Dlaczego ludzie to tacy egoiści??

Nie wiem, skąd to się bierze, ale ostatnio strasznie mnie boli ludzki egoizm i niewdzięczność. Nie chcę generalizować, może po prostu obracam się wśród nieodpowiednich ludzi, ale wszyscy myślą i mówią tylko o sobie. Pomogłam kiedyś kilku moim przyjaciołom. Zrobiłam to bezinteresownie, ale kiedy sama miałam problemy, to myślałam, że mogę liczyć na ich pomoc, a oni mnie kompletnie olali. Kiedy rozmawiam ze swoimi bliższymi i dalszymi znajomymi, to zaskakuje mnie to, jak mało ich obchodzą moje słowa. Każde zdanie zaczynają od słów \"A ja\", \"A mi\". Cały czas myślą o tym, żeby przypadkiem nie stracić...Nie są zdolni do najmniejszego poświęcenia, żeby pomóc,, wesprzeć czy zrobić mała przyjemnośc drugiej osobie. Dobrze, że chociaż mój chłopak taki nie jest, ale ze strony znajomych, przyjaciół i rodziny zaczyna mnie to męczyć. Może to ja jestem dziwna, że z reguły najpierw myślę o innych a dopiero potem o sobie??

czemu... hmm no to proste - jesli masz 10 osob i 9 z nich jest zawsze altruistami i sie poswieca a 1 egoista to w zyciu ma lepiej egoista.... no i tak to dorga doboru naturalnego sie roznioslo po swiecie

Wiesz co, moja droga. Poświęcać można się i owszem, z tym wyjątkiem, że wiesz na pewno, że to poświęcenie nie będzie odebrane jako wyraz Twojej głupoty. Sama w ten sposób straciłam bezpowrotnie swoją, hmmm...koleżankę, której odmówiłam wzięcia na siebie pożyczki dla niej. A wiesz dlaczego odmówiłam? - ano dlatego, że tego rodzaju "poświęcenie"uważam za totalną głupotę. Głupotę tym większą, ponieważ, koleżanka owa, potrzebuje mnie tylko i wyłącznie wtedy, kiedy mogę jej pożyczyć pieniądze. W innym wypadku, "koleżanka" milknie na całe wieki. Wdzięczne przysłowie mówi: "umiesz liczyć, licz na siebie" :D

wyszukałam dziś w internecie taki temat bo od kilku dni bardzo mnie męczy: też zastanawiałam się co robię nie tak, że ludzie wokół mnie zachowują się egoistycznie; skoncentrowani na sobie na maksa; nie mam na myśli takich relacji: pożyczka, rewanż za pomoc czy przysługę; chodzi mi o zwykłe zainteresowanie czy troskę;kontaktuję się z koleżanką, która ma chore serce, bardzo dużo pracuje; odkąd się poznałyśmy (niedawno) to ja się odzywam do niej, pytam jak się czuje, co słychać; dostaj***ardzo dużo różnych informacji, zaproszenie do spotkania, na rozmowę; tak jak nie ma zainteresowania "co u mnie" w kontaktach telefonicznych, tak na spotkaniach również ona jest w centrum tematów rozmów; kolega, też ostatnio poznany, ma problemy z pracą, z zamknięciem spraw ze swojej przeszłości, bardzo chce, żeby do niego się odzywać, rozmawiać z nim; ale czasem, nie odpowiada na sms, nie dzwoni tak jak się umawia; uwagi dotyczące takiego zachowania przyjmuje, przeprasza, ale za chwile robi to samo; to są "luźne" relacje, nie przyjaźń, partnerstwo; ale również przez takie zachowania nie można się zaprzyjaźnić czy myśleć o pogłębianiu znajomości w kierunku bliskich związków; to są tylko 2 przykłady, ale w ostatnim roku poznałam takich ludzi sporo; o co chodzi? co z tym zrobić?

Nic nie robisz "nie tak", poza wyjątkiem, że pomagasz na siłę. Spróbuj nie pomagać, poznawaj nowych ludzi, a tych dla których nic nie znaczysz bo widzą tylko własne odbicie, usuń raz na zawsze z grona znajomych. Przyjaźń, znajomość wymaga obopólnych starań. Reszta jest nic nie wartym dodatkiem do życia, wiec nie warto się tym przejmować

Jest wielu egoistow, to fakt. Ale ważne jest też, jak się potrzebuje pomocy aby ludziom jasno to zakomunikować. Nie czekać.aż się sami domyśla, bo mogą się nie domyślić. Nikt nie jest duchem świętym i nie wie czego inna osoba w danym momencie potrzebuje. Ludzie są dziś zabiegani, każdy ma swoje problemy i czasem nie dostrzegają innych, ale jeśli zostaną poproszeni to w większości chętnie pomogą.

jak potrzebowałam wsparcia a wszyscy wiedzieli że jestem w trudnej sytuacji to - moja koleżanka nie odbierała telefonu udawała że mnie nie widzi na ulicy, ludzie są egoistami i mało empatycznymi ignorantami nawet nie umieją wesprzeć słowem , czasami wystarczy zwykła rozmowa, natomiast sami chętnie korzystają z takiego wsparcia

Pomagaj bezinteresownie. Nie oczekuj wdzięczności to jedyne sensowne podejscie.