Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocia mama...

Guz u kota,co to moze być???

Polecane posty

Gość kocia mama...

Proszę pomóżcie mi ,bo umieram z nerwów.Przed chwila wykryłam u mojej 2,5 letniej kotki guza na brzuchu.Jest strasznie dziwny,bo bardzo sie przemieszcza.Kotka nie da sie dotkąć,widac ,że jej to sprawia ból. Co to może być? Czy dzisiaj jakieś lecznice weterynajryjne sa czynne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkie kociątka
??? gratuluje, zostaniesz babcią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama...
Żadna ciąża nie wchodzi w rachube,bo ona siedzi zamknięta w domu. Może te z powodu,że nie jeste wysterylizowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
Jak nie jest wysterylizowana TO BARDZO ŹLE :O U niesterylizowanych kotek (ryzyko sie zwieksza jeśli nie miały młodych) mogą tworzyć sie złośliwe guzki (zwłaszcza wokół sutków). U suczek też sie takie robią tyle że u psów są one zwykle niezłośliwe - kotki niestety na to umierają... Zależy skąd jesteś - u mnie w miescie jest duża lecznica czynna całodobowo i w świeta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariera
zapraszam na ( www.kobieta.mojeforum.net ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama...
No to pięknie... :( Jestem z wrocławia. Ile to moze kosztować takie badanie?bo ja właśnie sie spłukałam opłacając wczasy,ale dla kici zrobie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama...
Nikt nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
Kurcze - ja przechodziłam to z suczką mojej mamy (mam jeszcze własne 4 koty w tym dwie kotki) tyle że ona miała takie typowe psie guzki i one były nie złośliwe :O Wtedy też wypytałam sie jak to jest z kotkami :O Musisz iść na normalną wizytę - jutro weterynarz powinien byc jakis otwarty (poszukaj w necie). Powiedz co zauważyłaś - moze to nic nie groźnego :O Wizyta powinna kosztować tyle co zwykle. Moja suczka po stwierdzeniu guzków miała robione badanie krwii (ok 20-30zł) i operacja (ok 500zł ze wszystkimi lekami i antybiotykiem oraz narkozą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proznosc
u mnie na wsi jak krowa kota przydeptala to mial takiego guza, ktory byl taki hmmmm no dal sie przemieszczac, poprostu taki nalew pod skora a inna kotka miala na boku mordy, potem sie z tego wrzod zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariera
też jestem z wrocławia ale każdy ma swoje ceny / różnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama...
Blackcat Dzięki za rady. Jutro pedze do weta. Zauważyłam tez ,że bardzo schudła i pogorszyła jej sie sierść.Ale nie zwróciłam na to zbytniej uwagi,bo zawsze na wiosne taka sie robiła-chuda i wyleniała. Tego guzka wybadałam dzisiaj,bo kotka raczej do milusińskich nie należy i nie przepada z a pieszczotami. Tak sie boję,oby to nie było nic strasznego... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama...
kariera ,a polecasz mi jakiegos konkretnego weta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama...
pozdro Jesteś żałosna.żeby ciebie ktos tak kiedys wywiozł za las :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
A po wszystkim od razu wyserylizuj kotke :O Skonczą sie męczące rujki i zmniejszysz ryzyko różnych nowotworów (sutków, macicy itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mama...
Poczytałam sobie troche i jestem przerażona!!! Podobno 90% takich guzów jest złośliwa. Gdzie u teraz znaleźć dobrego weterynarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfdhytjyt
moja koteczka miała guza na brzuszku, wykrylismy go dopiero jak zaczął być widoczny, już nawet weterynarz nie pomógł :( niestety zmarła, ale ty lecz swoją, bo jest młodziutka :) moja miała prawie 15 lat jak umarła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfdhytjyt
bardzo się męczyła, nie dało się jej pomóc i postanowiliśmy ja uspać, tesknie za nią, chcoiaż mineły prawie dwa lata :( czas jest bardzo wazny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....finka
Podawaj jej probiotyk np For bacil- wysyp z kapsulki i podaj z karma.Rob oklady z masci ichtiolowej i rozgotowanej cebuli-zabezpiecz opaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×