Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dgfdhytjyt

Jeszcze raz o Fritzlu....

Polecane posty

Gość dgfdhytjyt

Ta historia tak mnie podburzyła, że musze o tym napisać... Nie rozumiem logiki... 1) Facet przez 24 lata więził 4 osób, jedno dziecko spalił, a jak zachorowała jedna z tych więzionych to jakby nigdy nic pojechał z nią do szpitala... Czy to ma sens? 2) Więzione osoby jkaby nigdy nic rozmawiały ze swoją babcią. Chyba nie jest to normalne pierwszy raz widziec na oczy czlowieka i prowadzic z nim luzna rozmowe zwlaszcza po tym, co sie przezylo... 3) Co za durna zona, która za grosz nie ma ciekawosci? Jakbym wiedziala, ze moj facet cos przede mna ukrywa to za wszelka cene staralabym się dowiedziec, o co chodzi... 4) Jezeli sciany byly dzwiekoszczelne to jakos je trzeba bylo "zrobic", a to przeciez wiaze sie ze sporym halasem itp... A jezeli nie byly to żona Fritzla na pewno słyszała płacz dzieci jak sie rodzily itp... 5) Podziwiam rambo-plemniki tego faceta, który w wieku 67 lat splodzil ostatnie dziecko. Na dodatek dzieci z kazirodczego "zwiazku" zazwyczaj rodza sie z powaznymi wadami genetycznymi. 6) Nie popełnić żadnego błedu w ciagu 24 lat jest niemozliwe, podkreslajac, ze historia wyszla na swiatlo dziennie wlasnie dzieki Fritzl'owi, 7) Kiedy dziadek przebywal w Tajlandii kto przynosil dzieciom jedzenie? Pomine to, ze 3 doroslych osob (Elisabeth, 19-letnia corka i 18-letni syn) mogla raz przywalic dziadkowi i po sprawie, mozliwe, ze ojciec ich czyms "przymulal", chcoiaz po tylu latach lekarze by to wykryli... Według mnie to świetnie wyrezyserowana historia przez całą rodzinkę - ojciec, matka są winni, nie mówiąc o dziwnej postawie córki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna453
a kto odebrał porut ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proznosc
prawdy nikt sie nie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie nie tylko przerażająca ale także niewiarygodna i dla mnie zupełnie niewyobrażalna ta historia...ciekawe czego jeszcze dowiemy się w tej sprawie :O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie wg mnie tez ta cala historia sie kupy nie trzyma. Mysle, ze w to wszystko bylo zaangazowane wiecej osob a na pewno pseudo-babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfdhytjyt
poród no kochany tatuś/dziadziuś odbierał.... ja jakbym przezyła cos takiego to wątpie, żebym była w stanie normalnie z kimkolwiek rozmawiać.... pewnie chcialabym popelnić samobójstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfdhytjyt
takie nasze spekulacje.... rodzicom zagineła córka i oni nie robią nic, by ją odnaleźć? Bzdury... :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka romana ....
zamotowanie tego wszystkiego troche czasu trwalo, czytalam ze gdyby on dluzej neiprzychodzil to drzwi mialy sie same otworzyc, przeciez to malo prawdopodobne zeby on sie na wszystkim znal i sam wszystko zrobil, dla mnie tez to dziwne i nei trzyma sie kupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfdhytjyt
musiał mieć wspólników... a ilu to niewiadomo :] teraz milczy, kiedy już nie ma sensu... jak dla mnie cała rodzinka on, zona i ta jej siostra są jacyć nie "teges"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×