Nigdy nie byłam na żadnej wycieczce klasowej a teraz...

muszę jechać... Stąd moje pytania.... Jak jest na takiej wycieczce?O czym muszę pamiętać a na co uważać? Co zrobic skoro wszyscy podzielili sie już na grupy i nie mam byc z kim w pokoju?

czemu musisz jechac?? jak dotąd sie nie zzyłas z ludxmi to teraz bedzie Ci bardzo ciezko

To będziesz musiała spać na korytarzu :P Na wycieczce jest fajnie, będziecie pić i spać gdzie popadnie.

wez cos na kaca

upojone koleżanki na takich wycieczkach

a może jakieś rady na poważnie? to akurat mi nie grozi ,bo nie piję :)

się głównie pije :o nie będziesz tam pasować

No właśnie. Nie siedź tylko sama gdzieś smutna, bo wezmą Cię za gbura (przynajmniej ja bym wziął). Postaraj się pokazać z dobrej strony, to znaczy że jesteś fajna :P Abstynencja może być przeszkodą, ale jako nieletniej, nie mogę Cię do niczego nakłaniać :P

to ja może wyjaśnię jaka to wycieczka - jestem w 3 klasie gimnazjum ,jest to ostatnia klasowa wycieczka.W góry...

Dużo się pije, troche zwiedza. NAwet jeśli nie masz "swojej" grupki, to gdzieś Cię wychowawczyni ulokuje z przydziału. ;) Jedź i nic się nie martw, przynajmniej poodychasz sobie innym powietrzem i odpoczniesz od swojego miasta. Tylko zabierz wygodne buty.

włąsnie tego bym nie chciała ,żeby mnie wychowawczyni "lokowała" gdzieś.... nie wiadomo kto się trafi...

Ostatnia wycieczka jest na ogół najlepsza, przynajmniej u mnie tak zawsze było. Nie wiem, jakie masz relację z resztą klasy, ale powinno być fajnie... Możesz zostać strażniczką dobrego, porannego samopoczucia, i zatroszczyć się o coś na kaca dla reszty :P

hmmm... ja jadę na wycieczkę 15-16 maja..jadę z moja najlepsza przyjaciółką i będziemy same w pokoju ...będziemy plotkować i takie tam :P a wiem że gdybyśmy wzieły kogoś jeszcze to on by wszystko wygadał ipt. ale jak będziemy chciały to możemy zaprosić kogoś do pokoju:D:D:D... a ty na długo jedziesz ? i z kim? nie możesz sie dołączyć do jakiejś grupy?

I nie pozwól sie spić, bo na koniec szkoły narobisz sobie problemów. Jak zazwyczaj nie pijesz to 1 piwo Ci w zupełności wystarczy, żeby posiagnąć stan podobny jak Twoje koleżanki po butelce wina. :O Wyluzujesz się, zobaczysz turnie i granie i wrócisz do domu.

jadę aż na 4 dni... 19 maja.....

pogadaj z jakąś koleżanką która cię lubi może cię przyłączy do swojej grupy... a jakie masz relacje z resztą klasy?

Aż??? :D Zleci. ;) Jak będziesz koleżeńska, to nawet jeśli z poczatku grupka nie będzie zbyt zadowolona, że masz byc z nimi w pokoju, z czasem przekonają się do Ciebie. Na takich wycieczkach dopiero wychodzi prawdziwa natura ludzi.

marzę aby przeleciał mnie jakiś kolega ale nawet po pijanemu się brzydzi :(

ciesz się że możesz spędzić z nim trochę czasu... ja też nie mam suprer kontaktów z klasą dla tego jade na wycieczkę..może zdarzy się jakaś sytuacja że pomożesz komus i się zakumplujecie.. przecież 3kl. gim to juz 16 lat więc nie będą ci chyba dokuczać czy coś...

to jakaś prowokacja ;/... :/ .. Brzydzi? alebo to prowokacja albo masz straszne kompleksy..może jesteś z aładna i wszyscy ci dokuczaja...

te relacje z klasą są kluczowe. Ale nic się nie martw, będzie dobrze

o co chodzi z tym że ktoś się brzydzi? ....

Miałam dokładnie taką samą sytuację, na koniec 3 klasy gimnazjum wycieczka w góry, też nie byłam zżyta, i uznałam właśnie przeciwnie do Ciebie - teraz już niczego nie muszę:D Nawet jeśli przez cały czerwiec będą nawijać tylko o tej wycieczce, to przeżyję i to, skoro przeżyłam z nimi już 3 lata. Właśnie teraz niczego już nie musisz. Chyba że chcesz, to jedź oczywiście.

ktos się pode mnie podszywa! Poporzedni post jest nie mojego autorstwa! Co do relacji w klasie to nikt raczej nie dokucza,ale nikt też nie ma za bardzo ochoty ze mną gadać i z nikim sie nie kumpluję :( Może lubią mnie ze 2-3 dziewczyny z czego 2 akurat nie jadą na wycieczkę (bo nie mogą)...

z tym brzydzeniem się. Czarna powyżej ma rację. Niczego nie musisz, więc możesz olać tę wycieczkę.

a kasę przeznaczyć na wakacje - jedziesz wtedy z ludźmi, których lubisz. ja tak robiłam przez całe liceum. miałam okropną klasę.

ale jestem zapisana,moja stara już wpłaciła kasę, no i teraz nie mogę się wycofać :(

W sumie klasa nie jest taka zła.... Tyle,że czuje się tam trochę niepotrzebna...Rzadko kiedy ktoś chce ze mną gadać....Niektórzy wykorzystują mnie tylko po to by spisać pracę domową czy coś się dowiedzieć( nie chwaląc się jestem dobrą uczennicą)...

Ja oficjalnie nie jechałam bo mam astmę (ta, jasne;) i nie mogę łazić po górach:) moja mama chciała żebym jechała, ale własnie to jej wytłumaczyłam ze teraz to już naprawdę można to olać i szkoda kasy. wiec moja mama poszła do wychowawczyni i powiedziała że nie mogę z przyczyn zdrowotnych:) Klasę miałam nawet bardzo fajną, tzn. kulturalną, taką dorosła, inteligentną (bo taka była szkoła), ale jakoś nie byłam w tym okresie zbyt kontaktowa i nie bardzo interesowało mnie integrowanie.