Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wszyscy chcą żeby

Nikt nie rozumie jak to jest mieć ojca alkoholika

Polecane posty

Gość wszyscy chcą żeby

ich o wszystkim odpowiednio wcześniej uprzedzać, żeby wszystko planować a ja nigdy nie wiem na czym stoję mając ojca alkoholika, bo nie znam dnia ani godziny kiedy co się wydarzy i z nim się nie da niczego planować bo nie wiadomo kiedy on będzie trzeźwy. Ale nikt tego nie rozumie jak to jest i wszyscy mają do mnie pretensje. Wszyscy się pytają dlaczego nie jestem pewna siebie, pieprza trzy po trzy "uwierz w siebie" ale oni gówno wiedzą. Oni nie wychowali się w patologicznej rodzinie i nie wiedzą że mając takie zjebane dzieciństwo naprawde nie można być normalnym, a ja nie mam ochoty się każdemu obcemu tłumaczyć z moich osobistych problemów. Wszyscy stawiają na weselach wódkę ale nikt nie wie że mój ojciec nie może pić bo jak coś wypije to robi niewyobrażalny gnój i nie zdaje sobie z tego sprawy, a jak ktoś już zna mojego ojca to go na pewno nie wesele nie zaprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja niestety
tez rozumiem.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam ojca alkoholika wiem co czujesz a przede wszystkim JAK sie czujesz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam teścia alkoholika, i może nie wiem na pewno, ale przynajmniej, domyślam się jak się czujesz, bo wiem co mój mąż przechodził, najgorsza jest na niepewność, czy znów będzie pijany czy może dziś nie?? Mój teść też należy do tego gatunku który po wódce robi niewyobrażalny gnój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dz ia ra
co drugi czlowiek w Polsce ma ojca alkoholika...tak mi się wydaje po ilości schlanych gnoi w średnim wieku na ulicach ja też mogłem mieć...ale matka zabrała mnie i siebie...no i teraz nie jestem DDA a jedynie maminsynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdsad
ja mam takiego teścia i...teściową. Współczuję mojemu mężowi i dziękuję Bogu, ze moi rodzice na sszczęście są inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martika2432
Mój teść jest alkoholikiem i mogę wyobrazic sobie co musisz czuć. Mój mąż bardzo nienawidzi swojego ojca za zrąbane lekko mówiąc dzoieciństwo. A teść w dalszym ciągu nic nie pojmuje i zarzuca mężowi, że pamięta tylko to co było złe. Niestety mój mąż nie ma innych wspomnień z dzieciństwa, a teść jakoś nie jest w stanie wymienić dobrych rzeczy z tego okresu. Wiem, że mąż ma do swoich rodziców ogromny żal za zmarnowane dzieciństwo, bo nigdy go nie zabrali na wakacje, nie poswięcali mu czasu, nie pomagali w nauce i nie dbali o jego wykształcenie. Jak skończył podstawówkę musiał się sam utrzymywać. Przez jakieś 6 m-cy bylismy zmuszeni z nimi zamieszkać, a wtedy dopiero zobaczyłam jak to wyglada naprawdę. Ciągłe awantury, pijaństwo, kłamstwa, że teścia nie ma w domu, a on tymczasem wytaczał sie pijany z garażu. Cieszę się, że już się od tego człowieka uwolniliśmy. Rada dla Ciebie: pamiętaj, że trudne dzieciństwo nie usprawiedliwia tylko zobowiązuje. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzizas
moja Matula mnie tez zabrała, a jak oglądałysmy :Wszyscy jesteśmy chrystusami" powiedziała---widzisz? Tego Ci chciałam oszczędzić. Wspaniała jest. Lepiej nie miec w ogóle ojca niz takiego sk...co dziecku psychike wykrzywia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem i dlateko wkurzaja
mnie durne topiki ludzi chwalacych sie ,ze wlasnie siedza i chleja. Bez wyobrazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy chcą żeby
