Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pim

Zostawiła mnie po 5 latach

Polecane posty

Gość pim

Witam wszystkich! Mam 24 lata i od 5 lat jestem zwiazany z moja dziewczyna...a raczej bylem Musze Wam powiedziec ze nawet miesiac temu sie zareczylismy! Ustalilismy date slubu itp. Przez te 5 lat bylo roznie, jak to w kazdym zwiazku raz lepiej raz gorzej, ale zawsze bylismy ze soba bardzo blisko zawsze razem(wyjazdy, wyjscia itd.) i caly czas bardzo sie kochalismy. Ona jest bardzo dominujaca dziwczyna .Chce byc zawsze w centrum uwagi. Ja studiuje zaocznie niezyt dobry kierunek.Pracuje i zarabiam srednio ale wiecej niz wystarczajaco. I sa jakies perspektywy na awans itd.wiec jestem dobrej mysli na przyszlosc.Ona studiuje dwa bardzo dobre kierunki i chce robic super kariere. Przez te 5 lat duzo rozmawialismy o przyszlosci i jej nigdy nie przeszkadzalo to ze nie jestem zaoznym czlowiekiem.Zawsze liczylo sie dla niej to co mam w swoim wnetrzu a nie co w portfelu. Czesto sie klucilismy i to tak bardzo powaznie, ostatnio nawet mialem jej w penym momencie dosc i co klutnie mowilem ze z nami koniec, jednak ona za chwile przychodzila do mnie z placzem i mowila ze sobie bezemnie zycia nie wyobraza.I ja wtedy mieklem bo tez sobie bez niej zycia nie wyobrazam.I chyba ostatnio powiedzialem o jeden raz za duzo ze nie chce z nia byc. Teraz bardzo tego zaluje i dalbym wszystko zeby cofnac czas.Przez te pare dni zrozumialem ze sam sobie na to zapracowalem swoja bezmyslnoscia. We wtorek pojechala do domu na caly weekend majowy i ustalismy ze sie rozstajemy do niedzieli i nie mamy zadnego kontaktu.W niedziele mielismy o wszystkim jeszcze raz porozmawiac i ustalic co dalej.Jednak zaraz jak pojechala ja strasznie zaczalem zalowac ze sie na to zgodzilem.W sobote nie wytrzymalem i zadzwonilem do niej a ona mi powiedziala ze tak jest jej lepiej i juz mnie nie kocha i na pewno nie bedziemy ze soba.Zerwala zareczyny.Jestem prawie pewien ze sie w tym czasie przespala z jakims innym facetem,bo skoro nie bylismy razem to nie miala zadnych wyrzytow.Przez ostatni czas bardzo schudla, wyladniala zrobila sie z niej naprawde bardzo fajn laska.Wczesniej miala duze kompleksy, ktore ja zawsze staralem sie leczyc.I teraz nasluchala sie bardzo wielu komentarzy od innych facetow jaka to ona nie jest piekna i sexowna i pewnie sobie pomyslala ze moze miec kazdego i nie chce juz byc z kims takim jak ja.Jak ona to mowi " z czlowiekiem bez ambicji". A to nie jest tak ze ja nie mam ambicji, dla mnie po prostu najwazniejsza jest ta ukochana osoba,rodzina a dopiero potem wszystko inne. Dzis przyjezdza( od dwoch lat mieszkamy razem) i bardzo sie boje tego spotkania.Strasznie ja kocham i chce sie z nia ozenic.Od wczoraj swiat mi sie zawali i nie potrafie sobie wyobrazic zycia bez niej.Dla niej zrezygnowalem z kilku przujaciol ktorych mialem bo przyjechalem tu za nia na studia i teraz bez niej nie mam nikogo! Co mam zrobic.Jak sie dzis zachowac?? Jak ja przekonac?Pozozcie blagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I czego teraz chcesz
i bardzo dobrze. Jeżeli związałabym sie z człowiekiem bez ambicji, to tez po pewnym czasie zaczęłaby spadac w dół. Jak to sie mówi " Z kimprzystajesz takim sie stajesz" Ja tak miałam, ciągnął mnie cąły czas w dół, dopiero jak odeszłam czuje że znowu sie rozwijam i zyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, prawie jakbym czytala siebie sprzed kilku miesiecy (z wyjatkiem tych zareczyn i slubu). lepiej zastanow sie nad tym, co bylo szkodliwe dla ciebie w tym zwiazku, popatrz na to wszystko obiektywnie, z boku. przezyjesz, a za jakis czas bedziesz sie nawet moze cieszyc z tego, ze to sie stalo, chociaz jej pewnie i tak nie wybaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d z i a r a
o co chodzi z tą ambicją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu od razu ma innego? a moze nie chce miec zadnego? btw, im wiecej chcesz osiagnac, tym wieksze masz ambicje... im sie nie zgadzaly, to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim
Z ta ambicja chodzi o to ze wg. niej powinienem miec lepsza prace i wiecej zarabiac niz teraz i miec bardzo sprecyzowane plany na przyszlosc co do kariery zawodowej.A tak jak wspomnialem wczesniej studiuje dosc slaby kierunek (nauczyciel) a w tym momencie pracuje w zupełnie innej branży i patrzac na zarobki nauczycieli raczej nim nie bede bo juz teraz zarabiam tyle co nauczyciel z 10 letnim stazem a pracuje od pół roku.Oczywiscie bede sie staral awansowac i zarabiac coraz wiecej ale rczej jakichs kokosów nie bedzie.A ona ma juz bardzo sprecyzowane plany mowi ile chce zarabiac (bardzo duzo) i robic zaje...sta kariere, chociaz jeszcze studiuje (5 rok) i nie pracuje. Jakos przez 5 lat wszystko bylo ok. i nie przeszkadzalo jej to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d z i a r a
jaka karierowiczka się znalazła jeszcze nie pracowała też miałem plany...a jeszcze jakoś żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim
Na pewno nie ma innego na stale.Po prostu przed wyjazdem powiedziala mi zebym sie przespal z inna i takie tam, bo ona tez sie ma zamiar dobrze bawic,bo przez ten tydzien nie jestesmy razem.Wczesniej nigdy by czegos takiego nie powiedziala. I sie bawila bo jak do niej dzwonilem to byla na imprezie ze znajomymi i z tad moje przypuszczenia ze sie z kims przespala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety kobiety nigdy nie są same, bo są "jak małpki - nie puszczą jednej gałęzi, puki nie chwycą drugiej" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooooooooooooooo
i co przyjechala juz do mieszkania? gadaliscie? tzn u was to wyglada tak ze wynejmujecie razem mieszkanie i ona tu studiuje ale pochodzi z innego miasta tak? no to chyba ktos sie bedzie musial wyprowadzic tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajnie Zakochany ma racje...
kobiety sa fascynujace moim zdaniem...ich dwulicowosc czasem z poraza... pim >>> coz takie akcje to standard... trzeba po prostu byc takim samym w stosunku do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim
Ona twierdzi ze chce byc sama, bo tak jej dobrze.Ale to jest moja wina.A to dlatego ze wczesniej chodzilismy wszedzie razem no i odkad ja pracuje to nie moge juz tak czesto chodzic na imprezy, a ona jest na studiach dziennych i imprezy sa co chwile.No i ja chcialem zeby ona nie szla wtedy gdy ja nie moge,mowilem ze pujdziemy nastepnym razem oboje(ja dla niej nie raz zrezygnowalem).Ale ona nie chciala o tym slyszec(pare razy nie poszla ale pozniej miala o to pretensje) a jak szla to ja mialem pretensje!Ale ja juz zrozumialem ze zle robilem(po prostu bylem zazdrosny i chcialem ja miec tylko dla siebie) i teraz bym postapil inaczej.To tez jest jeden z powodow dla ktorego nie chce juz emna byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim
Tak, wynajmujemy mieszkanie i mamy umowe do konca czerwca.Mieszka jeszcze z nami kumpel w drugim pokoju.Mamy w pokoju 2 łóżka.I ona zaproponowała ze po prostu nie bedziemy juz para i bedziemy spac w osobnych łóżkach i po prostu bedziemy kolegami moze przyjaciółmi. A na mieszkanie jeszcze nie wrocila.Jak wroci i z nia porozmawiam to na pewno dam Wam znac jaki jest efekt tej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja z mieszkaniem byla u mnie identyczna. i ja tez wtedy czekalam, az on przyjedzie. heh, teraz wydaje mi sie to glupie, banalne i zabawne. w kazdym razie, nic dobrego z tamtej rozmowy nie wyniknelo... powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooooooooooooooo
najgorsze w takiej sytuacji jest wlasnie wspolne mieszkanie i widywanie sie na kazdym kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim
