Nie moge znalezc chłopaka przez nadwage

Mam 170cm waże 62-63kg według bmi nie ejst tragicznie ale ja czuje sie grubo i jestem spychana na boczny tor.Wiem ze to z powodu wagi bo jak kiedys schudłam do 55kg miaąłm bardzo duze powodzenie niestety nei uadło mi sie utrzymac tej wagi

nie jestes gruba, ale jak sie zle czujesz to sproboj zrzucic pare kilo. w twoim przypadku to bedzie latwe.zobacz na inne dziewczyny ile chca schudna i probuja. wez sie za siebie pomysl o lecie

Jesli hesz schudnąc to musisz ograniczyc tłuszcze , słodycze i prowadzic aktywny tryb życia... Teraz jest ciepło wyjmij rower, zacznij biegać, zapisz sie na basen. A czy to duzo 62 kg przy 170cm, to nie wiem...Moimz zdanim racej nie. Ale jesli Ci to przeszkadza patrz wyzej

no to zżuć zbędny balast będzie to z pożytkiem dla Ciebie i społeczeństwa jeden grubas mniej

gdzie masz tą nadwagę ?? No gdzie?? 62-63 kg przy 170 wzrostu to waga akurat.A jeśli nie mozesz znaleźć sobie faceta przyczyny szukaj gdzie indziej.Może szukasz faceta wśród takich dupków jak kilku z kafeterii dla których kobieta powinna mieć żebra na wierzchu i cycki jak facet? A może masz w sobie jakieś cechy charakteru które odpychają mężczyzn.Może zbyt desperacko szukasz ?? faceci tego nie lubią.Lubią zdobywać a nie być zdobywani.Sam się znajdzie - prędzej czy później.Zobaczysz

Jeśli taką wagę uważasz za nadwagę, to masz po prostu niskie poczucie własnej wartości i kompleksy, i to przez nie nie możesz znaleźć faceta, a nie wagę...

Nie możesz znaleźć chłopaka przez swoje wydumane kompleksy :O Zacznij się więcej uśmiechać do siebie i do ludzi a miłość przyjdzie sama nie będziesz musiała jej szukać :)) powodzenia :)

Myślę, że powinnaś schudnąć ze 5kg. Wtedy prędzej znajdziesz. Pozdro

ważyła tyle samo, ze wzrostem też było podobnie. jak dla mnie było idealnie, a poza tym non stop oglądali się za nią faceci więc nie wiem skąd takie głupie myślenie pojawiło sie w Twojej głowie :)

ja mam 172,waze 61-62 kg, wiec minimalnie mniej niz Ty...i gneralnie na brak powodzenia nie narzekam:)

wez mi oddaj te 7 kg. Wszyscy beda szczesliwi:)

onn- ty jestes idealny, nawet nie probuj tyc!!!

ja mam 170 i waze 55kg i jestem na diecie by spasc do min 50

zorryca, wlasnie strzeliłem klasycznego buraka...:P

a czesto takiego buraka strzelasz kolego?

powinnaś iść stąd i nie wracać.podejrzewam że jesteś z grupki o nazwie pro-ana?? One mają coś nie tak z głowami.Teraz chcesz do 50 kg potem będzie 45 bo ciągle za gruba będziesz a potem do 39 bo nadal będziesz widziała w lustrze "tłuste cielsko"

\"powinnaś iść stąd i nie wracać\" głównie dlatego, że tutaj siedza kobiety ważące 79 kg przy wzroscie 165 cm, ktore lansuja teorie o tym, iż maja kobiece kształty :P i sie akceptują :P, w w związku z tym nie chcą słuchac takich tekstow jak Twoje, gdyz burzysz ich spokojny świat i zakłocasz im harmonie spożycia porannych pozywnych snickersow:P

komiczne - raz na ruski rok;)