"ja też mogłem mieć...ale matka zabrała mnie i siebie..." Moja nic nie zrobiła. Nie miała odwagi odejść. Bała się zostać całkiem sama z dwójką dzieci. A zresztą jakby odeszła to mój ojciec i by ją znalazł i zmusił do powrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy chcą żeby
A najlepsze jest to jak inni mówią: "To zrób coś! Powiedz mu żeby nie pił. Zatrzymaj go w domu..." :O To jest już szczyt. 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy chcą żeby
a najlepsze jest jak mówi to matka mojego ojca, tzn. moja babka. Co jak co ale matka chyba powinna mieć jakieś wyobrażenie o tym jakie jest jej dziecko. Ale ona chyba nie ma. W końcu nie mieszka z nim od 30 lat :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa, albo jak on wyzywa nas od najgorszych,miesza z blotem i obsypuje takimi epitetami ze nawet ja nie bylabym w stanie wymowic tego donajwiekszego wroga,a na nastepny dzien niec nie pamieta i twierdzi ze dochowal sie dzieci ktore go nie szanuja i rozpacza za co bog go skaral takim dzieckiem...nie no...to wszystko jest CHORE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jak chodzilam do szkoly to nie moglam sie uczyc bo darł ryja za przeproszeniem a nie mialam swojego pokoju,nie mialam chwili ciszy.Siedzial i sie wydzieral,przeklinał,wyzywal,spiewal,przewracal sie a potem mial pretensje jak dostalam zla ocene .A nie mialam zadnych warunkow na nauke...dzieki bogu ze mature dobrze zdalam i nie stoczylam sie na dno,bo ludzie z takich domow przewaznie w poprawczakach laduja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nikt nie wie ile wstydu mi przniosl,modlilam sie wracajac ze szkoly zeby nie lezal gdzies zachlany na przystanku,nikogo nie zapraszal bo sie go wstydzilam.Zniszczyl mi psychike i poczucie wlasnej wartosci...Ale wynioslam z tego tez pozytywy,jestem na wiele rzeczy odporna i potrafie sama sobie poradzic bo wiem ze nie moge na niego liczyc.Nigdy wlasciwie nie mialam ojca i dzieki temu ide sobie przez zycioe ze swiadomoscia ze wszystko jest w moich rekach i nie licze na nikogo tylko na siebie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy chcą żeby
Mnie akurat nie wyzywał ale to tylko dlatego że nie miałam nigdy odwagi mu się przeciwstawić. Dlatego że chowałam się w szafach, pod łóżkiem i na strychu. Matkę która jawnie okazywała że jej się to nie podoba wyzywał i dręczył psychicznie i fizycznie. Tak a najlepsze było jak po tygodniach picia trzeźwiał i zachowywał się jakby się nic nie stało. Jakby miał totalny zanik pamięci. Mieszkam z nim tyle lat i nigdy się nie dowiedziałam czy on cokolwiek pamięta z tego jak się zachowuje po pijaku. On jak jest trzeźwy to nigdy nie porusza tego tematu, jakby go to nie dotyczyło. To temat tabu dla niego po trzeźwemu. Ile razy jako dziecko ja się temu dziwiłam. A teraz się temu nie dziwie. Uważam to za norme że mam ojca o dwóch twarzach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie rozumiem ja sie nie przejmuje opiniami innych moze jestem przykladem DDA, nie takim jak ty, ale tez jestem nie jest mi latwo, mam zniszczona psychike odbijam sobie to wtedy kiedy moge dyrygowac ludzmi bardzo ladnie wszystko kamufluje, udaje nikt z mojego otoczenia, nawet przyjaciolka nie wie, co mam w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzzzzz
oj nie ty jedna masz ojca alkocholka, weś się wgarść bo takie użalanie się nad sobą nic ci nieda, tylko będziesz miała większego doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×