Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ccc..

czy jestescie zazdrosni o kolezanki facetow?

Polecane posty

Gość ccc..

bylo mi wczoraj przykro bo mial zadzwonic a zasiedzial sie u dobrej znajomojej i opowiedzial mi przez gg ze usmial sie z nia za wszystkie czasy . bylo mi torche przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sumienie mortiferka
ty głupia kobieto, a dlaczego miałby sie nie zasiedzieć, małżeństwem nie jesteście :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
po prostu mielismy porozmowaiac przez telefon a on sie zasiedzial:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
to nie jest moj mąz ale co to za spedzanie pol dnia u kolezanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sumienie mortiferka
porozmawiacie innym razem, a w małżeństwie też wolno facetowi wychodzić z domu. to przecież część przyjemności i odskocznia od stale gderającej baby :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sumienie mortiferka
z koleżanką czasem jest weselej, przyjmij to do wiadomości, zazdrosna kobieto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ccc.. -----> lepiej uważaj :/ eks mojej przyjaciółki też tak robił :/ tzn zdarzało mu się "zasiedzieć" u koleżanki, no a potem rzucił ją dla niej błędem mojej przyjaciółki było to, że to bagatelizowała i nie okazywała zazdrości, zapewne pomyślał że jej tak nie zależy. a chore jest, kiedy facet wychodzi od dziewczyny "bo się spieszy na autobus", a potem siedzi 2h u koleżanki "bo się zasiedział". mnie by szlag trafił, a moja przyjaciółka dawała mu "wolność" :/ no i wyszła na tym niefajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sumienie mortiferka
ja taką zazdrośnicę rzuciłem. nikt nie ma prawa mówić, co kto może i ile może. a takie rady, żeby sobie nie pozwalać przyśpieszają rozstanie bo facet nie lubi jak mu kobita dziamga :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sratatata akurat moja przyjaciółka nie dziamgała i chuj ją rzucił :/ bo widocznie sprawiała wrażenie za mało zaangażowanej :/ a ty byłbyś zadowolony, jakby twoja laska nie miała dla ciebie czasu, a dla swojego "znajomego" już tak? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
Kuraiko ja juz mu pokazalam lekkiego focha chyba wyczul bo zapytal czy jestem zazdrosna ale chyba nie mam o co bo z nia zna sie od dziecinstwa i gdyby mialo cos byc to byloby juz dawno. Lubia sie to fakt ale mnie kocha jak wrocil od niej to zaczal mnie taj komplementowac ze spasowalam. Ja nie chce mu zabraniac on wie co robi bo jest dorosly. Tylko glupio mi mowic ze nie podoba mi sie to ze poszedl do kolezanki bo w sumie nie moge mu zabronic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
najgorsze jest to ze on mieszka obok niej a do mnie ma km ale w sumie widzimy sie tak czesto jak to jest mozliwe a u niej bylo ostatnio kilka miesiecy temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ccc.. "to nie jest moj mąz ale co to za spedzanie pol dnia u kolezanki" coooooooooooo??????????? a co ma spedzac 24/h z toba?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacha
mie masz sie czym przejmowac :) moze i to mie jest mile jak caly Twoj facet caly dziem przesiaduje u kozezamki ale co immego jak bys miala jakies podejrzemia a tak to miech sobie siedzi a Ty masz czas dla kolegi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
zacha ja wiem ze on z nia tylko rozmawia bo powiedzial mi kiedys ze nie moglby z nia byc bo nie czuje chemi , ona nie pociaga go wizualnie , nie jest w jego typie ale bardzo sie lubia . ja wiem ze on mnie kocha, a pisze tutaj bo chcialam sie komus wygadac jestem troche zazdrosna o te rozmowy po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monyka1
czy jesli facet jest oddany dziewczynie to nie moze pojsc na romzowe do kolezanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem.....
pieprzysz coś dziewczyno 😭 strasznie to śmierdzi :O a tak naprawdę to nie wiesz co oni tam robią, to że z nią nie jest nie znaczy że nie chce jej posuwać a takie zachowanie po powrocie może świadczyć właśnie o tym że ma wewnętrzne poczucie winy. Mąż mojej znajomej kiedyś nagle zaczął ją lepiej traktować, mówił komplementy , przynosił prezenty jak się potem okazało dokładnie od momentu w którym znalazł sobie kochankę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
no nie wiem --> to jest niemozliwe , on sie brzydzi zdrady a my jestesmy w bardzo swiezym zwiazku , on jest mna oczarowany a ta kolezanke zna od dziecinstwa ale nie pociaga go wizualnie - pamietam jak mowil mi o tym juz na poczatku poznawania sie. Najgorsze jest to ze ja nie moge mu zabronic z nia spotkan bo co mu powiem ? to tylko jego kumpela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dluga rzesaa
nie duś go;wolności troche,no i zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
i najgorsze jest to ze ja nie mam takiego kolegi do ktorego moglabym pojsc i posiedziec a zrobilabym to chetnie wobec takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
dluga rzesa --myslisz ze powinnam zostawic to tak jak jest ? dzisiaj mamy sie spotkac i nie wiem czy mam byc zla i okazac mu to czy zachowywac sie normlanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamaretka
szczerze powiedziawszy ja osobiście byłabym bardzo zazdrosna, kocham swojego mężczyznę i źle czułabym się myśląc o tym,że siedzi sobie u znajome i super się bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia p
moj facet nie ma juz "najlepszej kumpeli". dzieki mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
kameretka no wlasnie mam tak samo i czy ja powinnam mu o tym powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
andzia a co zrobilas ze juz nie ma? cy wogole mozna zabraniac im kolezanek ? on ciagle powataza mi czy pyta gdzie moje zaufanie do niego i mowi ze powinnam znac swoaj wartosc a nie bac sie ze on mi cos wywinie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamaretka
niewiem ile jesteście ze sobą i jak bardzo związani i ile masz lat,ale ja jestem tego zdania,że najlepszym kumplem męża jest żona, niema takiego czegoś jak przyjaciólka męża, jaw twojej sytuacji powiedziałabym,że mi to przeszkadza i boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
najchetniej powiedzialabym mu w ten sposob ale ja chyba nie moge, nie mam prawa burzyc jego relacji z ia bo oni przyjaznia sie od dawien dawna i lubia sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzia p
alez ja mu nie zabranialam. poprostu nastawilam go przeciwko tej pannie. tez byscie tak zrobily. ta dziewczyna wyznala kiedys mojemu chlopakowi ze nie potrafi byc w zwiazku jesli nie zrobi skoku w bik. gratuluje jej facetowi. a od mojego wara!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc..
andzia to ty masz inna sytuacje a ta tej jego kolezanki nie znam jedynie z opowiesci , ona mu pomogla kiedys kiedy byl w dolku , zanim jeszcze go znalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×