Moja dziewczyna nie chce sie odchudzac i nie chce nawet o tym slyszec

nie ma pomiedzy wami krzty erotyzmu dajcie sobie spokoj zrobcie dwojke dzieci zbudujcie dom kupcie sobie auto lepsze od sasiada i badz szczesliwi

Zarówno kobieta jak i mężczyzna powinni dbać o siebie, tym bardziej jak są w wieloletnim związku. Nikt nie chciałby być z z kimś kto go nie pociąga i tu nie chodzi o miłość, tylko o zwykła chemię miedzy dwojgiem ludzi i o erotyzm. Ja nie wiem w czym jest problem, żeby znaleźć godzinkę dziennie na to żeby sie trochę poruszać. Lepiej trzymać dupsko przed telewizorem i jeść byle co, to zwykłe lenistwo.

Wszystkiego czipsowego lalunie! Uwielbiam patrzeć na wasze trzęsące się sadła opiętę topami i kołyszące się w najnowszych trend rurach biodrówach! Wychodzę na miasto i zakochuję się w sobie! :)

Mi miesiąc temu tez facet powiedział, że poznał dziewczynę 10kg chudszą:( ja oczywiście rzuciłam focha, ale zaraz zapisałam się po 2 latach przerwy na aerobik i tak mi się spodobało, że chodze 4 razy w tygodniu:)

"Wybacz, ale twoją tusza wyklucza wszelką erotykę. Kocham Cię nadal, ale już tylko platonicznie. Biorąc pod uwagę Twoje podejście do mnie, reakcję na moje potrzeby estetyczne, chęć poświęcenia dla mnie oraz wyżej wspomniany brak pociagu z mojej strony uważam, że będziemy wspaniałą parą przyjaciół". Ona się nie zmieni. Leniwa cwaniara.

facet ma racje, ja jestem z facetem 7 lat i przytlyłam 8 kg. Zreszta wiem, że gdybym mój facet miał się zapaść (np. jego tata jest gruby) to nie wiem czy chciałabym być z takim człowiekiem, który o siebie nie dba i pozwala się tak niszczyć, a gdyby mu się coś stało? Nie dałabym rady go przewrócić z boku na bok a co mówić pomóc podnieść. Ja też nie chcę wyglądać jak matka polka, z 80 kg na karku. My też mieliśmy okres, kiedy dosłownie się paśliśmy, jadaliśmy w restauracjach i gotując w domu, aż powiedzieliśmy basta i gotujemy głównie zdrowe jedzonko :) Moim zdaniem nie wolno sobie pobłażać aż tak, wiadomo, że wsyztsko jest dla ludzi, ale z umiarem

oh ludzie we nie rozumiecie.. migdy nie gardzilam puszystymi kobietami, sa rozne choroby, a wola tez jest slaba... wiec nie wolno nikogo z tego powodu ponizac. z drugiej strony brutalne fakty sa takie ze szczupla dziewczyna jest po prostu ladniejsza (kwestia wzgledna) dla wiekszosci mezczyzn. W tym wypadku facet chce aby kobieta po prostu o siebie zadbala. moje rady sa takie -idzcie do lekarza, moze z nia jest cos nie w porzadku ze zdrowiem - porozmawiaj z nia delikatnie i wytlumacz ze to dla jej dobra - jesli to nie pomoze to... zostaw. kobiety nie zmienisz.

Te wszystkie komentarze typu "porozmawiaj z nią i delikatnie zasugeruj" są bez sensu, bo przecież sam napisałeś czym to się kończy. Widać, że od tej strony "problemu" nie załatwisz, więc może spróbuj ianczej. Mów jej, że jest taka sexy, ładna i w ogóle najfajniejsza laska jaką kiedykolwiek znałeś. Rób tak przez tydzień nawet jeśli ona zauważy że coś jest nie tak, to idź w zaparte. Zapros ją na kolacje, poproś aby ubrała te kiecke co kiedys (jakas napewno jest) ona bedzie się ykręcac aż w kocu powie ze nie bo się nie zmieści, wiec powiedz 'widzisz kochanie troszeczke nam się utylo, ale co tam i tak cię kocham". a niech założy coś innego. Na kolacje uprzyj sie na jakis lekkostrawny i malokaloryczny posiłek. Jezeli sie nie zgodzi to powiedz ze ty zainicjowałeś te kolacje i ty wybierasz i koniec. Hmm nie wiem ja tak to sobie wyobrażam, najepiej podejsc z poczuciem humoru, poakzac że niby się to akceptuje a potem z uśmichem mowic "ale mam ochote wyskoczyc na jakis maly basenik;p". Myślę, ze jezeli nie bedziesz pokazywal ze ci to tak "strasznie" przeszkadza, to sama się weźmie za siebie. Teraz kiedy wie (bo sama ci to mowi) że tobie cos się nie podoba, to zapewne podświadomie robi tak i mowi, ze nie chce schudnąć, a po nocach ryczy w poduszkę bo wie że ani się tobie nie podoba, ani sobie, ani innym. Uwierz w nią w inny sposob, ona naprawdę widzi to, że przestała cie pociągać!! a teraz tak sobe pomyślałam na przykładzie Pijaka z Małego Księcia który ciągle pił, bo wstydził się, że nie potrafi przestać... Może z nią jest tak saamo... jest zrezygnowana i czeka na mocnego kopa w du...pe dlatego musisz probowac z kazdej strony a nie tylko z tej co opisałeś. No zamotałam jak umiałam ale chyba coś idzie zrozumieć?:P

Miałem tak swego czasu ze swoją kobietą. Przytyła w rok z 60 kg do 70 kg, przy wzroście 167 cm. Na początku zwracałem jej na to uwagę, oczywiście reagowała złością i ani myślała o tym, żeby się odchudzać. Olałem więc to i w końcu sama zaczęła zauważać, że jest jej źle ze sobą. W kiecki się nie mieściła ;) Postanowiła schudnąć i obecnie wróciła już do tej samej wagi co poprzednio i jest ok. Czyli rada jest taka - nie mówić kobiecie wprost że jest gruba i ma coś z tym zrobić, bo się specjalnie zaprze i tego nie zrobić. Choćby po to, żeby pokazać, że nie mamy na nią wpływu :) Takie są kobiety.

no i mam za swoje! musialem sprzedac malucha i motorynke zeby kupic zuka bo ona sie juz nie miesci do normalnego samochodu

Jeśli uważasz, ze jest gruba to mi ja oddaj. Ja nie będę miał takiego problemu..

biedna dziewczyna bo pewnie ma wyprany mozg i skutecznie nawciskales jej kitu, ze kochasz jej osobowosc to teraz masz