku ale to chyba normalne? własnie piszcie czy to normalne czy nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta desperacja
napisze na pomaranczowo - a co to znaczy "troche inaczej'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze na pomaranczowo
troche inaczej czyli bez rozowych okularow bez zabiegania o wzgledy bez kwiatow bez okazji takie tam smaczki- troszke juz obok siebie jednak ciagle razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagatamara
5 lat razem, pol roku po slubie...ale to chyba inna historia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulikulum
bez rozowych okularow bez zabiegania o wzgledy kwiatki bardzo rzadko ale chyba nie koło siebie, bo probujemy rozwiazywac problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta desperacja
jesli chodzi o te kwiaty to chyba nie jest takie wazne :) Zabieganie o wzgledy hmmm mysle ze to zanika wlasnie po slubie , bo on sobie mysli po co mam zabiegac jak i tak wiem ze ona ze mna bedzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 lat razem i jest
coraz lepiej :) :) :) ciesze się, że sie spotkaliśmy i pobraliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze na pomaranczowo
jestescie czyms rozczarowane?w sensie ze myslałyscie ,ze bedzie inaczej? mi brakuje troszke romantyzmu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulikulum
u nas jest dziwacznie tzn mężowi brakuje romantyzmu a mnie pieniędzy, on chciałby pójść gdzieś ze mną bez dzieci a ja nie mam forsy na ciuchy, chodzę ubrana jak dziad a jemu to nie przeszkadza, nie przesadzam nie mam ani jednej pary spodni, kostiumu... tylko dwie spódnice, które się prują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulikulum
nie mówiąc o innych rzeczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarad
My jesteśmy dwa lata po slubie,a w sumie 10lat ze sobą.to juz na pewno nie to co kiedyś.Kochamy się,ale mój mąż nie pamięta o moich urodzinach,rocznicy ślubu,kwiaty to ostatnio dostałam od niego na dzień zakochanych(z tymże dzień wcześniej o nie poprosiłam).Taka dupa z tego jest.okropnie nie jest.oczekujemy dziecka,ale mi np brakuje romantyzmu.wiem jedno:faceci po ślubie się zmmieniają.wszystko się zmienia.a ja nadal potrzebuję pytulania,łaskotania,tulenia,miłości i czułości.mąż mi to daje...:w łóżku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My 7,5 po slubie,8,5 razem. Są kwiaty jest miłość jest pamięć o rocznicach,urodzinach i walentynkach jest przyjażń jest dreszczyk jest miło Pewnie,że jest inaczej niz na poczatku,ale to wcale nie oznacza ,że gorzej.Wrecz przeciwnie.Ja jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewi
ww.kobieta.mojeforum.net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffff
JA JESTEM 7,5 lat po slubie a 10 lat razem, w sumie kochamy sie, szanujemy,ale stala sie monotonia,brak tego czegos co kiedys iskrzylo, czegos mi brak......chociaz mam wspanalego meza, ale nie jest juz jak dawniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało seksu
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało seksu
a dopiero 2lata poślubie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak u innych kto powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi to tez brakuje
8 lat razem 1,5 roku po ślubie zapomina o prezencie na imieniny kiedys była seksi bilizna teraz ksiązka brak takiej nagłej namietnosci aaaa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak u innych kto powie
:(:(:( Co jest z tymi facetami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widze ze nie tylko ja mam
:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika motylek
ja tam po 7 latach rozstalam sie z facetem bo oboje czulismy sie jak bysmy mieli juz conajmniej 80 lat,zostalo przyzwyczajenie a milosc uleciala.Nie zaluje odkad rozstalam sie z nim dopiero wiem co to znaczy ZYC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czybit
Wydaje mi sie, ze o to powinno sie zapytac mezow, bo kobiety czesto mysla, ze wszystko jest ok, a maz ma od lat kochanke...Sielanka rodzinna to zazwyczaj szczescie dla kobiety, nie zawsze dla faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
im trzeba mówic co mają robic bo inaczej nic nie zakumają. Owszem jest kilku facetów troche myślących ale nie wszyscy :classic_cool: nalezy ich instruowac o tym co kiedy jak i gdzie mają robic. Ostatnio sie smialam z mojego męża z tej sytuacji : Mowie do męża wyrzuc śmieci jak będziesz szedł - on na to nie musisz mi mówic co mam robic przeciez doskonale wiem. No i poszedł do pracy z tymi smieciami a sęk w tym ze do wyrzucenia był jeszcze karton ktory stal obok worka i karton juz zostal w domu. Przyszedł z pracy a ja pytam dlaczego kartonu nie wyrzucił i na to jego text a mówiłas cos żebym wyrzucil:D:D:D nosz kurde mówisz mu wez to zrób to sie niepodoba a jak nie mówisz to i tak nie zrobi no bo nie mowilas . Ja jestem w związku 4 lata ale mielismy tez chwile wrecz tragiczne za to dziś jest wspaniale, moze nieidealnie ale ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×