Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karelia

Rozbity termomert

Polecane posty

Gość termometrzak
termometry pokojowe są na alkohol!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Tak sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rtęć jest szkodliwa gdy pyli, czyli nie wolno świeżo rozbitego termometru sprzątać odkurzaczem,bo tak właśnie się rozpyli świństwo zamiast go pozbyć. I dostanie się domownikom do płuc a to już jest niebezpieczne.Kotom nie zagrozi, choćby zjadły, bo w brzuszku już nie pyli.Dywan do czyszczenia-raczej nie właśnie z tego powodu.Należy bardzo dobrze przewietrzyć mieszkanie. Ale skoro nie wiadomo gdzie rtęć się podziała, czy nie pownikała w jakieś szpary podłogi itp, radzę zasięgnąć rady, czy wręcz wezwać na oględziny specjalne służby chemiczne, które podobno stacjonują przy jednostakch straży pożarnej. No i obserwuj się czy nie masz bólu głowy, nudności, wymiotów i biegunki, bo tym razem to może być nie jelitówka tylko efekt rozbitego termometru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
barwiony alkohol to był- dlatego wyparował bez śladu ja mam taki ale czerwony, twój byl niebieski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Ooooooooo!..... Ufffff...... Jesteś pewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Przypatrzyłam się temu termometrowi jeszcze raz - biały termometr jest ubrudzony na granatowo jakby upaćkany tym czymś - no to chyba faktycznie nie rtęć!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
rtęciowy termometr nie zmierzy temp otoczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
O rany, dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Aaaaaaaa!...... Pojęcia nie miałam.:) Za to wypucowałam pokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
znaczy i są rtęciowe meterologiczne, ale taki zwykły pokojowy to na bank na alkohol!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Co za ulga. Co tam ja - koty przeżyją.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
zobacz czy na termometrze nie ma nazwy firmowej- może jest napisane jaki rodzaj itp ale i tak jestem pewna że na alkohol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Niestety. To był jakiś szajs z Castoramy czy czegoś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karelia
Ale to zdecydowanie nie wygląda na rtęć. Jestem ci naprawdę bardzo wdzięczna, bo ja po prostu nie wiedziałam, że w termometrze może być cokolwiek innego - po prostu nawet się nad tym nie zastanowiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość termometrzak
No to dobrze, że sprawa się rozwiązała. Możesz spać spokojnie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, chciałam odkopać temat, w mnie w domu wczoraj wieczorem zbił się termometr rtęciowy (odkryłam to rano, bo się winowajca nie przyznał). posprzątałam rtęć, wietrzę, konsultowałam się z dwoma lekarzami i strażą pożarną (w domu są dzieci); lekarz powiedział "że nic się nie stało", straż pożarna, że skoro posprzątałam to już jest dobrze. A ja siedzę i przekopuję internet bo siwieję czy się dzieciaki nie nawdychały i nie podtruły. Nikt tego nie jadł ale przecież parowało przez kilka dobrych godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×