A mój facet ciągle mnie upomina....

Ja bym się z tym ślubem tak nie spieszyła :O

Znam taka jedną dziewczynę, świetni sobie radziła sama, czuła sie atrakcyjna kobietą, miała świetną pracę, dobrze zarabiała itd. Poznała faceta, wyszła za mąż i urodziła dwoje dzieci. Ten jej mąż to taki przemądrzały głupek, który "się na wszystkim zna", na każdy temat ma coś do powiedzenia, a przy tym gada takie głupoty, że śmiać się chce. Najgorsze jest to, że on tą laskę, swoją żonę strasznie przytłacza. Wmawia jej, że jest głupia i do niczego się nie nadaje. Że jej miejsce jest w domu, bo przecież nic nie umie, od lat siedzi w domu, bo dzieci były małe, a wszystko się pozmieniało odkąd ona pracowała i już sobie nie poradzi. Wiem, że twoja sytuacja jest inna, ale jak facet, na którym ci zależy będzie ci wmawiał, że jesteś nieatrakcyjna to w końcu w to uwierzysz. Nie daj się dziewczyno, albo spróbuj z nim porozmawiać, powiedz mu, ze to ci sprawia przykrość, że cię to złości, albo po prostu naucz się olewać to jego gadanie. nie będę ci radzić, żebyś go zostawiła, bo z tego co piszesz zależy ci na nim. Trzymaj się.