Ale jak sie bedziemy widziec codziennie to ja bede sie staral byc dla niej dobry, rozmawiac z nia i pomagac jak bedzie miala jakis problem.I mam nadzieje ze ona zmieknie jak sobie przypomni jaki jestem naprawde, bo musze przyznac ze chyba zapomniala i to przeze mnie.A jesli sie wyprowadzi to zapomni o mnie bo ma wielu przyjaciol ktorzy nie pozwola jej o mnie myslec.Po prostu nie bedzie miala na to czasu :( A ja bez niej nie wytrzymam.Wazne jest dla mnie zeby chociaz na nia popatrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie beznadziejnie. jedyne wyjscie: wychodzic codziennie wieczorem zeby wrocic pijanym. na kacu nie mysli sie tak intensywnie. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooooooooooooooo
tak bedzie beznadziejne sam jej widok i swiadomosc ze nie jest twoja bedzie bolalo najlatwiej sie upic wychodzic nie siedziec i rozmyslac i jesli nie bedzie szansy na powrot do siebie to wyprowadzic sie jaknajszybciej bedzie bolalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany ale z ciebie memła
jak czytam to rzygac mi swie chce ze sa tacy faceci jak ty. zero godnosci, honoru, tylko jeczysz i lasisz sie jak pies. czekasz az ksiezniaczka ci kosc rzuci? wiesz kiim jestes? jeczydupą, najgorszym typem faceta, ktory uzala sie na forum baBSKIM. ta twoja laska tez jest o dupe rozbic, wielka damulka, ciekawe kiedy zamierza robic ta kariere jak jescze nigdy dupy nie ruszyla i nie pracowala! u nas polowa osobo na roku to juz miala prace, a ta twoja to chyba czeka na ksieca z bajki. wiesz gdzie tkwi problem? ona poczua sie lepsza od ciebie! tak, ta pusciara mysli ze jak konczy 2 kierunki to jest lepsza od takich jak ty!a wiesz jaka jest? gówno warta skoro po 5 latach tak igra z twoimi uczuciami. i zaloze sie ze i tak pusci cie w trabe albo rogi przyprawi , a ty nadal bedziesz sie korzył u jej stop i blagal by na ciebie chociaz nasrała. powodzenia słabeuszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim
Wiem ze bedzie bolalo i tego sie najbardziej boje!!!A najgorsze dla mnie bedzie to jak ona bedzie gdzies wychodzic a ja nie bede wiedzial gdzie.Ale jak myslicie, jesli bedziemy blisko i ja bede jej na kazdym kroku pomagal to czy ona zmieknie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ma rację
powiedzcie mi jak z taką mamłą założyc rodzine i miec dzieci? Nie da się, ten człowiek będzie płakała jak ja będe rodzic 2 dziecko, bynajmniej nie ze szczęścia... Ta życiowa sierota ściągnie ją w dół i razem bedą na dnie siedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim
Wlasnie mi napisala smsa ze bedzie wyjezdzac ok 19.I nie zamiaru zmieniac zdania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem powiedz mi
no tak jest jak kobieta schudnie i zaczyna dbac bardzo o siebie moze zostawic narzeczonego bo musi sie w koncu wyszumiec;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinienes zmienic nik na
p*i*z*d*a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim
Znawco zycia.Chcialem ci powiedziec ze niektorzy maja jakies uczucia i wcale nie jestem mamłą.Po prostu załamałem sie bo usłyszałem od najwazniejszej osoby w moim zyciu ze mnie juz nie kocha.Chyba kazzdy ma prawo sie zdolowac jesli mu swiat zawalil?? A ty chyba nigdy nikogo na prawde nie kochales skoro piszesz takie rzeczy. A to ze ona chce robic kariere to mi wcale nie przeszkadza i nie mam zamiaru jej ciagnac w dół!!!Wrecz przeiwnie.Ja chce z nia po prostu dzielic zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopie tylko nie daj sobie
wmówić przez tą głupią pindę że jesteś gorszy od niej to ty pracujesz, ty zarabiasz i myślę że całkiem nieźle jak na pół roku pracy, na pewno będzie coraz lepiej- ze studiów też bądź dumny, a to że robisz je zaocznie to bardzo dobry wybór, przynajmniej możesz pracować na normalny etat a twoja księżniczka ze swoimi dwoma kierunkami i dwiema lewymi rękami do pracy to dopiero po studiach przekona się co jest warta bo bez doświadczenia to może liczyć na kasę w markecie albo staż w urzędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość davetch
to ludze maja problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d z i a r a
czemu ciągle o tej pracy praca to jakiś chujowy wymysł co za palanty ustaliły że na tym ma się opierać życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×