RODZINA MOJEGO FACETA

Poznałam wspaniałego faceta i w końcu jego rodzinę. Matka nie pracuje-siedzi w domu, sprzata, gotuje i prasuje dorosłym dzieciom ciuchy i traktuje syna i córkę , jakby byli w przedszkolu .Układa mojemu chłopakowi w szafie!A jak jest ze mną to wydzwania pod byle pretekstem! Jak mamy zamiar się spotkać, to zawsze wymyśli jakieś zajęcie (wyjazd itp.) Siostra rozpieszczona, matka pierze jej ręcznie bluzki, staniki i prasuje...siostra robi rewię mody, nawet jak idzie do sklepu. Matka przed wyjazdem pakuje jej walizkę, wybiera ciuchy, jakie tamta póżniej zakłada (a dziewczyna ma 22 lata). Jak mieszka na stancji to nigdy żadna koleżanka jej nie odpowiada- zawsze coś.... No i oczywiście te opowieści, jaka córka mądra, piękna itp- już nie mam siły czasem tego słuchać!!!

a Ty jestes ideałem chodzacym?i Twoja rodzinka tez?

dziewczyno, odpusc go sobie bo za jakis czas bedziesz wrakiem albo staniesz sie jedna z nich.

uwielbiam takich maminsynków :p

Nie, nie twierdzę , ze jestem ideałem. Chciałam to z siebie wyrzucić, bo męczy mnie taka sytuacja czasem

no też mi to maminsynkiem zalatuje... wkurwia mnie to ,że jego amtka się wtrąca w nasze sprawy... a siostra jak podsłuch działa

A jak traktuje Cie ta matka i siostra? Jaki jest Twoj facet? Opisz troche jego charakter

wyrzuc z siebie lepiej kupę

dla mnie to bynajmniej nieco dziwne

siostra traktuje mnie raczej jak powietrze... a mama -miło mnie traktuje mój facet ma silny charakter, ale nie potrafi się odnaleźć w tej sytuacji pomiędzy nimi a mną

Będziesz miała przesrane jak wejdziesz do takiej rodziny, uciekaj póki możesz. Ja ci to mówie. Teściowa po slubie będzie chciała cię w pędzić w kierat domowy, żeby ona mogła odetchnąc i robic za " nadzroczynie", a ty będzie po nich wszystkich sprzątać, znosić fochy. Zrobia z ciebie popychadło i sprzataczkę . Rodzina mojego męża tez jest taka naj naj, zpewnej siebie dziewczyny czuje sie jak dno i jeszcze czekam czy mąz zadzwoni...

idealna rodzina , jesli wszystkim pasuje to co sie czepiasz???????? jak ci nie pasuje to zostaw niż masz im psuc to rodzinne szczescie

SAMOTNA STRASZNIE to przykre.... właśnie mam wrażenie, że chcą ze mnie zrobić służącą dla synka

boże -" siostra działająca jak podsłuch"- skąd ja to znam. do tej pory skóra mi cierpnie jak myślę o siostrze mojego chłopaka. kiedyś byłam zmuszona przebywać z nią i moim chłopakiem przez 3 miesiące praktycznie w jednym pokoju . każde moje podniesienie głosu na chłopaka było "wykablowane" rodzinie chłopaka -oczywiście było to dodatkowo poddane obróbce przez siostrunię. masakra:///////////

arafacia taaa idealna nie ma jak nadopiekuńcze matki

Widocznie musisz byc ladna i mila, dlatego siostra Cie ,nie dostrzega';-) Wazne ze matka Cie nie niszczy

NaSznurkach- no właśnie ja mam tak...nadinterpretacje moich słów :-( czasem nawet żarty są przeobrażone w niewiem co. I co z tym zrobiłaś??

Polka Zapalka miła myslę,że jestem -mam dużo znajomych, jestem lubianą osobą

jakby byl wspaniały to bys byla dla niego najwazniejsza a nie ktoras tam z kolei

" nie ma jak nadopiekuńcze matki" nie mówie ze to jest ok ale jesli im wszystko pasuje to jak mozna to nazwac dla nich to jest dobre rozwiazanie to niech sobie tak mają

Fałszywa prawda: To skomplikowane bo wyjazd się skończył, rozjechaliśmy się na studia i już siostry chłopaka nie widuję prawie wcale, więc i jakby problem znikł. ale wtedy wkurzało mnie to strasznie, od początku zresztą byłam negatywnie nastawiona do wyjazdu w 3 bo wiedziałam co się szykuje ( siostra mojego chłopaka kablowała także niego do rodziców):// najgorsze w tym wszystkim , że rodzice mojego faceta nastawili się do mnie negatywnie a ja wcale nie czuję się niczemu winna, dbam o chłopaka, nie poniżam go a małe niesnaski zdarzają się w każdym związku ( siostrunia tak to wyolbrzymiła, że aż boje się myśleć co ona mogła mówić!) naprawdę trudno mi coś doradzić ale chyba najlepiej olać takie siostry ( choć to pewnie czasem trudne:( )bo i tak najwazniejszym dla nas powinno być to co nasz facet o nas myśli a nie jakieś fałszywe kablary!

zapamiętaj sobei nie ma rodzin idealnych. Jak miałam 19 lat tez się dałam tak omamić, teściowie grzeczni, kulturalni, do kościoła chodzacy, w domu cacy, czyściutko, wszystko poukładane... Po slubie pokazali mi " ten idealny dom". Też byłam roześmianą, lubianą przez wszystkich dziewczyną, miałam mnóstwo przyjaciół, teraz jestem sama, boje sie przytyć, ciągle pilnuje wagi, ciągle sprzatam i nie wiem, nie pamietam co mnie kiedyś interesowało...

a ile lat ma twoj maz ?

kobieto uciekaj z takiego domu!

mój mąz ma 32 lata ja tyle samo, ale czuje sie jak stara baba...

moejj kolezanki facet ma tak siostre, ona ma wiekszy pokoj od kilku lat mieszka w innym miescie raz na miesaic na weekend przyjezdza do domku i musi miec akurat ten pokoj, on mieszka z rodzicami, ale ona nie chce zamienic sie na pokoje, rodzice tez nic nie mowia

myslalam ze jest starszy od ciebie ze to on nalegal na malzenstwo a ty sie jeszcze nie czulas gotowa. no jak dla mnie 19 lat to troche za wczesnie

taki był zakochany we mnie, teraz też podobno kocha, ale widze, że to tylko słowa...

upup

Muszę się wygada ć. Boje się ,ze jego mamusia będzie się wtrącała w jego decyzje (o ile już tak nie robi) ...a siostra gumowe ucho donosi na mnie do niej i obgaduje za plecami. Może jestem przewrażliwiona??