Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kolorowa parasolka

Nie mogę zasnąć...

Polecane posty

Gość Neo777
malutka ululać cię do snu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, dzieki, mam juz swojego lulacza.. tylko jak narazie siedzi i lupie w jakies gry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neo777
ludzie śpicie? gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neo777
malutka OK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcuk
lupie w gry? nie szanuje cie nie kocha i napewno zdradza. jak mozesz sie tak dawac ponizac, zostaw go, zycie ci zmarnuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możecie jej gadać pisać
a ona go zostawi jak będzie miała gromadkę dzieci, brak przednich zębów i ogólnie będzie wrakiem człowieka :O Bo On ją kocha 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję zacząć od szacunku dla samej siebie... W tym związku już raczej niczego nie naprawisz jeśli pozwoliłaś sobie na początku wejść na głową to już po ptakach... Zadaj sobie pytanie: Czy ja zasługuję na miłość szczerą i prawdziwą, na szacunek i na szczęście?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka...
Dziewczyno, opamietaj sie. Nie jestes partnerem w zyciu, tylko jego gosposia i to na wlasne zyczenie. Milosc wcale nie poleca na podsuwaniu pod nosek ukochanemu wszystkiego, czego potrzebuje, tylko na wzajemnym wspieraniu sie i wzajemnej pomocy. U Was tego nie ma i obawiam sie, ze juz nie bedzie. Facet jest arogancki, a Ty nie reagujesz. Nie dziw sie wiec, ze dalej bedzie tak robil. Bo mu na to pozwalasz. Ale widac to lubisz, a to juz Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh..dzieki za wszystkie rady i wszystkie opinie. Macie rację ,musze zacząc mysleć o sobie,o tym co ja lubię,czego ja bym chciała itp .. Postaram się to zmienić,chociaż tak jak mówicie będzie bardzo trudno..to prawda pozwoliłam sobie wejść na głowę,ale dopiero z perspektywy czasu to zauwazyłam.. Jeżeli nic się nie zmieni,to ja zmienię coś,albo kogoś. Tak dalejj być nie może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka...
"...Jeżeli nic się nie zmieni..." A niby co ma sie SAMO zmienic? Na co chcesz czekac? To Ty powinnas do tych zmian doprowadzic, bo nikt tego za Ciebie nie zrobi. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem na co liczysz
"on się dla mnie zmieni" Już nie jedna taka naiwna była :O szkoda czasu, szkoda nerwów, szkoda życia... Wiem że do do Ciebie teraz nie dotrze bo wydaje Ci si ę że poza nim świat nie istnieje :O Ale powiem Ci jedno jesteś na początku końca i tylko od ciebie zależy ile ten koniec będzie trwał :o Może trwać nawet kilka lat, ale czy warto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×