Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swiat jest do duuuuuuuuupy

Licytujemy się kto miał gorszy weekend !!!

Polecane posty

Gość swiat jest do duuuuuuuuupy

ja od czwartku leże w łóżku , od 4 dni ciągle mam temperature i nie mogę jej zbić, wszystko mnie boli zwłaszcza plecy od leżenia, pogoda była super...wszystkie plany w pizdu poszły a choroba pomęczy mnie pewnie jeszcze z tydzień, ale tak nie będę mógł leżeć w domu bo na mojej uczelni w dupie mają zwolnienia lekarskie...teraz wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiat jest do duuuuuuuuupy
to gratuluje...widocznie tylko ja miałem zjebany weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja przesiedzialam
ten weekend w 4 scianach samotnie.... a jestem zdrowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucho od kubka
A ja tak jak "a ja przesiedziałam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam fatalny weekend:o Pasmo porażek rozpoczęło się już od wtorku, ale dzisiaj coś zaczyna się poprawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaznudzonna
a ja przesiedzialam ten weekend w 4 scianach samotnie.... a jestem zdrowa... identycznie:/jak i kolezanka wyzej ja tez zdrowa tylko beznadziejna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zdradzę tożsamości 3213
a ja spędziłam go z moim facetem - dawno nie mielimy dla siebie tyle czasu. 4 dni razem w domku A JA MAM OKRES :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od tygodnia leżę w łóżku, jedyną moją rozrywką jest internet, tak ciężkiej grypy jeszcze nie miałam cały zapas mięcha na grila mrozi się w zamrażalniku, mam nadzieję \"odkuć\" sobie przy drugim weekendzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka cukru
Ja też przesiedziałam weekend samotnie. A szykowało się tyle randek ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi slow na moj weekend
nie chce mi sie pisac szczegolow, ale moj maz zrobil mi scene na parkingu przed marketem :-O mnostwo ludzi wokol, rozmawialismy z naszym wspolnym spotkanym tam znajomym, a ten palant wrzeszczal, wciagnal mnie do samochodu za reke (prawie mi ja zlamal i uderzylam sie w dach auta glowa) - ponizenie i zeszmacenie mojej osoby na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka cukru
Współuczuje Jakubowej Mambie oraz brak mi słów na mój weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfgd
Siedzę w domu i liczę każdą kolejną chwilę którą udało sie przeżyć mojemu ciężko choremu psu. Nie mogę nigdzie wyjść, bo nie chcę się bawić gdy zwierzątko w szpitalu, i spłukałam się bo na leczenie poszło 1600 złotych jak na razie. Ciągle czuję strach i boję się mieć nadzieję. Ale jestem dobrej mysli. Wygrałam licytację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepea
a ja pracowalam i tylko dzis mam wole...siedze sama w domu i jeszcze nie moge zabukowac biletu do polski :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pojechalam na dwa dni do \"gorszej czesci rodziny\" ktora traktuje mnie od zawsze zle, mojego tate i mame i ciagle sprawia ze czuje sie gorsza przy rok starszej ode mnie kuzynce.Wychwala ja pod niebiosa a kiedy mowie cos o sobie zmieniaja temat i udaja ze nie sluchaja. siedzialam przy stole z duza iloscia osob rodziny i nie mialam z kim rozmawiac, czulam sie jak piate kolo u wozu, nikt nie zamienil ze mna ani slowa. znow im sie udalo sprawic ze czulam sie zle. :o super uwielbiam takie weekendy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja przesiedzialam
to po co tam siedzialas ? ja tez mam taka rodzinke ktora sie wywyzsza i uwaza za nie wiadomo co a reszte ma za motloch wiec unikam ich towarzystwa. u mnie byla super pogoda dopiero dzis troche pada. i dlatego ak mi zal tego weekendu bo gdyby lalo to bym sie ie martwila ze siedze w domu. najgorsze jest to ze tak zgnusnialam ze nie chce mi sie robic nic pozytecznego np pouczyc do egzaminow, podszkolic angielski lub zaczac nauke innego jezyka. albo chociaz cos poczytac. tylko siedze przed kompem i beznadziejnie przegladam kafe i inne strony. a mam juz 31 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze boje sie kiedy do nich jade :o ale to taty rodzina i raz na jakis czas jedziemy na grob dziadka. no i zobaczyc coreczke kuzyna ktory jest wporzadku.Jego corka ma juz 2 latka wiec chcielismy i ich odwiedzic... nie znosze ich. ale wiem ze kiedy bede miala swoja rodzine, stowrze kilka okazji, zeby i ich tak potraktowac . obiecalam to soobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja pojechalam z dziecmi na dzialke do rodzicow, mialo byc fajnie, 2 mial dojechac do nas moj maz... ale rodzice sie spili... i okazlao sie, ze w sumie nikt mnie tam nie zapraszal, ze tata mial miec \"urlop od rodziny\", bo mial zawody wedkarskie... od matki sie dowiedzialam, ze nasze przyjazdy do nich sa zbyt uciazliwe i kosztowne, bo musza kupic dzieciom (wnuczkom) serki... do tego wiecej placa za prad, bo trzeba wlaczyc piecyk... szkoda slow... czuje sie jak sierota, podrzutek, bo Ci ludzie nie moga byc moimi rodzicami, ani dziadkami dla moich dzieci... oczywiscie wrocilam nastepnego dnia do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby nie bylo, zanim pojechalam zadzwonilam i sie 5 razy pytalam czy na pewno nie bedzie problemu... zapewniali ze bedziemy sie swietnie bawic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm czyzbys miala podobna sytuacje zrodzinka? wiesz co zauwazylam ? ze dzieci SYNA sa gorzej traktowane niz kiedy dziadkowie maja corke i ona ma dzieci. :o poza tym, my zawsze jestesmy daleko od tamtej rodzinki a pupilki zawsze na wyciagniecie reki. jak przyjezdzamy robia wszytsko zebysmy czuli sie zle. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlejąca.
przez cały weekend zapijałam stres przedmaturalny i teraz jestem sparaliżowana strachem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam jechać z moim przyjacielem (myślałam że może ktoś więcej nawet) do znajomych na działkę, ale w ostatniej chwili wystawił mnie i pojechał na wieś bo \"jest zmęczony i musi się zrelaksować\". No to się w piątek umówiłam z pewnym facetem w pubie, jak przyszłam to on był kompletnie pijany. Wczoraj... to już w ogóle szkoda gadać... :O Dziś nie wychodzę z domu, czytam Pratchetta i to będzie chyba najlepszy dzień z całej majówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinta18
mam 17 lat,ostatni weekend majowy bo za rok matura,moj jedyny przyjaciel lezy od wtorku nieprzytomny,nie oddycha:(ma dodatkowo zapalenie oskrzeli:(:(od poczatku majowki non stop placze,i modle sie zeby wrocil:(bo potrzebuje go,nie mam ani wsparcia w rodzicach ani innych przyjaciol...eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinta18
czekam az wroci,nie trace nadziei..potrzebuje go i kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×