nie wiem kim Ty jesteś ale nie podobasz mi się i tyle.propagujesz jakieś chore idee na tym forum ośmieszasz innych bo ośmielają się mieć odmienne zdanie niż Ty.Powiedz mi tylko czemu( z wyjątkiem zdrowia ) ludzie mają na gwałt odchudzać się nawet wtedy kiedy ich waga jest w porządku ?Bo 65 kilo czy 70 kilo przy 176 to normalna waga a wy wpadacie w obłęd odchudzania świata na siłę.tak! ja według waszej chorej miary jestem pasztetówą bo ma dużą nadwagę .Ale wiesz co ? tyle lat próbowałam schudnąć że mam dość .jestem na 100% starsza od niejednej z Was szczupłych \"lasek\" .mam juz bliżej do 40 niż 30 tki , męża córkę całą masę miłych znajomych którym moja nadwaga nie przeszkadza .i biorę udział w pokazach mody dla grubasów .regularnie .i ile z Was szczupłych lasek ma szansę zaistnieć jako modelka ?jeszcze jedno : badania lekarskie mam lepsze niż niejedna z Was.nawet cholesterol mam ok .dziwne co ? przecież każdy grubas obrośnięty tłuszczem umrze na serce.mam ten luksus że wisi mi co o mnie myślisz nie widząc mnie .poza tym czy sądzisz że szczupłe laski zawsze wyglądają atrakcyjnie?błąd w mysleniu.

i nie mam kompleksów i co?????

ktos moze miec brzydka twarz,otyłosc czy garba i sie nie przejmowac ale ja lubie sie dobrze czuc w swoim ciele

i utwierdzasz ludzi ze kg w te czy we wte jest istotniejszy niz co innego.Im bardziej bedziesz taki temat wyolbrzymiac, tym mniejsza szanse masz na zmnalezienie faceta, Taki topik jest przeciw tobie samej.Zlikwiduj go, bo nie ma sensu.

a ja mam 172cm i 65 kg i też troszku za grubą się uważam;/ ale i tak na bark powodzenia nie narzekam:p

Ja tam nie wiem ale ja sie czuje lepeij z waga 55-57kg wtedy sie moge lepeij ubrac i dobrze czuje w swoim ciele ale nigogo nigdy nie krytykowaąłm za jego wyglad bo nic mi do tego

mam tłustą dupę i nikt nie każe mi się zamknąć na forum: jak żyć krótko ale szczęśliwie w anorektycznym ciele? jestem zawiedziona :P

to idę sobie, co za chamstwo, nikt mnie nie chce krytykować za wysoką wagę i niski wzrost a niech to. musze coś zjeść, bo się zestresowałam :(

Katarzynka prosze Cię zluzuj. szukasz sobie usprawiedliwienia w postaci wagi. usprawiedliwienia na to, ze nie możesz nikogo znaleźć. wiem, wiem, wiem. będe pisać duperele, ze prawdziwe piękno jest w środku a nie na zewnątrz. uwierz mi. ładna nie jestem, zgrabna jak widać w stopce też nie, ale jakoś nigdy nie miałam większych kompleksów. musisz sobie uzmysłowić czego w życiu chcesz i zdać sobie sprawę, zę choćbyś nie wiem jak się starała wszystkim się nie spodobasz. jeśłi teraz masz nos na kwinte i nie zadowoloną minę to po prostu odpychasz od siebie ludzi, bo to się od twego środka na zewnątrz przebija. przypomnij sobie chwile kiedy miałaś super nastrój i założyłaś na siebie np. coś nowego. od razu sama sobie wydałaś się piękniejsza i co za tym idzie innym też. idź tą drogą, a nie przejmuj się wagą. waż tyle ile chcesz, ale niech to nie będzie zmora, która sen Ci z oka spędza. i pamiętaj. zanim zaczniesz się naprawiać od zewnątrz, zacznij pierwszo od środka, zeby ta zmiana na mocnych fundamentach stała pozdrawiam i powodzenia

dziewczyno musisz schudnąć i to bez dwóch zdań !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1